-
11. Data: 2005-08-17 19:16:46
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: Papik <p...@a...net>
Dnia Wed, 17 Aug 2005 18:38:58 +0200, Michał napisał/napisała:
> nie gryzie) zrobić jakiegoś małego psikusa ;-)
wsadzic na rower? :>
--
* Szukam zony: http://fotki.pomorski.net/albums/Papik/Rozne/oczka.j
pg *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701
-
12. Data: 2005-08-17 19:17:06
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: Papik <p...@a...net>
Dnia Wed, 17 Aug 2005 15:26:50 +0200, MarcinS napisał/napisała:
> fajnie miec wygraną sprawę.
> 5.000,- zł za ugryzienie ?
>
> żarty sobie robisz?
> A nie, napisałeś, ze nie
znaczy za malo ? fakt, jeszcze zwrot kosztow sadowych :>
--
* Szukam zony: http://fotki.pomorski.net/albums/Papik/Rozne/oczka.j
pg *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701
-
13. Data: 2005-08-17 21:03:38
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Przemek R... wrote:
>>Doraźnie: pieprzowy spray/żel. Jeśli ktoś ma 'chody' - jakaś broń palna
>>do likwidacji zagrożenia (na roweże ostrożnie, bo z reguły ma odrzut ;)
>>) Ale pieprz w żelu wystarczy.
>
>
> rozdwojenie jaźni? :-)
Przemuś, spierdalaj na drzewo banany prostować...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
14. Data: 2005-08-18 02:12:02
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: james bond <j...@o...com>
Micha? wrote:
> Witam,
> To i ja sie pozwole sie pod ten watek podpiac... Jezdzac na rowerze nie
> raz i nie dwa zdarza mi sie odganiac od biegnacych za mna psow. Osobiscie
> diabelnie mnie to wkurza. Ile razy przydarzyla mi sie sytuacja ze jadac
> droga, zza jakiegos plotka, domu, czegokolwiek wyskakuje szczekajac w
> nieboglosy jakis kundel to juz nie zlicze... Nie byloby w tym nic strasznego
> gdyby nie to, ze takie cos potrafi czasami niezle wystraszyc! A nie ma nic
> gorszego jak wystraszony kolarz ;-) Mozna zrobic jakis glupi ruch i
> nieszczescie gotowe.
Wtedy odpowiadasz sam. W ramach normalnego uzywania drogi MUSISZ
przewidziedc kundla na drodze, wiec o wystraszeniu nie ma mowy. Sprawe
masz przegrana.
> A na drodze wiadomo - zartow nie ma. Poza tym
> obganianie sie za lecacym i szczekajacym psem tez do najbezpieczniejszych
> nie nalezy...
Co powinienes byl przewidziec!
Czyli najpierw bedzie walkowana Twoja czesc przyczynienia sie do szkody
a pozniej wlasciciela kundla. Mozesz wyjsc na minus.
> Mozna cos w takiej sytuacji zrobic? Przynajmniej jakos skutecznie
> postraszyc wlasciciela, by trzymal sobie swojego pupilka albo na smyczy albo
> gdzies na terenie swojego domu a nie tak byle gdzie...
Zazadac pisemnie od wlasciciela. Nawet bez nazwiska, ale ze swiadkiem.
Wtedy ciezar przesuniesz na wlasciciela.
-
15. Data: 2005-08-18 02:18:54
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Michał wrote:
>>Poza tym: zawiadomić policję o powodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym
>>przez właściciela psa.
>
> I wezną to na poważnie? Czy też raczej dadzą mi darmową radę by po prostu tą
> drogą nie jeździć ;-)
Teoretycznie powinni. Można się wspomóc np. zażądaniem numerów
służbowych przyjmujących zgłoszenie.
Z drugiej strony nie tak dawno temu jakieś gnoje w mundurach olały
totalnie znacznie poważniejsze zgłoszenie (co im nie przeszkodziło
zamknąć potem ludzi, który musieli się przez to sami bronić).
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
16. Data: 2005-08-18 07:43:30
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: "Michał" <m...@N...pl>
Użytkownik "Papik" <p...@a...net> napisał:
>> nie gryzie) zrobić jakiegoś małego psikusa ;-)
>
> wsadzic na rower? :>
a jak nie będzie chciał?
;-D
--
pzdr,
michal
-
17. Data: 2005-08-18 07:47:58
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: "Michal" <m...@N...pl>
Uzytkownik "james bond" <j...@o...com> napisal:
> Wtedy odpowiadasz sam. W ramach normalnego uzywania drogi MUSISZ
> przewidziedc kundla na drodze, wiec o wystraszeniu nie ma mowy. Sprawe
> masz przegrana.
A jak kierowcy czlowiek wleci wprost pod kola, on zrobi unik by go nie zabic
i zderzy sie z drugim autem nadjezdzajacym z przeciwka. To kto jest winny?
Tez ten kierowca??
--
pzdr,
michal
-
18. Data: 2005-08-18 07:48:57
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: "Michał" <m...@N...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
>>>Poza tym: zawiadomić policję o powodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym
>>>przez właściciela psa.
>>
>> I wezną to na poważnie? Czy też raczej dadzą mi darmową radę by po prostu
>> tą drogą nie jeździć ;-)
>
> Teoretycznie powinni. Można się wspomóc np. zażądaniem numerów służbowych
> przyjmujących zgłoszenie.
Okej.. A jeszcze jakiś paragrafik, artykulik, ot choćby dowolna liczba co by
się nie można podprzeć podczas takiej rozmowy??
>
> Z drugiej strony nie tak dawno temu jakieś gnoje w mundurach olały
> totalnie znacznie poważniejsze zgłoszenie (co im nie przeszkodziło zamknąć
> potem ludzi, który musieli się przez to sami bronić).
Tiaa.. Przypominam sobie ;-//
--
pzdr,
michal
-
19. Data: 2005-08-18 09:12:09
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:de08lb$vp5$1@opal.futuro.pl...
> Przemek R... wrote:
>>>Doraźnie: pieprzowy spray/żel. Jeśli ktoś ma 'chody' - jakaś broń palna
>>>do likwidacji zagrożenia (na roweże ostrożnie, bo z reguły ma odrzut ;)
>>>) Ale pieprz w żelu wystarczy.
>>
>>
>> rozdwojenie jaźni? :-)
>
> Przemuś, spierdalaj na drzewo banany prostować...
ojejej, czyzbym w czuly punkt trafil? Kicie tak wielbisz a psa bez skrupulów
bys zabil?
P.
-
20. Data: 2005-08-18 12:17:30
Temat: Re: Pogryzienie przez psa i nieodpowiedzialny wlasciciel. PROSZE O POMOC.
Od: gogo <g...@i...pl>
>>
>>Przemuś, spierdalaj na drzewo banany prostować...
>
>
> ojejej, czyzbym w czuly punkt trafil? Kicie tak wielbisz a psa bez skrupulów
> bys zabil?
>
> P.
>
>
Dziwię się, że rozmawiasz z takim ludzkim śmieciem jak Andrzej Lawa. To
dzieciak, który nic tu mądrego nie jest w stanie powiedzieć.
pozdrawiam