eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPoważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne › Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
  • From: "Paweł S" <p...@k...chip.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Poważny problem!!! Prosze co poradzicie? Raczej pilne
    Date: Sat, 12 Jan 2002 02:19:45 +0100
    Lines: 51
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
    NNTP-Posting-Host: pa166.mikolow.sdi.tpnet.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: pa166.mikolow.sdi.tpnet.pl
    Message-ID: <3c3f8f51$1@news.vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1010798417 pa166.mikolow.sdi.tpnet.pl (12 Jan 2002 02:20:17
    +0100)
    X-Authenticated-User: pawcio_s
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.vogel.pl!nnrp
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:80426
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam!!

    Mam problem, który jest o tyle poważny że nie powinno sie tak zostawić tą
    sprawe. Ja bym dał sprawe w sądzie. Problem dotyczy mojej kumpeli, ja chce
    jej pomóc. Jak ja sie o tym dowiedziałem, to zdębiałem.

    Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice, ma indywidualny tok studiów
    od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala
    większych problemów z zaliczaniem 1 roku. Problemy zaczeły sie w 2 roku z
    przedmiotu Asemblera, nie potrafiła tego zaliczyć. No to powtarzala 2 rok
    jeszcze raz i ten problem nadal został. Jest również na 3 roku. Mówi mi że
    ten gościu dołuje ją. Kazał chodzić na wykłady, konsultacje (Chodzila, ale
    przeciez ona jest głucha, głuchy nie zrozumie co na wykładzie jest) No to
    załatwiła u dziekana lekcje indywidualne, no i miała zajęcia indywidualne.
    Ale nie potrafiła go zrozumieć do końca, bo miała problemy ze zrozumieniem.
    Tłumaczył i tłumaczył, ale wmówił jej że wymaga systematyczności i to i to.
    I to wmawianie doprowadziło do tego, że ją wykończyło to, załamała sie
    psychicznie. Nie chodziła potem na konsultacje, bo wiadomo załamała sie tym.
    Przez tego gościa miala problemy z zaliczeniem innych przedmiotów. Poczuła
    sie rozgoryczona, bo inni studenci nie pisali tych programów, załatwili
    gotowce i jako tako zaliczyli. Czuje sie oszukana, że takie przekręty robią
    na uczelni. Mówiła że płakała przy nim... Prosila tego psorka o
    udostepnienie jego wykładów, powiedział zeby od kolegów, koleżanek to
    załatwiła sobie.Ale z tym jest trudno!. Psor zaczal potem gadac jak on sam
    studiowal (Ludzie! Co ją to obchodzi, jak psor studiował!!! )Rozmawiała z
    dziekanem, ale okazuje się ze dziekan broni tego psorka. Dziekan przyznał
    sie jej, ze są przyjaciółmi, mówi że jest łagodny itd... Wg. mnie
    wykładowca nie miał prawa tak ją dołować! Teraz jest taka sytuacja że chce
    zrezygnować ze studiów, bo psychicznie ją zdołowal. Najpierw powiedziala
    sekretarce ze chce zrezygnować, a ona byla w szoku mówi: "pani chce
    zrezygnować?" I powiedziała że szkoda jej zdrowia, w pon. będzie ostatni
    (być może) raz rozmawiać z dziekanem o rezygnacji. Gdyby nie miala problemów
    z tym psorkiem to dalej by studiowała, ten psor ją całkowicie zniechęcił do
    tego. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic psorka, ale
    to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten przedmiot, czuła
    taką presje, że......

    Przecież nie każdy jest taki mądry, że zrozumie to odrazu. Sa takie rzeczy
    że człowiek nawet miesiącami myśli i nie kuma nadal.
    A poza tym, to że jest głucha to nie znaczy że gorsza. Sama skończyła
    normalne dla słyszących Liceum z dobrymi wynikami.

    Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
    kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być moze
    Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
    nauczyła.

    Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym walczył.
    Jeżeli ktoś doradzi coś sensownego, to chętnie wysłucham.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1