Piszę na tą grupę, ponieważ mam wielki problem.

W 2003 roku kupiłem na kredyt samochód, zakup był dokonany poprzez komis
samochodowy. Otrzymałem razem z nim wszystkie papiery, fakturę itp.
W dowodzie rejestracyjnym nie było żadnej informacji o zastawie.

Dzisiaj otrzymałem pismo od komornika sądowego, że samochód był zajęty w
toczących się przeciwko poprzedniemu właścicielowi postępowaniach
egzekucyjnych.
Komornik powołuje się na art. 848.
Jednocześnie z tym pismem, otrzymałem obwieszczenie o licytacji mojego
samochodu, która ma się odbyć za niecały miesiąc..

Na samochodzie jest kredyt, który będę musiał spłacać przez najbliższe 4
lata i w tej sytuacji boję się, że nie będę miał samochodu, a nadal będę
musiał za niego płacić.

Bardzo proszę o poradę, co mam w tej sytuacji zrobić, aby nie stracić
samochodu.

Z góry dziękuję za pomoc,
Darek

do góry

art. 848, zdanie drugie "przepis ten nie narusz przepisów o ochronie
nabywców w dobrej wierze";
w tej sytuacji musisz chyba szybko wytoczyć powództwo przeciwegzekuyjne wraz
z wnioskiem o zabezpieczenie (zawieszenie post. egzekucyjnego z samochodu);
poza tym zdaje się, że komis również ponosi jakąś odpowiedzialność za wady
prawne, ale tego pewien nie jestem
Użytkownik "Darek" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d6vv4h$d2r$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Piszę na tą grupę, ponieważ mam wielki problem.
>
> W 2003 roku kupiłem na kredyt samochód, zakup był dokonany poprzez komis
> samochodowy. Otrzymałem razem z nim wszystkie papiery, fakturę itp.
> W dowodzie rejestracyjnym nie było żadnej informacji o zastawie.
>
> Dzisiaj otrzymałem pismo od komornika sądowego, że samochód był zajęty w
> toczących się przeciwko poprzedniemu właścicielowi postępowaniach
> egzekucyjnych.
> Komornik powołuje się na art. 848.
> Jednocześnie z tym pismem, otrzymałem obwieszczenie o licytacji mojego
> samochodu, która ma się odbyć za niecały miesiąc..
>
> Na samochodzie jest kredyt, który będę musiał spłacać przez najbliższe 4
> lata i w tej sytuacji boję się, że nie będę miał samochodu, a nadal będę
> musiał za niego płacić.
>
> Bardzo proszę o poradę, co mam w tej sytuacji zrobić, aby nie stracić
> samochodu.
>
> Z góry dziękuję za pomoc,
> Darek

do góry

Użytkownik "Harry" <f...@U...fm> napisał w wiadomości
news:d702s3$igm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> prawo jest dziwne w naszym kraju, dlaczego komornik zainteresowal sie
twoim
> samochodem, co wedlug niego oznacza "zajety w postepowaniu" przeciez stal
w
> komisie i kazdy mogl go kupic wiec o zadnym zabezpieczeniu nie ma mowy


LOL ;)

L.

do góry

prawo jest dziwne w naszym kraju, dlaczego komornik zainteresowal sie twoim
samochodem, co wedlug niego oznacza "zajety w postepowaniu" przeciez stal w
komisie i kazdy mogl go kupic wiec o zadnym zabezpieczeniu nie ma mowy

--
--==Pozdro Harry==--
---==GG 833844==---
!!!Popraw adres przy bezposrednim odpowiadaniu!!!

do góry

Harry napisał(a):
> prawo jest dziwne w naszym kraju, dlaczego komornik zainteresowal sie twoim
> samochodem, co wedlug niego oznacza "zajety w postepowaniu" przeciez stal w
> komisie i kazdy mogl go kupic wiec o zadnym zabezpieczeniu nie ma mowy
>

Też nie mogę tego wszystkiego pojąć.
W piśmie od komornika jest informacja o jakichś postępowaniach z 2000 i
2001 roku. Na 2001 rok jest datowany Bankowy Tytuł Egzekucyjny.
Tylko dlaczego to wychodzi dopiero teraz. Nie było żadnych problemów z
uzyskaniem na samochód kredytu, bank teoretycznie wszystko sprawdzał, w
WK też wszystko grało.

do góry

a kto jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym jako wlasciciel?? komornik nie
dolozyl staran zeby spylic auto wczesniej, a bank nie sprawdzil dokladnie,
zreszta skad maja twoje auto, przeciez nim jezdzisz wiec nie stal w komisie,
po drugie z komornikiem jest zawsze policja, wiec pokaz panom dowod oni
sprawdza wlasciciela i mozesz odjechac bo to twoja wlasnosc a przeciw tobie
nie jest skierowane to postepowanie

--
--==Pozdro Harry==--
---==GG 833844==---
!!!Popraw adres przy bezposrednim odpowiadaniu!!!

do góry

Harry napisał(a):
> a kto jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym jako wlasciciel?? komornik nie
> dolozyl staran zeby spylic auto wczesniej, a bank nie sprawdzil dokladnie,
> zreszta skad maja twoje auto, przeciez nim jezdzisz wiec nie stal w komisie,
> po drugie z komornikiem jest zawsze policja, wiec pokaz panom dowod oni
> sprawdza wlasciciela i mozesz odjechac bo to twoja wlasnosc a przeciw tobie
> nie jest skierowane to postepowanie
>
W dowodzie rejestracyjnym byłego właściciela nie było żadnego wpisu. W
moim jest wpis o współwłasności banku, w którym mam kredyt na to auto.
Natomiast co do postępowania, to było ono skierowane przeciwko bylemu
właścicielowi, ale teraz wygląda na to, że to ja stałem się też
przedmiotem w tej sprawie. Zresztą otrzymałem odpis obwieszczenia o
licytacji, która ma się odbyć u mnie w domu

do góry

Użytkownik "Darek" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d6vv4h$d2r$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Piszę na tą grupę, ponieważ mam wielki problem.
>
> W 2003 roku kupiłem na kredyt samochód, zakup był dokonany poprzez komis
> samochodowy. Otrzymałem razem z nim wszystkie papiery, fakturę itp.
> W dowodzie rejestracyjnym nie było żadnej informacji o zastawie.
>
> Na samochodzie jest kredyt, który będę musiał spłacać przez najbliższe 4
> lata i w tej sytuacji boję się, że nie będę miał samochodu, a nadal będę
> musiał za niego płacić.
>
> Bardzo proszę o poradę, co mam w tej sytuacji zrobić, aby nie stracić
> samochodu.
>
> Z góry dziękuję za pomoc,
> Darek

Pewnie skoro masz na raty to masz AC i wkupiny udział własny
Jeśli komornik go jeszcze nie zabrał to go rozwal tak
zeby byl do kasacji
Bank dostanie swoja kase a Ty wezmiesz sobie kredyt na nowy
bedziesz do przodu w stosunku do tego jakby Ci komornik zabral auto
ale troszke i tak stracisz.
Pomysł moze nie najlepszy ale jak juz nie bedziesz mial wyboru lepsze to niz
splacac kredyt za auto ktorego nie ma
Grzes

do góry

Dnia 25 maj o godzinie 08:27, na pl.soc.prawo, Grupy onet napisał(a):


>> W 2003 roku kupiłem na kredyt samochód, zakup był dokonany poprzez komis
>> samochodowy. Otrzymałem razem z nim wszystkie papiery, fakturę itp.
>> W dowodzie rejestracyjnym nie było żadnej informacji o zastawie.
>>
>> Na samochodzie jest kredyt, który będę musiał spłacać przez najbliższe 4
>> lata i w tej sytuacji boję się, że nie będę miał samochodu, a nadal będę
>> musiał za niego płacić.
>>
>> Bardzo proszę o poradę, co mam w tej sytuacji zrobić, aby nie stracić
>> samochodu.
>>
>> Z góry dziękuję za pomoc,
>> Darek
>
> Pewnie skoro masz na raty to masz AC i wkupiny udział własny
> Jeśli komornik go jeszcze nie zabrał to go rozwal tak
> zeby byl do kasacji
> Bank dostanie swoja kase a Ty wezmiesz sobie kredyt na nowy
> bedziesz do przodu w stosunku do tego jakby Ci komornik zabral auto
> ale troszke i tak stracisz.
> Pomysł moze nie najlepszy ale jak juz nie bedziesz mial wyboru lepsze to niz
> splacac kredyt za auto ktorego nie ma


Taaaaak ;)
Wiesz że rzeczy, nieruchomości itp itd nie wolno sprzedać przed licytacją?
A taka 'kolizja' świadczyć mogłaby tylko o jednym - właśnie o tym co
napisałeś.


--
Herbi
25-05-2005 08:54:53

do góry

> Pewnie skoro masz na raty to masz AC i wkupiny udział własny
> Jeśli komornik go jeszcze nie zabrał to go rozwal tak
> zeby byl do kasacji
> Bank dostanie swoja kase a Ty wezmiesz sobie kredyt na nowy
> bedziesz do przodu w stosunku do tego jakby Ci komornik zabral auto
> ale troszke i tak stracisz.
> Pomysł moze nie najlepszy ale jak juz nie bedziesz mial wyboru lepsze to niz
> splacac kredyt za auto ktorego nie ma
> Grzes


Przeszło mi to przez myśl, ale nie jestem pewien, kto w tej sytuacji
miałby pierwszeństwo przy wypłacie odszkodowania.
Mogłoby się okazać, że kasa zostałaby zabrana przez komornika, a ja
dalej bym spłacał raty i jeszcze miałbym jakieś dodatkowe kłopoty.

do góry