-
1. Data: 2003-10-17 07:08:14
Temat: Praca i studium zaoczne (problem urlopu)
Od: "Agent1981" <a...@i...pl>
Witam.
Pisze po raz pierwszy na ta grupe, poniewaz mam dosc powazny problem.
Zaklad pracy, w ktorym pracuje wysyla mnie na studium zaoczne Zajecia
odbywaja sie co dwa tygodnie, czasem co tydzien w soboty i nedziele w
Warszawie, ja natomiast mieszkam w bytomiu. I tu pojawia sie problem - od
poniedzialku do piatku pracuje, a w sobote o 4 rano wyjezdzam, zeby zdazyc
na zajeci. Wracam dopiero w niedziele ok. godziny 20. W poniedzialek znow do
pracy do piatku i albo dwa dni wolnego, albo znow na zajecia...
Teraz na przyklad mam 3 tygodnie bez dnia wolnego. Nie wiem jak to
wytrzymam, bo juz jestem wymeczony takim stanem rzeczy, a tu jeszcze sie
okazuje, ze nie przysluguje mi zaden urlop... Chcialbym chociaz jeden dzien
odpoczac np. w poniedzialek po powrocie z zajec, a tu nic. Jak tak dalej
pojdzie to chyba umre z wycienczenia, nie mam nawet czasu zeby sie
pouczyc...
Pomozcie mi prosze, co moge zrobic? Jakie podstawy prawne moge przytoczyc w
dziale kadr? Czy w ogole moge cos zrobic?
Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
Agent1981
--
--
Miłego dnia życzy
-----------------------------------
A...@i...pl
A...@t...pl
gg: 1181779
gsm: 0600363032
-----------------------------------
-
2. Data: 2003-10-27 13:58:34
Temat: Re: Praca i studium zaoczne (problem urlopu)
Od: Łukasz Stawicki <g...@i...pl>
Użytkownik Agent1981 napisał:
> Witam.
> Pisze po raz pierwszy na ta grupe, poniewaz mam dosc powazny problem.
> Zaklad pracy, w ktorym pracuje wysyla mnie na studium zaoczne Zajecia
> odbywaja sie co dwa tygodnie, czasem co tydzien w soboty i nedziele w
> Warszawie, ja natomiast mieszkam w bytomiu. I tu pojawia sie problem - od
> poniedzialku do piatku pracuje, a w sobote o 4 rano wyjezdzam, zeby zdazyc
> na zajeci. Wracam dopiero w niedziele ok. godziny 20. W poniedzialek znow do
> pracy do piatku i albo dwa dni wolnego, albo znow na zajecia...
> Teraz na przyklad mam 3 tygodnie bez dnia wolnego. Nie wiem jak to
> wytrzymam, bo juz jestem wymeczony takim stanem rzeczy, a tu jeszcze sie
> okazuje, ze nie przysluguje mi zaden urlop... Chcialbym chociaz jeden dzien
> odpoczac np. w poniedzialek po powrocie z zajec, a tu nic. Jak tak dalej
> pojdzie to chyba umre z wycienczenia, nie mam nawet czasu zeby sie
> pouczyc...
> Pomozcie mi prosze, co moge zrobic? Jakie podstawy prawne moge przytoczyc w
> dziale kadr? Czy w ogole moge cos zrobic?
> Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
> Agent1981
Skoro zakład Cię wysyła to czy przypadkiem nie powinno to być traktowane
jako nadgodziny?
A nawet jeśli nie, to rozumiem że dostajesz tzw "delegację", "polecenie
wyjazdu służbowego" lub coś w tym guście. A wówczas po powrocie należy
Ci się (OIDP) co najmniej 8godzinny nieprzerwany wypoczynek.
Łukasz