eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 140

  • 101. Data: 2009-07-10 21:25:09
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    cef napisal:
    > Owszem, ostatnio trochę gorzej jest,
    > ale to nie zmienia faktu, że się da "inaczej gospodarować".

    W firmach tak. W uczelniach nie.
    Inne budzetowanie, inna oprawa prawna, inny zleceniodawca.
    Pamietaj, ze zleceniodawca jest ministerstwo, studenci
    sa wylacznie materialem do przerobienia. I wbrew pozorom
    pieniadze nie ida za studentem. Za studentem ida coraz
    mniej warte procenty. Prawie jak jednostki udzialowe
    w oszukanczej piramidzie finansowej.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 102. Data: 2009-07-10 21:28:18
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    cef wrote:
    > witek wrote:
    >
    >> I rozumiem, że wynik rekrutacji sam się zrobił na wszystkich
    >> kierunkach i jak już wiesz, gdzie się dostałeś to tam zanosisz
    >> papiery.
    >
    > Dobrze rozumiesz.
    > Wszelkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że
    > się to przeliczyło "samo" w aplikacji uczelni, a tylko weryfikacja jest
    > jedna.

    Samo sie nic nie przeliczyło.

    >
    >
    >> Czy wg ciebie rekrutacja składa się tylko z przyjęcia dokumentów czy
    >> jeszcze coś innego tam wchodzi?
    >
    > Nie. Jest jeszcze wiele czynności, które już tam na początku
    > wyszczególniłeś,
    > ale te świadectwa, teczki i legitymacje , decyzje itp są tylko raz.


    dlatego tylko 85 zl.


  • 103. Data: 2009-07-10 21:29:18
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    cef napisal:
    > Nie. Jak dasz godziwe pieniądze, to nie będziesz musiał
    > nic organizować i nie będzie potrzebne wicie-rozumicie.

    Powiedz to dwom ministrom: szkolnictwa wyzszego i nauki
    oraz finansow. Ich ponadpartyjna cecha jest kompletna
    odpornosc na taka argumentacje. Od dwudziestu lat jest
    niezmienne wicie-rozumicie. A gwozdz do trummny dziesiec
    lat temu wbil Balcerowicz, gdy na zadanie owczesnego ministra
    edukacji odparl, ze woli dac kase na betony niz na edukacje.
    Warto pamietac to ograniczenie mentalne ubostwianego
    u nas monetarysty.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 104. Data: 2009-07-10 21:31:14
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: r...@m...com


    > dlatego tylko 85 zl.

    Aż 85 zł !

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 105. Data: 2009-07-10 21:32:10
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    cef wrote:
    > witek wrote:
    >
    >>>> proponujesz podniesie podatku? którego?
    >>>
    >>> Nic takiego nie proponuję.
    >>> Należy inaczej gospodarować dostepnymi środkami.
    >>
    >> gadasz jak stary paryjniak.
    >> To gospodaruj, jak już trochę pogospodarzysz, to daj znać jak ci
    >> idzie.
    >
    > Całkiem nieźle.
    > Owszem, ostatnio trochę gorzej jest,
    > ale to nie zmienia faktu, że się da "inaczej gospodarować".

    To teraz weź 30% z tego.
    Od tego odlicz wszystko co musisz wydac na płacę.
    Resztę za pomoc kostki do gry rozdziel ile idzie na sponsoring, ile
    idzie na zlecenia, ile idzie na materiały
    I pamiętaj, że za wzięcie kasy z "materiałów" na "zlecenia" grozi ci 2
    lata odsiadki.
    A jak coś w materiałach zostanie na koniec roku to musisz oddać do budzetu

    I zacznij jeszcze raz.



  • 106. Data: 2009-07-10 21:33:11
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    cef wrote:
    >
    > Nie. Jak dasz godziwe pieniądze, to nie będziesz musiał
    > nic organizować i nie będzie potrzebne wicie-rozumicie.


    1. kasa nie zalezy od uczelni. Ile dostanie tyle ma.
    2. Skąd ją wziąć?


  • 107. Data: 2009-07-10 21:34:11
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    r...@m...com wrote:
    >> dlatego tylko 85 zl.
    >
    > Aż 85 zł !
    >

    To ty jeszcze latasz?


  • 108. Data: 2009-07-10 21:38:52
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    r...@m...com napisal:
    > Aż 85 zł !

    Tylko 85 zl.

    Stawka szkoleniowca w przemysle wynosi 200...250 zl/godzine.
    Coaching indywidualny zaczyna sie w okolicach 300...400 zl/godzine.
    Twoje 85 zl to TYLKO 85 zl.

    A jezeli dla ciebie jest to AZ 85 zl, to nie smiec swoimi papierami
    po kilku uczelniach, tylko solidnie sie przygotuj PRZED matura i ustaw
    na jedna. Bedziesz mial te 85 zl tylko raz. A jak masz ochote smiecic,
    to plac!

    I teraz juz widzisz, dlaczego warto przywrocic egzaminy wstepne?
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 109. Data: 2009-07-10 21:40:58
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    witek napisal:
    > r...@m...com wrote:
    > >> dlatego tylko 85 zl.
    > > Aż 85 zł !
    >
    > To ty jeszcze latasz?

    Orbituje, orbituje, pewnie za chwile ladowac bedzie :)

    Pamietasz taki film "Reality bites"?
    U nas to bylo pod durnym tytulem "Orbitowanie bez cukru".
    Pasuje jak ulal do goscia. I tytul. I tresc filmu.
    Hi, hi, kasniecia rzeczywistosci. Jeszcze go walec wyrowna.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 110. Data: 2009-07-10 21:48:54
    Temat: Re: Prawo do bezpłatnej nauki, a opłaty rekrutacyjne na państwowych uczelniach
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "cef" <c...@i...pl> napisał

    > Takie szczyty są nie tylko na uczelniach. W innych firmach też.
    > Jakoś dają radę, więc nie pisz, że się nie da, skoro się da.

    I tak za darmo ludziska zostają po godzinach? A może nie zostają, tylko
    mieszczą się ze wszystkim w czasie 8 godzin? Ale jeśli to drugie, to
    należałoby się poważnie zastanowić nad ich efektywnością pracy poza
    okresami przesilenia. Z pewnością mają za dużo wolnego czasu ;-)


strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1