-
21. Data: 2018-02-06 00:41:54
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06-02-18 o 00:12, Marek pisze:
> On Mon, 5 Feb 2018 20:01:23 +0100, Robert Tomasik
> <r...@g...pl> wrote:
>> Co najmniej od 1997-go. Nie pamiętam, jak było w starym kodeksie.Przy
>> czym zabronione nie jest samo przekazywanie, tylko przekazywanie w celu
>> pokrzywdzenia wierzycieli.
>
> Masz na myśli skargę pauliańska? A co w przypadku gdy po prostu komuś
> (obcemu) sprzeda, wtedy zdaje się skarga p. nie ma zastosowania...
>
Co nie przeszkadza ściganiu karnemu.
-
22. Data: 2018-02-06 07:35:48
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-06 o 00:12, Marek pisze:
> On Mon, 5 Feb 2018 20:01:23 +0100, Robert Tomasik
> <r...@g...pl> wrote:
>> Co najmniej od 1997-go. Nie pamiętam, jak było w starym kodeksie.Przy
>> czym zabronione nie jest samo przekazywanie, tylko przekazywanie w celu
>> pokrzywdzenia wierzycieli.
>
> Masz na myśli skargę pauliańska? A co w przypadku gdy po prostu komuś
> (obcemu) sprzeda, wtedy zdaje się skarga p. nie ma zastosowania...
No ale przyznasz, że aby w ogóle rozważać zasadność (lub nie) skargi
pauliańskiej, trzeba wiedzieć, że do takiego zbycia kiedyś doszło? I o
tym jest ta dyskusja.
--
Liwiusz
-
23. Data: 2018-02-06 07:39:23
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-06 o 00:18, Marek pisze:
> On Tue, 06 Feb 2018 00:12:31 +0100, Marek <f...@f...com> wrote:
>> (obcemu) sprzeda, wtedy zdaje się skarga p. nie ma zastosowania...
>
> Nawet nie obcemu, sprzeda żonie.
W praktyce się to nie spotyka w celu ukrycia majątku - raz, że trzeba
sprzedać, czyli żona musi kupić, czyli musi mieć pieniądze (choćby
teoretycznie), dwa - że skoro mąż tak pozadłużany, że ucieka z
mieszkaniem, to i żona zwykle też ma swoje długi, albo i tak odpowiada
za długi męża, trzy - że jak żona kupi, a mają wspólnotę majątkową, to i
tak połowa należy do męża i przy uporze wierzyciela można mieszkanie
podzielić i połowę sprzedać.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2018-02-06 07:40:53
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-06 o 00:12, Marek pisze:
> A co w przypadku gdy po prostu komuś (obcemu) sprzeda, wtedy zdaje się
> skarga p. nie ma zastosowania...
Oczywiście, że ma. Odpada tylko jedno przydatne domniemanie, co nie
wyklucza zastosowania tej skargi w ogóle.
--
Liwiusz
-
25. Data: 2018-02-06 07:46:12
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 6 Feb 2018 00:41:54 +0100, Robert Tomasik
<r...@g...pl> wrote:
> Co nie przeszkadza ściganiu karnemu.
Dlaczego? Sprzedał bo chciał spłacić dług, ale że go pobrać tym
okradli...
Po drugie w momencie sprzedaży może jeszcze nie być tytułu
wykonawczego tj. dłużnik może być świadomy jakiego ma trupa w szafie
ale postępowanie w tej sprawie jeszcze się nie zaczęło więc na
jakiej podstawie ma być to postępowanie karne?
Skąd to założenie, że dłużnik w chwili tych "operacji majątkowych"
jest już po postępowaniu i dostał tytuł.
--
Marek
-
26. Data: 2018-02-06 07:57:55
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-06 o 07:46, Marek pisze:
> On Tue, 6 Feb 2018 00:41:54 +0100, Robert Tomasik
> <r...@g...pl> wrote:
>> Co nie przeszkadza ściganiu karnemu.
>
> Dlaczego? Sprzedał bo chciał spłacić dług, ale że go pobrać tym okradli...
Co chciałeś napisać, bo wyszło bez sensu?
> Po drugie w momencie sprzedaży może jeszcze nie być tytułu wykonawczego
> tj. dłużnik może być świadomy jakiego ma trupa w szafie ale postępowanie
> w tej sprawie jeszcze się nie zaczęło więc na jakiej podstawie ma być
> to postępowanie karne?
> Skąd to założenie, że dłużnik w chwili tych "operacji majątkowych" jest
> już po postępowaniu i dostał tytuł.
Ale o czym ty w ogóle dyskutujesz? Przecież to są rzeczy oczywiste. Czy
ktoś tu twierdzi, że termin powstania długu jest bez znaczenia?
Dyskutujemy tylko na temat, dlaczego komuś może zależeć wiedzieć, że w
przeszłości dłużnik coś sprzedawał, a ty wyjeżdżasz z jakimiś
kontrargumentami nie na temat. Oczywistym jest, że sam fakt zbycia to
nie jest jedyna wystarczająca przesłanka do skargi pauliańskiej. Jest to
jednak fakt niezbędny, stąd trzeba w jakiś sposób się o nim dowiedzieć.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2018-02-06 08:57:23
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 6 Feb 2018 07:39:23 +0100, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> podzielić i połowę sprzedać.
Podaj kilka przykładów gdy komornik sprzedał pół mieszkania lub pół
samochodu, nonsens mimo że teoretycznie możliwy.
--
Marek
-
28. Data: 2018-02-06 09:00:01
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-06 o 08:57, Marek pisze:
> On Tue, 6 Feb 2018 07:39:23 +0100, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> podzielić i połowę sprzedać.
>
> Podaj kilka przykładów gdy komornik sprzedał pół mieszkania lub pół
> samochodu, nonsens mimo że teoretycznie możliwy.
Po co mam podawać? I tak nie zrozumiesz.
Wyobraź sobie, że twój wierzyciel staje się właścicielem połowy twojego
mieszkania i zaczyna sobie razem z tobą życie urządzać - nie
zmotywowałoby się to do spłaty? :)
Przecież nie chodzi o to, aby sprzedać na wolnym rynku, tylko aby
spowodować spłatę zadłużenia.
--
Liwiusz
-
29. Data: 2018-02-06 09:04:23
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 6 Feb 2018 07:57:55 +0100, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> > Dlaczego? Sprzedał bo chciał spłacić dług, ale że go pobrać tym
>> okradli...
> Co chciałeś napisać, bo wyszło bez sensu?
Dyskusja się rozwinęła na dwa scenariusze:
1. Dłużnik ma dług,, jest już po postępowaniu, jest tytuł. Po tym
robi manewry z majątkiem. To już wyjaśniliśmy.
2. Dłużnik jest świadomy, że ma dług ale wierzyciel jeszcze nie
rozpoczął postępowania. Zanim wierzyciel rozpoczyna postępowanie
dłużnik majątek sprzedaje lub daje przysłowiowej żonie.
Miałem na myśli scenariusz nr 2.
> Ale o czym ty w ogóle dyskutujesz? Przecież to są rzeczy oczywiste.
Scenariusz nr 2
--
Marek
-
30. Data: 2018-02-06 09:09:43
Temat: Re: Problem z dłużnikiem
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 6 Feb 2018 07:39:23 +0100, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> mieszkaniem, to i żona zwykle też ma swoje długi, albo i tak
> odpowiada
> za długi męża,
Musi być spełnione wiele czynników, by pociągnąć małżonka, to nie
takie proste.
--
Marek