eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z obrączkami od jubilera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2005-04-06 09:47:50
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Paweł Gołaszewski <b...@u...ds.pg.gda.pl>

    Dnia Wed, 06 Apr 2005 00:33:37 +0200 castrol <j...@w...cruso.pl> napisał(a):
    > > Mam dosyć denerwujący problem z jubilerem.
    > > Sytuacja wygląda tak:
    > > W pierwszych dniach marca poszliśmy z narzeczoną zamówić ostatecznie
    > pomijajac juz wszystkie problemy z tym zwiazane, to nie mozecie ich
    > wziac i po prostu zmniejszyc???

    Chcieliśmy w zasadzie, do momentu jak pani nie pokazała nam, że ma normalny
    wzornik rozmiarów... Teraz mam ochotę powalczyć z nimi, a na ślub
    ewentualnie inne obrączki...

    > I nie pisz ze jest to niemozliwe, bo mozliwe jest i taka operacja nie
    > trwa dluzej niz pol godzinki :)

    Przeczytaj uważnie to co napisałem...

    > Wiem bo nie tak dawno kupowalem pierscionek zareczynowy dla mojej
    > narzeczonej i w sklepie na miejscu (mieli swoja pracownie) nam go
    > zmniejszyli do odpowiedniego rozmiwaru bez zadnego problemu, a trwalo to
    > wlasnie ok 30 minut.
    > Wiec skoro ze zlotym pierscionkiem bylo to mozliwe to dlaczego nie mozna
    > zrobic tego z obraczka??

    Bo obrączka jest 3-kolorowa i niewiele zakładów się tego podejmie.
    Ale jest to możliwe.

    > A wracajac do tematu to tez uwazam ze to sklep powinien stanac na
    > wysokosci zadania i cos z tymi obraczkami zrobic, bo to oni mierzyli, i
    > to oni nie do konca sie przylozyli ;)

    Oczywiście, też tak uważam :P

    Niemniej - chodziło mi tutaj o określenie sytuacji prawnej: co ja mogę i co
    oni mogą...


    Niemniej - sytuacja się rozładowała trochę i firma zmiękła. Miałem telefon,
    że zgadzają się na zwrot zaliczki lub zrobienie obrączki rozmiar mniejszej w
    terminie 2 tygodni. Czyli chyba uzyskałem to co chciałem - jeszcze zobaczymy
    jak się wywiążą.

    Jednak na przyszłość chciałbym wiedzieć co mogę w takiej sytuacji...

    --
    blues


  • 12. Data: 2005-04-06 09:55:13
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robcio napisał(a):

    > Jak najbardziej reklamowac.. do nich nalezy przymiarka.. ma pasowac, klienta
    > numer nie powinien interesowac, zrabal sprzedawca.

    Jeżeli gość zamówił 22 i dostał 22 to raczej jego problem. Jeśli był w
    błędzie co do rozmiaru obrączki to można stosować przepisy o wadach
    oświadczenia woli. Ale co mu to da, skoro ślub 30 kwietnia?
    A tak poza tym może to znak od opatrzności ;) żeby jednak się nie żenić?

    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam


  • 13. Data: 2005-04-06 09:55:27
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
    news:d30grd.c8.1@Cezary.Gorzenski.private...

    >Mówi Ci coś fragment: "przy pomocy sprzedawczyni
    > został wybrany rozmiar 22..."? Sugerujesz że kupującemu zależało na
    > cyferce 22 w rozmiarze obrączki?!

    Nie. Piszę, ze pasowal nr 22 i taki zamówili.

    > tyle, że te, które mierzyliśmy cały czas pasowały poprawnie. Natomiast te
    > zrobione nie pasowały."?

    1. Nie doczytalam, ze przy drugiej wizycie mierzyli ponownie obrączki na
    podstawie których pierwotnie określono rozmiar. Zdanie "te które mierzyliśmy
    caly czas pasowaly poprawnie" moze oznaczac "wtedy gdy je mierzyliśmy za
    pierwszym razem". 2. Nawet przy mierzeniu za drugim razem nie jest
    powiedziane ze dostali TE SAME obrączki jak za pierwszym razem

    > "Teraz najlepsze - jak się wkurzyliśmy i zaczęliśmy mówić, że nie mają
    > wzorników rozmiarów ani gotowych obrączek w tym wzorze, a przez to nie
    > mogliśmy dobrać rozmiaru... pani wyciągnęła wzornik rozmiarów.... według
    > niego jak wół wychodził rozmiar 21 z niezłym jeszcze luzem....".

    No to jak był ten wzornik czy nie? I co bylo tym rozmiarem 21? Paluch
    klienta czy obrączka, którą traktowali jako wzorcową przy zamawianiu? Jak
    paluch klienta to moje dywagacje na temat zmiany rozmiaru palca są nadal
    prawdopodobne. Jak obrączka wzorcowa to wina ewidentnie jubilera

    HaNkA



  • 14. Data: 2005-04-06 09:55:51
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Paweł Gołaszewski <b...@u...ds.pg.gda.pl>

    Dnia Wed, 6 Apr 2005 10:38:06 +0200 "HaNkA ReDhUnTeR"
    <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl> napisał(a):
    > >ale przy pomocy sprzedawczyni
    > >został wybrany rozmiar 22...
    >
    > >Aha - wymiar się zgadzał, to było 22, nie było tutaj żadnych nieprawidłowości.
    > No i tu jest pies pogrzebany. Zamówiłes 22 i dostałeś 22. Pomijam fakt, ze
    > np przy pierwszym mierzeniu mogłes miec np spuchniete palce - ja czesto tak
    > mam - wtedy obraczka, ktora normalnie "pije" mnie okropnie i ledwo ja
    > sciagam. Po paru godzinach moge zalozyc ja normalnie z luzem

    To nie w ten sposób.
    Przy odbiorze mierzyłem ponownie obrączki, które wtedy służyły za miarkę -
    efekt był identyczny. Także bym wybrał rozmiar 22, bo 21 by było tak jak
    opisujesz. Zamówiona była inna, mimo iż rozmiar sie zgadzał. To nie była
    kwestia spuchniętych palców lub nie...

    Z drugiej strony - takie usługi są identyczne IMO jak usługi krawieckie przy
    szyciu na miarę. Mnie nie interesuje jaki rozmiar sobie krawiec zmierzy.
    Przy zamówieniu owszem, podpiszę pomiary krawca, bo się na nim nie znam. To
    on jest "siłą fachową" i nie odbiorę garnituru potem, który nie pasuje
    rozmiarowo. Do krawca należy zrobienie odpowiednich poprawek, aby pasował.
    Wybór wzoru to zupełnie inna bajka.

    --
    blues


  • 15. Data: 2005-04-06 10:25:25
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Paweł Gołaszewski" <b...@u...ds.pg.gda.pl> napisał w
    wiadomości news:20050406115551.7dcd63e1@koga.task.gda.pl...

    >Także bym wybrał rozmiar 22, bo 21 by było tak jak
    >opisujesz. Zamówiona była inna, mimo iż rozmiar sie zgadzał. To nie była
    >kwestia spuchniętych palców lub nie...

    No to sprawa jasna. A wrzuciliscie te obraczki na ten ichni jubilerski
    mierniczek w ksztalcie stożka? [ pewnie ma jakas fachowa nazwe] - ciekawe
    jaki by tam wyszedl rozmiar tej obrączki

    >Do krawca należy zrobienie odpowiednich poprawek, aby pasował.

    Tylko nie zawsze sie da:-) Za krótkiej spodnicy juz nie podłuzysz jesli nie
    ma z czego:-))

    Grunt, ze dobrze sie skonczylo chociaz moze powinienes wziąc pod uwagę co
    napisal Johnson :PP

    HaNkA



  • 16. Data: 2005-04-06 11:00:32
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Paweł Gołaszewski <b...@u...ds.pg.gda.pl>

    Dnia Wed, 6 Apr 2005 12:25:25 +0200 "HaNkA ReDhUnTeR"
    <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl> napisał(a):
    > >Także bym wybrał rozmiar 22, bo 21 by było tak jak
    > >opisujesz. Zamówiona była inna, mimo iż rozmiar sie zgadzał. To nie była
    > >kwestia spuchniętych palców lub nie...
    > No to sprawa jasna. A wrzuciliscie te obraczki na ten ichni jubilerski
    > mierniczek w ksztalcie stożka? [ pewnie ma jakas fachowa nazwe] - ciekawe
    > jaki by tam wyszedl rozmiar tej obrączki

    Taki jak miał wyjść. Czyli 22.
    Rozmiar się zgadzał teoretycznie.

    > Grunt, ze dobrze sie skonczylo chociaz moze powinienes wziąc pod uwagę co
    > napisal Johnson :PP

    To o znakach? Nie ma mowy :PP

    --
    blues


  • 17. Data: 2005-04-06 11:01:25
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > Jeżeli gość zamówił 22 i dostał 22 to raczej jego problem.

    Wiesz to troche zalezy od warunkow sprzedazy... jesli przymierzanie jest w
    cenie - a powinno byc - to nie zamowil on rozmiaru a obraczke ktora mu
    pasuje, rozmoar jest do wewnetrznej informacji sprzedawcy...
    Nikt przeciez nie idzie kupic obraczki: Prosze 2 takie w rozmiarze 22..
    tylko mowi ze "chcemy kupic obraczki dla nas !!!"






  • 18. Data: 2005-04-06 12:15:29
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Paweł Gołaszewski napisał(a):

    >>Grunt, ze dobrze sie skonczylo chociaz moze powinienes wziąc pod uwagę co
    >>napisal Johnson :PP
    >
    >
    > To o znakach? Nie ma mowy :PP
    >

    Dla weryfikacji opatrzności, napisz nam za 2-3 lata jak się układa ;)


    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam


  • 19. Data: 2005-04-06 19:17:35
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>

    Johnson napisał(a):
    > Ja myślę że ten sam rozmiar 22 obowiązuje w stosunku do wszystkich
    > modeli obrączek. Nie jestem jubilerem, ale będę zgadywał. Rozmiar 22
    > oznacza po przodku średnicę lub obwód obrączki w milimetrach. Stawiam na
    > średnice.

    No chyba Paweł jasno napisał "Aha - wymiar się zgadzał, to było 22, nie
    było tutaj żadnych nieprawidłowości.

    Teraz najlepsze - jak się wkurzyliśmy i zaczęliśmy mówić, że nie mają
    wzorników rozmiarów ani gotowych obrączek w tym wzorze, a przez to nie
    mogliśmy dobrać rozmiaru... pani wyciągnęła wzornik rozmiarów.... według
    niego jak wół wychodził rozmiar 21 z niezłym jeszcze luzem...."

    Tak więc Twoje zdanie jest fałszywe, a żeby to stwierdzić, wystarczyło
    przeczytać posting rozpoczynający dyskusję w ktorej się udzielasz.

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński


  • 20. Data: 2005-04-06 19:24:11
    Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>

    HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
    > Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
    > news:d30grd.c8.1@Cezary.Gorzenski.private...
    >>Mówi Ci coś fragment: "przy pomocy sprzedawczyni
    >>został wybrany rozmiar 22..."? Sugerujesz że kupującemu zależało na
    >>cyferce 22 w rozmiarze obrączki?!
    > Nie. Piszę, ze pasowal nr 22 i taki zamówili.

    Zostając wprowadzony przy okazji w błąd przez sprzedawcę, że zamawiany
    przez niego romiar jest mierzony identycznie zarówno dla zamawianego
    wzoru, jak i dla wzoru który posłużył do przymiarek.

    >>tyle, że te, które mierzyliśmy cały czas pasowały poprawnie. Natomiast te
    >>zrobione nie pasowały."?
    > 1. Nie doczytalam, ze przy drugiej wizycie mierzyli ponownie obrączki na
    > podstawie których pierwotnie określono rozmiar. Zdanie "te które mierzyliśmy
    > caly czas pasowaly poprawnie" moze oznaczac "wtedy gdy je mierzyliśmy za
    > pierwszym razem".

    Oczywiście, wszystko można odczytać dowolnie...

    > 2. Nawet przy mierzeniu za drugim razem nie jest
    > powiedziane ze dostali TE SAME obrączki jak za pierwszym razem

    Jest napisane, ze 22 pasowały w modelu który został przy pierwszej
    wizycie użyty do zmierzenia palca. A przy kolejnej wizycie, kiedy
    _zażądali_ obrączek wzorcowych okazało się, że pasuje wzorcowe 21 i
    niewzorcowe 22 na przymierzanych. Nie bardzo widzę powód, dla którego
    klient miałby odpowiadać za pomieszanie przez sprzedawcę jednostek miar
    (A nie można tego inaczej nazwać, skoro ta sama wielkość była określona
    w dwóch przypadkach przez dwie różne wartości.)

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1