-
1. Data: 2009-01-29 14:14:40
Temat: Praca 1/2 etatu zaświadczenie do Urzędu Pracy - problem
Od: xii <x...@z...pl>
Witam,
niedawno utraciłem pracę. Zgłosiłem się do Urzędu Pracy i zostałem
zarejestrowany jako bezrobotny z prawem do zasiłku. Dostarczyłem
świadectwa pracy. Ponieważ przez 7 lat wykonywałem pracę w wymiarze 1/2
etatu, zostałem poproszony przez pracownicę w rejestracji o dostarczenie
zaświadczenia, że w w/w okresie (7 lat) od mojego przychodu była
odprowadzana pełna składka na ubezpieczenie społeczne i ZUS oraz że
wysokość moich przychodów była wyższa od najniższej krajowej. W
przypadku braku zaświadczenia - powyższe lata pracy nie są brane pod
uwagę. Zaświadczenie dostarczyłem. I tu zaczęły się "schody". Pani
przyjmująca poinformowała, że zaświadczenie jest niedobre, gdyż powinno
być w nim ujęte, iż wysokość mojego wynagrodzenia w każdym miesiącu,
powinna być wyższa od najniższej krajowej, po czym po mojej prośbie o
podanie na piśmie pełnej treści takiego zaświadczenia, po zastanowieniu
i telefonie do koleżanki wręczyła odręczną notatkę iż w zaświadczeniu
powinno być zawarte w jakiej wysokości brutto uzyskiwałem dochody w
*poszczególnych* miesiącach w czasie zatrudnienia na 1/2 etatu. Nie
rozwlekając (jeszcze bardziej ;) ) dodam, że u przełożonej owej Pani
uzyskałem jeszcze informację, że wystarczy w zaświadczeniu ująć że
wysokość zarobków w każdym miesiącu okresu zatrudnienia była wyższa od
najniższej krajowej (czyli nie trzeba wyszczególniać kwot), oraz że
ewentualnie wystarczą druki RMUA. Ale to już było po dłuższej i lekko
nieprzyjemnej wymianie zdań.
Reasumując: Jaka powinna być treść takiego zaświadczenia? - Żeby nie
było kwestionowane.
Do kogo i w jakiej formie wnieść skargę na niekompetencję Pracownic
Urzędu Pracy? (dzięki błędnej informacji otrzymanej od pracownicy nie
otrzymam pełnej składki zasiłku, gdyż wysokość jest naliczana od dnia
dostarczenia zaświadczenia). Dodam, że wszelkie informacje od pracownic
UP otrzymywałem na przysłowiową buzię ;(
pozdrawiam
--
<vince>rodzice pojechali do Media Markt i nie chcieli mnie zabrać...
czy powinno mi to dać do myślenia?!