jestem kompozytorem - nie mam na to żadnych kwitów a chcę zarobić na moich
zdolnościach jakąś tam kasę pisząc muzykę dla piosenkarzy lub reklam.
Chciałbym się dowiedzieć jak jest ze sprzedawaniem kompozycji? czy mogę ją
sprzedać tylko jednamu klientowi? i jak to ogólnie wygląda?

do góry

dołączam się do pytania ... jak na ewentulanej umowie zaznacze się , że
chodzi o TEN a nie INNY utwór muzyczny ??/

do góry

Użytkownik "Z.J." <r...@f...nl> napisał w wiadomości
news:d3qm0l$r54$1@news.onet.pl...
> dołączam się do pytania ... jak na ewentulanej umowie zaznacze się , że
> chodzi o TEN a nie INNY utwór muzyczny ??/

zaiks.org.pl

do góry

Z.J. wrote:
> dołączam się do pytania ... jak na ewentulanej umowie zaznacze się , że
> chodzi o TEN a nie INNY utwór muzyczny ??/
>
>
Utwór na pewno ma jakieś cechy. Tytuł choćby. Zapis nutowy? Nagranie? Musi
to mieć. I wtedy albo zaiks albo samodzielnie piszesz umowę na sprzedaż
autorskich praw majątkowych.

--
====================================================
====
Piotr Zdziechowiak

Do budzenia mam żone. Nie po to tyle pieniedzy w nią
wsadziłem, by mnie teraz jakies ustrojstwo dręczylo.
piotr (at) zdziechowiak.pl
[JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]
====================================================
====

do góry

kuba D. wrote:
> jestem kompozytorem - nie mam na to żadnych kwitów a chcę zarobić na moich
> zdolnościach jakąś tam kasę pisząc muzykę dla piosenkarzy lub reklam.
> Chciałbym się dowiedzieć jak jest ze sprzedawaniem kompozycji? czy mogę ją
> sprzedać tylko jednamu klientowi? i jak to ogólnie wygląda?
>
>
Lepiej nie zamykać sobie drzwi sprzedając tylko jednemu klientowi. Lepiej
sprzedać licencję niewyłączną - w ten sposób można sprzedać komu się podoba.
Do tego potrzebna jest umowa na sprzedaż licencji.
No chyba, że się upierasz przy sprzedaniu tylko jednemu. Wtedy albo
udzielasz wyłącznej licencji, albo sprzedajesz autorskie prawa majątkowe do
utworu. Tak czy inaczej umowa musi być na piśmie.

pzdr,
--
====================================================
====
Piotr Zdziechowiak

Do budzenia mam żone. Nie po to tyle pieniedzy w nią
wsadziłem, by mnie teraz jakies ustrojstwo dręczylo.
piotr (at) zdziechowiak.pl
[JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]
====================================================
====

do góry

On Sat, 16 Apr 2005 13:18:00 +0200, Piotr Zdziechowiak
<p...@s...zdziechowiak.pl> wrote:

>kuba D. wrote:

>Lepiej nie zamykać sobie drzwi sprzedając tylko jednemu klientowi. Lepiej
>sprzedać licencję niewyłączną - w ten sposób można sprzedać komu się podoba.
zawrzec umowe licencji niewylacznej - badzmi precyzyjni co to znaczy
sprzedac licencje ???


>No chyba, że się upierasz przy sprzedaniu tylko jednemu. Wtedy albo
>udzielasz wyłącznej licencji, albo sprzedajesz autorskie prawa majątkowe
>utworu. Tak czy inaczej umowa musi być na piśmie.
rozporzadzasz autorskimi prawami majatkowymi....


nie jestem wariatem jestem samolotem

do góry