eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo autorskie - inaczej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2004-09-22 13:37:17
    Temat: Prawo autorskie - inaczej
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[bez tego)interia.pl>

    Ello,

    Jestem ticzerem od angielskiego - napisałam na własne potrzeby podrecznik do
    gramatyki języka angielskiego i ponieważ zajmuję sie e-learningiem myslę tez
    o stworzeniu wlasnego kursu jezyka angielskiego - w postaci biuletynów
    wysylanych via email. I tu opadły mnie pewne wątpliwości. Uczę angielskiego
    od ho-ho i jeszcze troszkę, rzecz jasna wszystko czego nauczyłam sie jest
    wtórne bo uczyłam sie z podręczników pisanych przez kogoś innego. Zdarza mi
    sie w wypowiedziach ustnych czy pisemnych wstawiac całe zdania, ktore znam z
    jakiegoś podręcznika czy opracowania. Nie przepisuję ich - po prostu jesli
    od 7 lat uczę z tych samych podręczników to praktycznie znam je na pamieć -
    czy więc umieszczając w mojej gramatyce zdanie np "She is cooking dinner
    now", które wiem, ze pochodzi z podrecznika X łamię prawo autorskie? Nie
    smiejcie sie z lamerskosci pytania - zastanawiło mnie po prostu gdzie
    przebiega ta granica. Parę razy zdarzyło mi sie pisać dla moich znajomych
    zadania do szkoly na jakis temat i musiałam bardzo sie starac aby nie
    wyglądaly jak żywcem przepisane z podręcznika. Może ma za dobrą pamięć?:-)
    Albo nie powinnam pamietac tekstów, albo nie powinnam pamietać, ze znam je z
    jakies ksiazki?:-))

    HaNkA



  • 2. Data: 2004-09-23 01:21:29
    Temat: Re: Prawo autorskie - inaczej
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cirv1l$s2v$1@nemesis.news.tpi.pl>, HaNkA ReDhUnTeR wrote:
    > Jestem ticzerem od angielskiego - napisałam na własne potrzeby podrecznik do
    > gramatyki języka angielskiego i ponieważ zajmuję sie e-learningiem myslę tez
    > o stworzeniu wlasnego kursu jezyka angielskiego - w postaci biuletynów
    [..]
    > jakiegoś podręcznika czy opracowania. Nie przepisuję ich - po prostu jesli
    > od 7 lat uczę z tych samych podręczników to praktycznie znam je na pamieć -
    > czy więc umieszczając w mojej gramatyce zdanie np "She is cooking dinner

    Not so long tajm egoł, razem z Tristanem prowadziliśmy tutaj dosyć
    ikstesiw diskaszn na ten temat. De diskaszn nie była mocno osadzona na
    gruncie orzecznictwa ale możesz fajnd ją priti józfóll. Enyłej, przy tak
    prostych zdaniach IMHO nie masz się co efrejd of - dej ar not en utwór w
    rozumieniu Ustawy. E difrent story byłaby jeśli zapożyczałabyś choul
    paragrafy, czy bardziej rozudowane fragments of de sors tekst.

    Najlepsze regardsy,

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2004-09-23 07:34:27
    Temat: Re: Prawo autorskie - inaczej
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[bez tego)interia.pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:pe8tic.hec.ln@ziutka.router...

    > Najlepsze regardsy,

    :-))))) Dzieks:-)

    HaNkA.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1