eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPróba wplątanie osób trzecich w spórPróba wplątanie osób trzecich w spór
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "jaQbek [z pracy]" <j...@p...null>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Próba wplątanie osób trzecich w spór
    Date: Fri, 4 Apr 2008 13:27:10 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 24
    Message-ID: <ft536c$3v6$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: fct202.internetdsl.tpnet.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1207308300 4070 83.13.71.202 (4 Apr 2008 11:25:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Apr 2008 11:25:00 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
    X-User: jaqbek2
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:525943
    [ ukryj nagłówki ]

    Zawarłem - dość niestety pochopnie - decyzję, by pewien czlowiek podjął się
    u mnie wykańczania mieszkania. Spisaliśmy umowę, ustaliliśmy cenę.
    Kontrolując jego prace zauważyłem, że podchodzi do nich niesumiennie, dużo
    zaczyna i nie kończy, robi ze złych materiałów itp. Postanowiłem się go
    pozbyć, by więcej mi nie napsuł. Spotkaliśmy się, wytknąłem mu kilka różnych
    rzeczy - w tym również prace pod wpływem alkoholu i na kacu i powiedziałem,
    że rozwiązuję umowę. Zniknął, ale umówiliśmy się na sobotę, że zabiera swoje
    rzeczy i rozliczamy się (zostawił rzeczy u mnie w mieszkaniu). Wynająłem
    nową ekipę, która sporo policzyła sobie za usuwanie usterek po nim.
    Tak się złożyło, ze i ja, i on pochodzimy z tej samej miejscowości (czysty
    przypadek). Dziś zadzwonił do mnie z informacją, że jedzie porozmawiać z
    moimi rodzicami. Powiedziałem mu, by nie wplątywał w to osób trzecich, i
    rozłączył się. I teraz kilka pytań:
    1. Czy uprzedzać rodziców o tym, by nie wpuszczali go do mieszkania? Mówiłem
    mu, że jak ma jakies "ale" to od tego są sądy
    2. Przed chwilą zadzwonił znów twierdząc, że ukradłem mu narzędzia, gdy
    tymczasem wszystkie jego rzeczy są złożone w mieszkaniu. Na pytanie, co
    zginęło, nie odpowiedział..
    3. Nowa ekipa zaczęła już prace, więc zacierają ślady po tamtym człowieku.
    Czy zdjęcia, jakie wykonałem przed ich wejściem wystarczą w sądzie. Czy jest
    sens brać teraz rzeczoznawcę - nie chciałbym wstrzymywać prac? A jak tak, to
    skąd go wziąć?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1