Witam,

Nie bardzo wiem co zrobić a chciałbym być w porządku z fiskusem.
Zatrudniłem studenta do wykonania określonej pracy na umowe zlecenie.
Praca została wykonana, student pieniążki wziął. Umowa miał być w
"międzyczasie" podpisana. Ponieważ była to już trzecia umowa tego studenta w
okresie roku i nie było problemów, więc i stąd sprawy formalne zostały
odłożone na później - jak się okazało to był błąd.
Niestety nawał obowiązków... i o niepodpisanej umowie przypomniałem sobie po
fakcie.
Odmowa podpisania umowy zbiła mnie z tropu... jakoś nie spotkałem się z
takim zachowaniem.

Co można teraz zrobić ?
1. Przesłać poleconym na jego adres umowę w 2 egz. podpisaną przeze mnie?
Załączyć jego ruchunek, PIT?, jakieś pismo wzywające do podpisania umowy?

Jakieś paragrafy na to są ? ;)

do góry

Mike pisze:
> Witam,
>
> Nie bardzo wiem co zrobić a chciałbym być w porządku z fiskusem.
> Zatrudniłem studenta do wykonania określonej pracy na umowe zlecenie.
> Praca została wykonana, student pieniążki wziął. Umowa miał być w
> "międzyczasie" podpisana. Ponieważ była to już trzecia umowa tego studenta w
> okresie roku i nie było problemów, więc i stąd sprawy formalne zostały
> odłożone na później - jak się okazało to był błąd.
> Niestety nawał obowiązków... i o niepodpisanej umowie przypomniałem sobie po
> fakcie.
> Odmowa podpisania umowy zbiła mnie z tropu... jakoś nie spotkałem się z
> takim zachowaniem.
>
> Co można teraz zrobić ?
> 1. Przesłać poleconym na jego adres umowę w 2 egz. podpisaną przeze mnie?
> Załączyć jego ruchunek, PIT?, jakieś pismo wzywające do podpisania umowy?
>
> Jakieś paragrafy na to są ? ;)


Nie ma paragrafów, umowa zlecenie może być zawarta w formie ustnej.
Skoro doszło do wypłaty, do student zapewne wystawił rachunek, to
powinno wystarczyć.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

> Nie ma paragrafów, umowa zlecenie może być zawarta w formie ustnej.
> Skoro doszło do wypłaty, do student zapewne wystawił rachunek, to powinno
> wystarczyć.
>
No właśnie rachunek był razem z umową - ... nie podpisany przez niego.
Dowodem, że pracował jest wykonana praca, wpisy w książce ochrony poboru
kluczy do firmy, świadkowie itd.

do góry

Mike wrote:

>> Nie ma paragrafów, umowa zlecenie może być zawarta w formie ustnej.
>> Skoro doszło do wypłaty, do student zapewne wystawił rachunek, to powinno
>> wystarczyć.
>>
> No właśnie rachunek był razem z umową - ... nie podpisany przez niego.
> Dowodem, że pracował jest wykonana praca, wpisy w książce ochrony poboru
> kluczy do firmy, świadkowie itd.

Ja bym na twoim miejscu po prostu zapłacił za niego ZUS / PIT4 i tyle,
niestety bez wrzucania w koszty.

Bo jak ktoś zacznie przy tym skrobać, to wyjdzie że tak naprawdę to by ła to
umowa o pracę (na co wskazuje twoje słownictwo (zatrudnić, praca,
pracownik), a nie umowa zlecenie.

p. m.

do góry

Mike wrote:
>> Nie ma paragrafów, umowa zlecenie mo?e byae zawarta w formie ustnej.
>> Skoro dosz?o do wyp?aty, do student zapewne wystawi? rachunek, to powinno
>> wystarczyae.
>>
> No w?a?nie rachunek by? razem z umow? - ... nie podpisany przez niego.
> Dowodem, ?e pracowa? jest wykonana praca, wpisy w ksi??ce ochrony poboru
> kluczy do firmy, ?wiadkowie itd.
>
>
>
To na podstawie czego wypłaciłeś mu pieniądze?

do góry

witek wrote:

> Mike wrote:
>>> Nie ma paragrafów, umowa zlecenie mo?e by? zawarta w formie ustnej.
>>> Skoro dosz?o do wyp?aty, do student zapewne wystawi? rachunek, to
>>> powinno wystarczy?.
>>>
>> No w?a?nie rachunek by? razem z umow? - ... nie podpisany przez niego.
>> Dowodem, ?e pracowa? jest wykonana praca, wpisy w ksi??ce ochrony poboru
>> kluczy do firmy, ?wiadkowie itd.
>>
>>
>>
> To na podstawie czego wypłaciłeś mu pieniądze?

No pewnie na podstawie umowy (ustnej).

p. m.

do góry

On Fri, 17 Oct 2008, mvoicem wrote:

> witek wrote:
>
>> Mike wrote:
>>> No w?a?nie rachunek by? razem z umow? - ... nie podpisany przez niego.
[...]
>> To na podstawie czego wypłaciłeś mu pieniądze?
>
> No pewnie na podstawie umowy (ustnej).

Nienienie.
Na podstawie umowy, to powstała należność.
Wypłacił (czyli zrealizował swoją część umowy) na podstawie
ustnego pokwitowania ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

> On Fri, 17 Oct 2008, mvoicem wrote:
>
>> witek wrote:
>>
>>> Mike wrote:
>>>> No w?a?nie rachunek by? razem z umow? - ... nie podpisany przez niego.
> [...]
>>> To na podstawie czego wypłaciłeś mu pieniądze?
>>
>> No pewnie na podstawie umowy (ustnej).
>
> Nienienie.
> Na podstawie umowy, to powstała należność.

No ok, a Mike, na podstawie odnośnego przepisu KC zapłacił tą należność.

> Wypłacił (czyli zrealizował swoją część umowy) na podstawie
> ustnego pokwitowania ;)

No jak ... wypłata na podstawie pokwitowania? A nie odwrotnie?

Jak w sklepie płacisz, to płacisz na podstawie paragonu, czy paragon ci
wystawiają na podstawie tego że zapłaciłeś?

BTW, czy zleceniobiorca, po fakcie, nie ma obowiązku wystawić rachunku, albo
choćby pokwitowania?

p. m.

do góry

mvoicem wrote:

> BTW, czy zleceniobiorca, po fakcie, nie ma obowiązku wystawić rachunku, albo
> choćby pokwitowania?

w sumie i tak nie on odprowadza podatki (no chyba, ze ma DG lub forme,
no ale to byla um-zlec, wiec jako osoba podpisana).

zleceniodawca za to wystawi odpowiedni kwit, znaczy pit, zaplaci podetki...

do góry

>> BTW, czy zleceniobiorca, po fakcie, nie ma obowiązku wystawić
>> rachunku, albo choćby pokwitowania?
>
> w sumie i tak nie on odprowadza podatki (no chyba, ze ma DG lub forme,
> no ale to byla um-zlec, wiec jako osoba podpisana).
>
> zleceniodawca za to wystawi odpowiedni kwit, znaczy pit, zaplaci
> podetki...

To zależy jak droga była dla lekcja dla Mike.
Bo podatki to i owszem można zapłacić, nawet bez podpisu na umowie/rachunku,
ale z pakowaniem tego w koszty bez podpisu lub z podrobionym,
to lepiej być ostroznym.
Zależy też od tego jak bardzo student jest zorientowany
w sprawach podatkowo-administracyjnych.
Dawno temu w podobnej sytuacji niepodpisania odbioru jakiejś tam gotówki,
poinformowano delikwenta telefonicznie, że jak nie podpisał i dla firmy nie
będzie to kosztem, to firma traktuje to jak darowiznę
i składa odpowiednia informację do US i on bedzie musiał się sam rozliczyć z
tej darowizny
i zapłacić stosowny podatek. Podziałało.
(przez telefon to i pewnie możnaby mu zasugerować, że stanie się VATowcem od
tego :-))

do góry