-
1. Data: 2005-04-05 18:06:38
Temat: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: lynx <t...@p...fm>
Sytuacja hipotetyczna oczywiście ale chciałbym o to spytać bo nieraz
taka sytuacja miała miejsce w czasie mojej pracy. Firma chce taniej
zrobic stronke www, więc wynajmuje osobę k?órą robi to dobrze ale
jeszcze póki co niezawodowo. Umawiamy się że zapłata będzie z rączki do
rączki (nie ma sporządzanej umowy pisemnej - jest tylko ustna ->ja
zrobie to a otrzymam taka a taką zapłate). I zastanawiam się nad takim
faktem :
- Gdyby ta firma dla której wykonuje strone www zdecydowała że jednak
rezygnują z moich usług a za jakiś czas zrobili "lekką" kopie mojej
strony to czy z punktu widzenia prawa mam jakieś możliwości do
uprzykrzenia im życia ?? Umowa pisemna nie była przecież sporządzona ale
to jest kradzież pomysłu.
Jeśli ktoś mógły mi rozjaśnić sprawe będe wdzięczny :)
-
2. Data: 2005-04-05 21:43:23
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-04-05 20:06 :
> Sytuacja hipotetyczna oczywiście ale chciałbym o to spytać bo nieraz
> taka sytuacja miała miejsce w czasie mojej pracy. Firma chce taniej
> zrobic stronke www, więc wynajmuje osobę k?órą robi to dobrze ale
> jeszcze póki co niezawodowo. Umawiamy się że zapłata będzie z rączki do
> rączki (nie ma sporządzanej umowy pisemnej - jest tylko ustna ->ja
> zrobie to a otrzymam taka a taką zapłate). I zastanawiam się nad takim
> faktem :
>
> - Gdyby ta firma dla której wykonuje strone www zdecydowała że jednak
> rezygnują z moich usług a za jakiś czas zrobili "lekką" kopie mojej
> strony to czy z punktu widzenia prawa mam jakieś możliwości do
> uprzykrzenia im życia ?? Umowa pisemna nie była przecież sporządzona ale
> to jest kradzież pomysłu.
Oczywiście, że masz prawa do strony.
1. Masz prawa autorskie osobiste (tzn. prawo do wyłącznego stwierdzenia,
że Ty jesteś autorem). Tego nie można w żaden sposób zmienić. Problem w
tym, że to Ty będziesz musiał to w razie czego udowodnić (bo Ty będziesz
twierdził, że ukradli Twój pomysł).
2. Istnieją również prawa majątkowe, które możesz przekazać (podarować,
sprzedać) komuś innemu i oznaczają, że ktoś ma prawo zarabiać na dziele
(np. sprzedać dalej). Ale oni tych praw nie będą mieli.
3. Wykonując coś "na gębę" prawdopodobnie uznacie, że wykonałeś to za
darmo dla kolegi, nie zmienia to jednak Twojego prawa do podpisania
dzieła, choć zapewne przekażesz nieodpłatnie prawa majątkowe.
4. Najtrudniej będzie udowodnić, że to był Twój pomysł. Jak to zrobić -
poszukaj w archiwum grupy.
w.
--
Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju"
Łk. 23:43
-
3. Data: 2005-04-05 21:48:27
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: lynx <l...@i...com>
Wojtek Szweicer wrote:
> 4. Najtrudniej będzie udowodnić, że to był Twój pomysł. Jak to zrobić -
> poszukaj w archiwum grupy.
Dziękuje za odpowiedź :)
może jestem zbytnim optymistą ale sądze że udowodnienie że to był mój
pomysł byłoby proste ponieważ w czasie robienia strony www operiałem się
o layout który stworzyłem już wcześniej a który oczywiście był mojego
autorstwa. Pomimo że firma ta ma niektóre pliki źródłowe to nie ma
wersji strony wcześniejszych więc znowu plus dla mnie. Ale jakbym
walczyć o prawa do swojego pomysłu gdzie mam się zgłosić do prokuratury
czy gdzie ??? Jestem zielony w temacie
--
pozdro
lynx
w użyciu http://opera.com | http://google.pl | http://browsehappy.pl
-
4. Data: 2005-04-05 22:06:30
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-04-05 23:48 :
> Wojtek Szweicer wrote:
>
>> 4. Najtrudniej będzie udowodnić, że to był Twój pomysł. Jak to zrobić
>> - poszukaj w archiwum grupy.
>
>
> Dziękuje za odpowiedź :)
>
> może jestem zbytnim optymistą ale sądze że udowodnienie że to był mój
> pomysł byłoby proste ponieważ w czasie robienia strony www operiałem się
> o layout który stworzyłem już wcześniej a który oczywiście był mojego
> autorstwa.
Pamiętaj, że firma będzie mówić, że oni zrobili to wcześniej niż Ty.
> Pomimo że firma ta ma niektóre pliki źródłowe to nie ma
> wersji strony wcześniejszych więc znowu plus dla mnie. Ale jakbym
> walczyć o prawa do swojego pomysłu gdzie mam się zgłosić do prokuratury
> czy gdzie ??? Jestem zielony w temacie
Tak, to przestępstwo jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.
w.
--
Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju"
Łk. 23:43
-
5. Data: 2005-04-05 22:36:51
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: castrol <j...@w...cruso.pl>
lynx napisał(a):
> może jestem zbytnim optymistą ale sądze że udowodnienie że to był mój
> pomysł byłoby proste ponieważ w czasie robienia strony www operiałem się
> o layout który stworzyłem już wcześniej a który oczywiście był mojego
> autorstwa. Pomimo że firma ta ma niektóre pliki źródłowe to nie ma
> wersji strony wcześniejszych więc znowu plus dla mnie. Ale jakbym
> walczyć o prawa do swojego pomysłu gdzie mam się zgłosić do prokuratury
> czy gdzie ??? Jestem zielony w temacie
Przede wszystkim nigdy nie przekazuj plikow zrodlowych, nawet jak masz
podpisana umowe, to przekazuj te materialy ktore sa niezbedne, a w
przypadku prac graficznych pliki zrodlowe chyba nie sa im do niczego
potrzebne
Poza tym w takich wypadkach, jesli im cos wysylasz i jednak sie obawiasz
o swoja wlasnosc, to przed przekazaniem plikow, zawsze mozesz do siebie
wyslac to samo listem poleconym, i po prostu nie otwierac go :)
--
Pozdrawiam
Jacek
-
6. Data: 2005-04-05 22:50:52
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: lynx <l...@i...com>
castrol wrote:
> Przede wszystkim nigdy nie przekazuj plikow zrodlowych, nawet jak masz
> podpisana umowe, to przekazuj te materialy ktore sa niezbedne, a w
> przypadku prac graficznych pliki zrodlowe chyba nie sa im do niczego
> potrzebne
Zwykle tego nie robie ale tym razem wyszło przez moje zapominalstwo bo
na płytce nagrałem też pliki źrodłowe których w zasadzie nie powinno być
- więc tutaj troche zawaliłem sprawe sam. Głównie chodzi tu o pliki
graficzne no ale trudno następnym razem na pewno nie zapomne.
A z drugiej strony czy jak klient żada źrodeł plików graficznych to czy
moge je sprzedać ? np: na początku rozmów podac że wykonam stronke za
ileś tam ale zaznacze że nie daje źrodeł plików graficznych a jeśli już
to za odpowiednią dopłata ?
> Poza tym w takich wypadkach, jesli im cos wysylasz i jednak sie obawiasz
> o swoja wlasnosc, to przed przekazaniem plikow, zawsze mozesz do siebie
> wyslac to samo listem poleconym, i po prostu nie otwierac go :)
Sprytnie :)
--
pozdro
lynx
w użyciu http://opera.com | http://google.pl | http://browsehappy.pl
-
7. Data: 2005-04-06 00:14:22
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: "marek" <m...@h...pl>
udownic musisz tylko i wylacznie ze to TWOJ pomysl , wskazesz cechyb
indywidualne projektu
> Problem w tym, że to Ty będziesz musiał to w razie czego udowodnić
no wlasnie nie! w przypadku naruszenia praw autorkich - jakichkolwiek, a sa
one dobrami osobistymi jest przerzucenie ciezaru dowodowego na osoba
naruszajaca dobra osobiste - prawa autorskie
oni musza udowodnic ze ich dzialanie nie mialo cech naruszenia praw
autorksich
a to juz oceni sad
pzdr
-
8. Data: 2005-04-06 07:48:16
Temat: Re: prawa autorskie a umowa na gębe
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-04-06 02:14 :
> udownic musisz tylko i wylacznie ze to TWOJ pomysl , wskazesz cechyb
> indywidualne projektu
>
>
>>Problem w tym, że to Ty będziesz musiał to w razie czego udowodnić
>
>
> no wlasnie nie! w przypadku naruszenia praw autorkich - jakichkolwiek, a sa
> one dobrami osobistymi jest przerzucenie ciezaru dowodowego na osoba
> naruszajaca dobra osobiste - prawa autorskie
>
> oni musza udowodnic ze ich dzialanie nie mialo cech naruszenia praw
> autorksich
> a to juz oceni sad
Dlaczego mają udowadniać, że są niewinni?
w.
--
Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju"
Łk. 23:43