Kodeks cywilny. (Dz. U. Nr 141, poz. 1176) Rozdział 1, Art. 10.1.

Zastanawiam sie, jak to wyglada w przypadku zakupu np monitora LCD, a
konkretnie sprawa "popsutych pixeli" ktore moga sie pojawic na monitorze.
Gwarancja producenta najczesciej dopuszcza istnienie 1-3 "bad pixeli".
Jednak z praktyki wiem, ze jest to bardzo uciazliwe w uzytkowaniu.

Dlatego ciekawe jak sie ma ustawa do przypadku, gdy kupuje monitor sprawny w
100% a po jakims czasie (miesiac - rok, 2 lata) pojawiaja sie bad pixele.

Czy ktos obeznany w temacie moglby sie, prosze, wypowiedziec.

Pozdrawiam
Tomek

do góry

>
> Dlatego ciekawe jak sie ma ustawa do przypadku, gdy kupuje monitor sprawny
w
> 100% a po jakims czasie (miesiac - rok, 2 lata) pojawiaja sie bad pixele.
>
> Czy ktos obeznany w temacie moglby sie, prosze, wypowiedziec.
>
> Pozdrawiam
> Tomek
>

Rozwazmy 3 sytuacje:

1. Jesli sprzedawca zapewnial cie ze nic nie ma prawa sie stac to odpowiada
na podst. tej ustawy.

2. Jesli natomiast wspomnial ze kilka bad pixeli ktore moga sie pojawic to
norma a ty kupisz ten monitor to nic nie wskorasz powolujac sie na ta
ustawe.

3. Jesli sprzedawca nic nie wspominal o bad pixelach (bo mu to do glowy nie
przyszlo a ty sie
nie pytales) to pojawia sie zasadnicze pytanie czy pojawienie sie kilku bad
pixeli jest czy nie jest normalnym stanem wynikajacym z uzywania monitora.
Jezeli jest to nalezy uznac
ze towar jest zgodny z umowa. Jesli sam producent w dokumencie gwarancyjnym
dopuszcza
taka sytuacje to moze to potwierdzac fakt iz towar jest zgodny z umowa.
ALE gdyby mimo tego sprzedawca zapewnial cie ze nic sie nie stanie to patrz
pkt1.

do góry

> > Dlatego ciekawe jak sie ma ustawa do przypadku, gdy kupuje monitor
sprawny
> > 100% a po jakims czasie (miesiac - rok, 2 lata) pojawiaja sie bad
pixele.

> 1. Jesli sprzedawca zapewnial cie ze nic nie ma prawa sie stac to
odpowiada
> na podst. tej ustawy.

Tak nie jest nigdy. niestety.

> 2. Jesli natomiast wspomnial ze kilka bad pixeli ktore moga sie pojawic to
> norma a ty kupisz ten monitor to nic nie wskorasz powolujac sie na ta
> ustawe.

Tak wlsnie jest najczesciej, w przypadkach, gdy pytam sie o badpixele.


> 3. Jesli sprzedawca nic nie wspominal o bad pixelach
> to pojawia sie zasadnicze pytanie czy pojawienie sie kilku bad
> pixeli jest czy nie jest normalnym stanem wynikajacym z uzywania monitora.

Moze nie z uzywania, ale z konstrukcji i niedoskonalosci matrycy, ale ...
jest dopuszczone przez producenta i unormowane nawet w jakims ISO (nie
pamietam nru).


Tak wiec wcale mnie nie pocieszyles, ale tego tez sie spodziewalem.
Niestety potwierdziles moje przypuszczenia, co do interpretacji ustawy.

Dzieki i pozdrawiam
T.

do góry

"Tomek" <t...@i...pl> wrote in message
news:bl4caa$qkf$1@news.onet.pl...
> Zastanawiam sie, jak to wyglada w przypadku zakupu np monitora LCD, a
> konkretnie sprawa "popsutych pixeli" ktore moga sie pojawic na monitorze.
Skontaktuj się z federacją konsumentów, oni najlepiej znają praktykę, a
odkąd nasze przepisy zostały zmienione z jasnych na zawoalowane, praktyka
może być głównym wyznacznikiem opłacalności występowania z reklamacją.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

"Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bl71ti$njk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Tomek" <t...@i...pl> wrote in message
> news:bl4caa$qkf$1@news.onet.pl...
> > Zastanawiam sie, jak to wyglada w przypadku zakupu np monitora LCD, a
> > konkretnie sprawa "popsutych pixeli" ktore moga sie pojawic na
monitorze.

> Skontaktuj się z federacją konsumentów, oni najlepiej znają praktykę,

Wiesz - idęą pisanie na tą liste jest uzyskanie jakiejś rady, a nie adresu.

> odkąd nasze przepisy zostały zmienione z jasnych na zawoalowane,

He? Co masz dokładnie na myśli? I co to właściwie są "przepisy zawoalowane"?
Ustawodawca posługuję się w akcie aluzjami czy eufemizmami?

> praktyka
> może być głównym wyznacznikiem opłacalności występowania z reklamacją.

Może być a może nie być? A co innego może jeszcze wyznaczyc opłacalność
reklamacji?

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

"Marcin Olender" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:bl79uu$l6l$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Wiesz - idęą pisanie na tą liste jest uzyskanie jakiejś rady, a nie
adresu.
Wybacz, ale niezależnie od Twoich poglądów osobom mającym problemy z prawem
konsumenckim zawsze polecam kontakt z Federacją, choćby dlatego, że mają tam
takich spraw wiele i znają praktykę. Różnica między "idź do adwokata" a
"możesz skorzystać z bezpłatnej pomocy organizacji zajmującej się takimi
sprawami" jest kolosalna.

Nieee, dalej nie odpowiadam. Czepiasz się dla samego czepiania. Szkoda
mojego czasu.

MArta

do góry

Marta Wieszczycka <m...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> "Marcin Olender" <d...@p...onet.pl> wrote in message
> news:bl79uu$l6l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Wiesz - idęą pisanie na tą liste jest uzyskanie jakiejś rady, a nie
> adresu.
> Wybacz, ale niezależnie od Twoich poglądów osobom mającym problemy z prawem
> konsumenckim zawsze polecam kontakt z Federacją, choćby dlatego, że mają tam
> takich spraw wiele i znają praktykę. Różnica między "idź do adwokata" a
> "możesz skorzystać z bezpłatnej pomocy organizacji zajmującej się takimi
> sprawami" jest kolosalna.
>
> Nieee, dalej nie odpowiadam. Czepiasz się dla samego czepiania. Szkoda
> mojego czasu.
>
> MArta
>
>

Marto,

mogłabys również polecać powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów,

pzdr :-),

marek radwański
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Marek Radwański" <l...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:blb9ms$mpb$1@inews.gazeta.pl...
> mogłabys również polecać powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów,
>
> pzdr :-),
Dzięki ;) Tylko o ile się orientuję, to wszyscy są powiązani z Federacją.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

Marta Wieszczycka wrote:
>>mogłabys również polecać powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów,
> Dzięki ;) Tylko o ile się orientuję, to wszyscy są powiązani z Federacją.

"powiązani" to ciekawe okreslenie tych relacji ;)

KG

do góry