eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo spółdzielcze - problem...Prawo spółdzielcze - problem...
  • Data: 2002-10-24 11:20:50
    Temat: Prawo spółdzielcze - problem...
    Od: "Daniel_I" <danielei@/tnij/poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cześć,

    jest pewien problem natury prawnej związany z prawem spółdzielczym,
    a jako że na ten temat słyszałem dwie sprzeczne ze sobą opinie,
    chciałbym zasięgnąć informacji właśnie tutaj.

    W skrócie sprawa przedstawia się tak: państwo X mieszkali w
    spółdzielczym lokalu własnościowym, przy czym pan X zmarł. Lokal
    był wspólną własnością państwa X, aczkolwiek jedynie pan X był
    członkiem spółdzielni. Pan X pozostawił testament, w którym
    zapisał m.innymi przysługujące mu częsciowe prawo do tegoż
    mieszkania panu Y - synowi państwa X. Sąd wydał postanowienie
    stwierdzające nabycie spadku przez pana Y, urząd skarbowy wydał
    postanowienie o umorzeniu postępowania podatkowego wobec pana
    Y - podatek od wartości spadku nie wystąpił (mniejsza o
    okoliczności).

    Do tej chwili wszystko jest jasne i nie budzi niczyich zastrzeżeń,
    a kłopoty zaczynają się właśnie od tego momentu.

    Pan Y udał się do notariusza gdzie sporządzony został dokument
    czyniący panią X pełnomocnikiem pana Y. Wg. prawa spółdzielczego
    spóldzielczy lokal własnościowy może mieć więcej niż jednego
    właściciela, natomiast jedna z tych osób może być członkiem
    spółdzielni - w opisanej sytuacji członkiem spółdzielni miała
    zostać pani X. Zgodność z prawem tych zamiarów potwierdził notariusz.
    Natomiast w spółdzielni stwierdzono, że nie ma takiej mozliwości,
    ażeby notarialnie wyznaczony pełnomocnik występujący w imieniu dwóch
    osób będących współwłaścicielami lokalu mógł zostać przyjęty w
    poczet członków spółdzielni - podobno radca prawny spółdzielni
    stwierdził, jakoby w sytuacji przedstawionej wyżej jedyną możliwością
    było zrzeczenie się prawa własności przez jedną z dwóch osób na drugą.
    Podstawy prawnej takiej opinii nie podano.

    Pytanie moje brzmi: czy istnieją jakieś przesłanki, na podstawie
    których można by domniemywać, że opinia radcy prawnego spółdzielni
    mieszkaniowej jest wiążąca, czy też jest to bzdura wyssana z
    palca? A jeśli zachodzi to drugie - gdzie można reklamować tego
    rodzaju decyzję? Z góry dziękuję za wszelką pomoc w tej materii.

    Pozdrawiam,

    D.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1