Witam,
Jestem administratorem serwera, gdzie przyznajemy konta sponsorowane dla
młodych ludzi, o ile mają ciekawe strony, których tematyka nie została
poruszona na innych naszych stronach, lub które są lepsze.

Dostałem dzisiaj e-mail od jednego ze sponsorowanych, w którym ktoś założył
konto (moje i...@o...pl) a następnie przesłał do użytkownika mail z
informacją o awarii i prośbą o hasło. Użytkownik nie był głupi na tyle, by
dać to hasło, napisał do mnie. Z nagłówków wydobył adres ip abusera, a ja
znalazłem go w mojej skrzynce pocztowej w źródle wiadomości od jednego
człowieka, któremu konta nie przyznaliśmy, bo była ciekawsza strona (do
której wysłany został fałszywy mail). Mam pełne dane delikwenta, dane jego
providera oraz rodziców.

Teraz pytanie, czy próba wyłudzenia i podszywanie się pode mnie (podpisał
e-mail moim imieniem i nazwiskiem) podchodzą pod jakiś paragraf? Jesli nawet
nie, to potrzebuję czegoś, by zaargumentować rodzicowi osobnika to w sposób
taki, by wybił to synowi z głowy.

Pozdrawiam,
Ghost