-
1. Data: 2003-09-27 22:12:28
Temat: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "Butik" <b...@k...net.pl.NOSPAM>
Witam
Sprawa wygląda następująco:
Żona jest lekarzem w szpitalu. W zeszłym tygodniu jeden z byłych pacjentów
wniósł do dyrekcji skargę o "zaniedbania, niedopełnienie obowiązków" itd.
Skarga jest żałośnie śmieszna - zawiera stek bzdur i kłamstw, wyraźnie
widać, że człek bez powodu szuka dziury w całym i chce chyba jakiegoś
odszkodowania.
Kobita od dwóch dni chodzi mi po domu zapłakana, że jak można ją w ten
sposób potraktować, nie śpi po nocach przejęta... I teraz parę spraw:
- chciałbym, aby już w tej chwili wniosła sprawę do sądu o
zniesławienie/pomówienie/szkalowanie/naruszenie dóbr czy jakto tam zwał
- jak to wygląda od strony formalnej?
- ile to kosztuje?
- czy to ma sens?
- wszelkie ewentualne inne uwagi fachowców mile widziane.
Pozdrawiam
Michał Buciak
-
2. Data: 2003-09-27 23:13:46
Temat: Re: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
> - chciałbym, aby już w tej chwili wniosła sprawę do sądu o
> zniesławienie/pomówienie/szkalowanie/naruszenie dóbr czy jakto tam zwał
> - jak to wygląda od strony formalnej?
> - ile to kosztuje?
> - czy to ma sens?
> - wszelkie ewentualne inne uwagi fachowców mile widziane.
>
> Pozdrawiam
>
> Michał Buciak
>
Z sadem nie ma sie co spieszyc. Najpierw trzeba miec podstawy. Pozew zawsze
mozna wniesc ale nie zawsze sie wygrywa. A koszty beda. Nie liczyc tez
wzmocnienia pewnosci
siebie tego pacjenta ktory "...nawet sprawe w sadzie o to wygral..."
Skarge wniesc moze kazdy - pytanie co dokladnie w niej bylo i czy
kwalifikowalo sie to
pod jak to piszesz: "zniesławienie/pomówienie/szkalowanie/naruszenie dóbr"
Najlepiej niech poczeka na rozstrzygniecie dyrekcji. Skoro to stek bzdur to
przeciez nic
sie nie stanie. Uspokoj zone - niech sie nie denerwuje. Malo to parweniuszy
gotowych
bic piane w kazdej nadajacej sie do tego sytuacji?? :-))
Pozdrawiam
-
3. Data: 2003-09-27 23:35:57
Temat: Odp: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "Paweł" <bezspamesrswa!_szept1@poczta.onet.pl>
Użytkownik Butik <b...@k...net.pl.NOSPAM> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bl52st$agl$...@g...itpp.pl...
> Witam
>
> Sprawa wygląda następująco:
Wydaje mi się, że poiwinna poczekac na wyrok dyrekcji.
Potem może wnosic skargi niezaleznie od tegto jaki będzie werdykt.
A później to już naormalna droga przez sądy w zależności komu sąd przyzna
rację.
Paweł
-
4. Data: 2003-09-28 09:07:22
Temat: Re: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "Butik" <b...@k...net.pl.NOSPAM>
[...]
>Uspokoj zone - niech sie nie denerwuje. Malo to parweniuszy
>gotowych bic piane w kazdej nadajacej sie do tego
>sytuacji?? :-))
Już to robiłem... Jakoś się udało. Ona jest młodym lekarzem, w tej chwili na
3 roku specjalizacji i się jeszcze takimi rzeczami przejmuje.
Orzyjąłem do wiadomości, iż lepiej poczekać najpierw na zamknięcie tematu w
szpitalu i decyzję dyrekcji. Ponowię jednak swoje pytanie dotyczące kosztów
ewentualnego "przedsięwzięcia" pt "sprawa cywilna". Czy ktoś mógłby mi
pokrótce to przedtawić lub dać odnośnik, gdzie dowiem się czegoś więcej na
ten temat??
Pzdr
Michał Buciak
-
5. Data: 2003-09-28 11:24:43
Temat: Re: Pozew cywilny - co i jak??
Od: Raf256 <s...@r...com>
"Butik" <b...@k...net.pl.NOSPAM> wrote in
news:bl52st$agl$1@gromojar.itpp.pl
> Żona jest lekarzem w szpitalu. W zeszłym tygodniu jeden z byłych
> pacjentów wniósł do dyrekcji skargę o "zaniedbania, niedopełnienie
> obowišzków" itd. Skarga jest żałonie mieszna - zawiera stek bzdur
> i kłamstw, wyranie
Jezeli to stek bzdur to nie ma sie czego obawiac.
Jezeli faktycznie zaniedbywala pacjenta to dodatkowe oskarzenie z Waszej
strony bylo by bardzo zlym pomyslem.
Poczekaj lepiej co wyniknie z tej skargi.
-
6. Data: 2003-09-28 12:39:13
Temat: Re: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "Butik" <b...@k...net.pl.NOSPAM>
> Jezeli to stek bzdur to nie ma sie czego obawiac.
Dlatego ona się nie obawia, ale jako młody lekarz jest trochę załamana
otrzymaniem takiej skargi. Wg jej słów, jak i z dokumentacji oraz za
potwierdzeniem ordynatora wszystko było w jak największym porządku.
> Jezeli faktycznie zaniedbywala pacjenta to dodatkowe oskarzenie z Waszej
> strony bylo by bardzo zlym pomyslem.
Widzisz... W skardze pojawiło się wręcz pomówienie o związki z łódzkimi
"łowcami skór", a to już moim zdaniem oskarżenie o próbę morderstwa. Nie
mogę tego zostawić ot tak sobie, tylko dlatego, że ktoś się upił i mu się
zwidziało.
Pzdr
Michał
-
7. Data: 2003-09-29 20:41:18
Temat: Odp: Pozew cywilny - co i jak??
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Użytkownik NoMAD <l...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bl55jc$lah$...@n...onet.pl...
>
>
> > - chciałbym, aby już w tej chwili wniosła sprawę do sądu o
> > zniesławienie/pomówienie/szkalowanie/naruszenie dóbr czy jakto tam zwał
> > - jak to wygląda od strony formalnej?
> > - ile to kosztuje?
> > - czy to ma sens?
> > - wszelkie ewentualne inne uwagi fachowców mile widziane.
> >
> > Pozdrawiam
> >
> > Michał Buciak
> >
>
> Z sadem nie ma sie co spieszyc. Najpierw trzeba miec podstawy. Pozew
zawsze
> mozna wniesc ale nie zawsze sie wygrywa. A koszty beda. Nie liczyc tez
> wzmocnienia pewnosci
> siebie tego pacjenta ktory "...nawet sprawe w sadzie o to wygral..."
>
> Skarge wniesc moze kazdy - pytanie co dokladnie w niej bylo i czy
> kwalifikowalo sie to
> pod jak to piszesz: "zniesławienie/pomówienie/szkalowanie/naruszenie dóbr"
>
> Najlepiej niech poczeka na rozstrzygniecie dyrekcji. Skoro to stek bzdur
to
> przeciez nic
> sie nie stanie. Uspokoj zone - niech sie nie denerwuje. Malo to
parweniuszy
> gotowych
> bic piane w kazdej nadajacej sie do tego sytuacji?? :-))
>
chyba chodzilo Ci o pieniaczy ;) ?
a moze panegirzystow ?
hehe
pozdrawiam
mdr