eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPracodawca namawia mnie do złamania prawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2006-01-16 17:38:51
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: ...@...c

    Dnia Mon, 16 Jan 2006 12:50:24 +0000 (UTC), kasia_rowerowa napisał(a):

    > Jest tak.
    > Pełnię funkcję kierowniczą w firmie. Ostatnio mam być pośrednikiem w pewnych
    > sprawach, które nie są zgodne z prawem. Jak się zdołałam zorientować, mój
    > przełożony właśnie w tych wątpliwych sprawach składa mi dyspozycje wyłącznie
    > ustne. Jest w pełni świadom oceny prawnej tych czynów. Ewentualny trop urywa
    > się na mnie - to ja podpisuję dokumenty i prowadzę korespondencję...
    > Co robić? Wiem, że najlepiej złożyć oficjalne pismo itd., ale oznacza to
    > koniec mojej pracy.
    > Chciałabym się jakoś zabezpieczyć i mieć dowody, że były to dyspozycje szefa.

    1. Zaczynasz szukać pracy
    2. Musisz zdobyć choćby nagranie na ten temat.
    3. Udaj się z tym bezpośrednio do prokuratora i współpracuj z nim od tej
    chwili gdy będzie się coś działo masz dupochron
    4. Gdy prokurator nie będzie zainteresowany odmów pracowdacy wykanania
    polecenia
    5. Gdy cie będzie chciał zwolnić to weż wypowiedzenie i prosto do sądu
    pracy z pozwem o przywrócenie do pracy
    6. Sąd raczej da ci wiarę widząc twoją wcześniejszą interwencje u
    prokuratora i przyzna ci odszkodowanie które ci powinno wystarczyć do
    znalezienia kolejnej pracy




    --
    pozdrawiam,


  • 22. Data: 2006-01-16 18:08:35
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Kasia_rowerowa" <k...@W...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:dqgc6j$mt6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    > No dobrze, a gdybym ja powiedziała, że wg mnie to może być niezgodne z
    > prawem
    > i czy on (szef) na pewno chce, bym to zrobiła?

    Masz zawsze prawo zarządać polecenia przełożonego na pismie.
    Jesli sie podpisze pod swym poleceniem nakazujacym zlamanie prawa - to ty go
    masz w ręku, a nie on ciebie.

    --
    SQLwysyn
    "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
    of you" - Larry Flynt


  • 23. Data: 2006-01-16 18:31:00
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    kasia_rowerowa [###k...@g...SKASUJ-TO.pl.###] napisał:


    Ponieważ nie wynika z Twojego postu, że pracujesz w instytucji, w
    której stosuje się przepisy o rozkazach, to nie ma większego sensu
    zbieranie dowodu na wydawane polecenia. Jeśli je później ujawnisz, to
    odetniesz sobie ostatnią drogę odwrotu w kierunku nieumyślności.
    Dowiedziesz, że od początku zdawałaś sobie sprawę z bezprawności
    działań. Dodatkowo wykażesz, ze działałaś w związku przestępczym.

    niestety, ale w taki wypadku jedynym wyjściem jest niewykonanie
    takiego polecenia. Czy to jawne, czy to ukryte poprzez uchylenie się
    przykładowo chorobą. Nie napisałaś, czego dotyczy sprawa, to trudno w
    tej sytuacji wymyślić coś bardziej konstruktywnego.


  • 24. Data: 2006-01-16 22:25:27
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "Kasia_rowerowa" <k...@W...gazeta.pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > kasia_rowerowa [###k...@g...SKASUJ-TO.pl.###] napisał:
    >
    >
    > Ponieważ nie wynika z Twojego postu, że pracujesz w instytucji, w
    > której stosuje się przepisy o rozkazach, to nie ma większego sensu
    > zbieranie dowodu na wydawane polecenia. Jeśli je później ujawnisz, to
    > odetniesz sobie ostatnią drogę odwrotu w kierunku nieumyślności.
    > Dowiedziesz, że od początku zdawałaś sobie sprawę z bezprawności
    > działań. Dodatkowo wykażesz, ze działałaś w związku przestępczym.
    >
    a może nagrać deklarację szefa, że to wszystko jest w porządku? zgodnie z
    prawem? Np. coś takiego:
    - Panie Prezesie, mam nadzięję, że wszystkie aspekty prawne tego
    przedsięwzięcia są zgodne z obowiązującym prawem?
    - Tak - mówi Prezes (bo na pewno tak powie).

    Czy coś takiego mnie ratuje? Wiem, że kombinuje bardzo, ale niestety muszę.

    Pzdr
    kasia


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2006-01-16 22:39:39
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    > a może nagrać deklarację szefa, że to wszystko jest w porządku? zgodnie z
    > prawem? Np. coś takiego:
    > - Panie Prezesie, mam nadzięję, że wszystkie aspekty prawne tego
    > przedsięwzięcia są zgodne z obowiązującym prawem?
    > - Tak - mówi Prezes (bo na pewno tak powie).
    >
    > Czy coś takiego mnie ratuje? Wiem, że kombinuje bardzo, ale niestety
    > muszę.

    To zalezy o jakie przestepstwo chodzi, jesli jest to zachowanie, o ktorym
    przecietny obywatel nie wie ze jest przestepne (zwiazane z profesjonalnym
    obrotem gospodarczym na przyklad) to byc moze moglaby sie powolywac na blad
    co do prawa (ze pozostawalas w blednym przekonaniu, ze to co robisz nie jest
    przestepstwem), ale mysle, ze to dosc niepewny grunt;-)).

    Ponadto jesli dane przestepstwo mozna popelnic tylko umyslnie, to
    nieumyslnosc takze Cie ratuje (a takie nagranie swiadczyloby z pewnoscia, ze
    nie dzialasz umyslnie). Ale nadal nie wiemy, o jaki czyn zabroniony
    chodzi;-)

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 26. Data: 2006-01-16 23:11:57
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Kasia_rowerowa [###k...@W...gazeta.pl.###] napisał:

    > a może nagrać deklarację szefa, że to wszystko jest w porządku?
    zgodnie z
    > prawem? Np. coś takiego:
    > - Panie Prezesie, mam nadzieję, że wszystkie aspekty prawne tego
    > przedsięwzięcia są zgodne z obowiązującym prawem?
    > - Tak - mówi Prezes (bo na pewno tak powie).
    > Czy coś takiego mnie ratuje? Wiem, że kombinuje bardzo, ale niestety
    > muszę.

    A co to zmieni? Napisz, jakiego rodzaju czyn tu wchodzi w rachubę, to
    może coś konstruktywnego ktoś z grupowiczów tu wymyśli.



  • 27. Data: 2006-01-16 23:13:21
    Temat: Re: Pracodawca namawia mnie do złamania prawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Michał Wilk [###m...@g...pl.###] napisał:

    > To zalezy o jakie przestepstwo chodzi, jesli jest to zachowanie, o
    ktorym
    > przecietny obywatel nie wie ze jest przestepne (zwiazane z
    profesjonalnym
    > obrotem gospodarczym na przyklad) to byc moze moglaby sie powolywac
    na
    > blad co do prawa (ze pozostawalas w blednym przekonaniu, ze to co
    > robisz nie jest przestepstwem), ale mysle, ze to dosc niepewny
    grunt;-)).
    > Ponadto jesli dane przestepstwo mozna popelnic tylko umyslnie, to
    > nieumyslnosc takze Cie ratuje (a takie nagranie swiadczyloby z
    > pewnoscia, ze nie dzialasz umyslnie). Ale nadal nie wiemy, o jaki
    czyn
    > zabroniony chodzi;-)

    Nagrywając szefa i broniąc się w ten sposób dostarcza argumentu, ze
    wiedziała o tym, że to nie do końca legalne.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1