-
1. Data: 2004-12-20 18:03:30
Temat: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Dlaczego ludzie uzywają podpisu "nieczytelnego" ?
Czy w przypadku jakiejś sprawy sądowej jest szansa, aby wyprzeć się tego
podpisu ?
Interesujące jest czemu ludzie uzywają podpisów niesamowicie łatwych do
zrobienia ? gdzie w zasadzie nawet doświadczony biegły grafolog sądowy ma
wielki problem, aby stwierdzić kto ów podpis zrobił. W zasadzie grafolog na
podstawie próbek pisma określa, czy dany text pisała ta osoba czy nie.
Podpisujemy przecież różne dokumenty:
- umowa o pracę
- kwitek transakcji kartą płatniczą
- umowy wszelkiego rodzaju
- potwierdzenia odbioru przesyłek
i wiele wiele wiele innych.
W skrajnym przypadku przecież strony spotykają się w sądzie, spierają się o
zobowiązanie, zawarta jest umowa, jest kartka, są podpisy, Iksiński
twierdzi, że to podpis Ygrekowskiego, udowadnia, że Ygrekowski posługuje się
takim podpisem,
a Ygrekowski twierdzi, że to nie on podpisywał i udowadnia, że jego podpis
jest łatwo zrobić i Iksiński podrobił jego podpis i oskarża go o fałszowanie
podpisu.
Typowy procesowy PAT. Biegły grafolog nie jest w stanie stwierdzić czy to
podpis pisany ręką Ygrekowskiego ponieważ z dziecinną łatwością taki zygzak
zrobi nawet 5-letnie dziecko.
Czy rozwiązaniem jest żądanie czytelnych podpisów ?
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
k...@X...pl <wytnij XX i zbedna kropke gdy bedziesz pisać
http://kw1618.w.interia.pl
-
2. Data: 2004-12-20 18:43:35
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:StExd.1199$b56.774@news.chello.at...
W tej sprawie, to się nawet bodaj Sąd Najwyższy wypowiadał. nie ma czegoś
takiego jak czytelny, bądź nieczytelny podpis. Podpis, to jakikolwiek znak
pozostawiony przez zainteresowanego. Podpis czytelny, to wymysł urzędników.
A co do samego wyparcia się podpisu, to co do zasady im dłuższy podpis, tym
większe szanse na jednoznaczną opinię grafologa.
-
3. Data: 2004-12-20 19:22:24
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Big Jack" <m...@h...aw>
W wiadomości: news:StExd.1199$b56.774@news.chello.at
użytkownik *Krzysztof 'kw1618' z Warszawy* napisał(a):
[ciach]
Ktoś tu kiedyś pisał, że jakaś "panienka z okienka" zażądała od niego
czytelnego podpisu. No to wykaligrafował go pismem technicznym ku
uciesze owej panienki. Zaraz potem poinformował ją, że jakby co, to nie
jest jego podpis wprawiając panienkę w konsternację :D
Big Jack
--
//////
( o o) GG: 660675
--ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*
-
4. Data: 2004-12-20 23:01:06
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cq76se$quu$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
napisał
> w wiadomości news:StExd.1199$b56.774@news.chello.at...
>
> W tej sprawie, to się nawet bodaj Sąd Najwyższy wypowiadał. nie ma czegoś
> takiego jak czytelny, bądź nieczytelny podpis. Podpis, to jakikolwiek znak
> pozostawiony przez zainteresowanego. Podpis czytelny, to wymysł
urzędników.
>
> A co do samego wyparcia się podpisu, to co do zasady im dłuższy podpis,
tym
> większe szanse na jednoznaczną opinię grafologa.
>
W takim razie jak się zabezpieczyć ? Jak udowodnić, w razie czego, że + + +
to podpis akurat tego a nie innego osobnika ?
Czy osoby używające krótkiego łatwego podpisu działają nierozważnie ?
Czy warto mieć długi i trudny podpis.
Pozdr
kw1618
-
5. Data: 2004-12-20 23:13:14
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
napisał w wiadomości news:SQIxd.1485$b56.690@news.chello.at...
>
> Czy osoby używające krótkiego łatwego podpisu działają nierozważnie ?
To chyba oczywiste. Jeżeli na karcie płatniczej lub na przelewach
bankowych podpisujesz się krzyżykiem to prosisz się o nieszczęście.
> Czy warto mieć długi i trudny podpis.
Jeżeli mówiąc 'podpis' mamy na myśli odręcznie napisane imię i nazwisko to
długość i stopień komplikacji podpisu nie jest kwestią wyboru.
Ale wyobraź sobie, że masz taką pracę, ze musisz codziennie złożyć
dziesiątki lub nawet setki podpisów na mało istotnych dokumentach (np.
okienko kasowe na poczcie). Jeżeli nazywasz się np. Grzegorz
Brzęczyszczykiewicz to nie wyrobisz - musisz posługiwać sie prostą
parafką.
Alek
-
6. Data: 2004-12-20 23:35:20
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:SQIxd.1485$b56.690@news.chello.at...
> W takim razie jak się zabezpieczyć ? Jak udowodnić, w razie czego, że + +
+
> to podpis akurat tego a nie innego osobnika ?
> Czy osoby używające krótkiego łatwego podpisu działają nierozważnie ?
> Czy warto mieć długi i trudny podpis.
Banki się zabezpieczają w ten sposób, że przy kredycie musisz jednak kilka
tych podpisów złożyć. żeby nie wiem jak krótkie, to jednak pozwalają na
identyfikację. Można w wypadkach wątpliwych poprosić stronę o sporządzenie
odręcznie jakiegoś tam oświadczenia. Bzdurnego, ale jednak. To również
pozwala na badanie.
Ja osobiście, choć na co dzień używam parafki, to karty bankowe mam
podpisane pełnym imieniem i nazwiskiem. To pozwala w razie problemów na
badanie grafologiczne.
-
7. Data: 2004-12-20 23:46:02
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:StExd.1199$b56.774@news.chello.at...
> Dlaczego ludzie uzywają podpisu "nieczytelnego" ?
Niejako pobocznie ale mi sie nasunęlo - podpisuję tony papierzysk ale nie
mam jednego wyrobionego podpisu. Dodatkowo jesli mam zlozyc odręczny podpis
to robie to w znacznym stopniu podobnie do mojego "typowego" podpisu. Gorzej
jesli jest to podpis zwiazany z jakas presją - podpis pod wydrukiem z karty,
podpis na umowie w banku itp - wtedy moj podpis staje sie juz calkiem
niepodobny do niczego co podpisywalam wczesniej. W efekcie - niedawno w
banku pani odmowila przyjecia jakies tam dyspozycji podpisanej przeze mnie
mówiac "ale to nie jest pani podpis":-)) Poczulam sie lekko
surrealistycznie - bo kobieta miala w ręku moj dowód, mnie przed sobą ale
podpis byl nie mój. W efekcie dala mi czysta kartę formatu A4 i kazala mi
sie podpisywac - zapisalam pol strony zanim pani uznala ze ten podpis moze
byc i kazala mi go skopiowac na dyspozycje. Pomyslalo mi sie wtedy ze moze
powinnam podpisywac sie pismem technicznym -ale widze po tym wątku, ze nie
ułatwiłoby to zadania.
HaNkA
-
8. Data: 2004-12-21 00:01:22
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" napisał:
>
> Dodatkowo jesli mam zlozyc odręczny podpis
> to robie to w znacznym stopniu podobnie do mojego "typowego" podpisu.
Gorzej
> jesli jest to podpis zwiazany z jakas presją - podpis pod wydrukiem z
karty,
> podpis na umowie w banku itp - wtedy moj podpis staje sie juz calkiem
> niepodobny do niczego co podpisywalam wczesniej. W efekcie - niedawno w
> banku pani odmowila przyjecia jakies tam dyspozycji podpisanej przeze
mnie > mówiac "ale to nie jest pani podpis":-))
Ooo..., jest nas więcej! Mógłbym napisać dokładnie to samo o moich
perypetiach z podpisami, zwłaszcza w bankach :-/
I co ciekawe, z wiekiem podpis mi się skraca i upraszcza i coraz trudniej
domyślić się w nim jakichkolwiek liter (o pełnym nazwisku nie
wspominając).
Co ciekawe, umiem czytelnie napisac moje imię i nazwisko (w sensie tekstu)
ale gdy mam to samo napisac jako podpis to już działa inaczej.
Alek
-
9. Data: 2004-12-21 08:27:26
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: Tomasz Waszczyński <w...@w...org>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cq76se$quu$2@atlantis.news.tpi.pl...
> W tej sprawie, to się nawet bodaj Sąd Najwyższy wypowiadał. nie ma czegoś
> takiego jak czytelny, bądź nieczytelny podpis. Podpis, to jakikolwiek znak
> pozostawiony przez zainteresowanego. Podpis czytelny, to wymysł
urzędników.
Znasz może sygnaturę tego orzeczenia? Bo ja się spotkałem ze stanowiskiem -
aczkolwiek doktryny - że podpisem jest imię i nazwisko, a co najmniej
nazwisko, ale nie parafka.
--
Pozdrawiam,
Washko
-
10. Data: 2004-12-21 10:40:27
Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
Od: "S.Koper" <s...@p...onet.pl>
> W tej sprawie, to sie nawet bodaj Sąd Najwyzszy wypowiadal. nie ma
> czegoś takiego jak czytelny, bądL nieczytelny podpis. Podpis, to
> jakikolwiek znak pozostawiony przez zainteresowanego. Podpis czytelny,
> to wymysl urzedników.
Tytulem uzupelnienia:
Uchwala SN z dnia 30 grudnia 1993 (III CZP 146/93), sporo o podpisach w
uzasadnieniu. Wydane na gruncie prawa wekslowego wprawdzie, ale sa tez rozwazania
natury ogolnej dot. podpisu.
A tak juz zupelnie na boku. Czy stwierdzenie "podpis nieczytelny" nie jest
wewnetrznie sprzeczne?
Podpis=pismo=ciag znakow graficznych o przyjetym znaczeniu i dajacy sie odczytac
wedlug okreslonych regul. A jesli nie mozemy zidentyfikowac, to mamy podpis, czy
nie? Do ogolnych rozwazan.
Pozdr.
slawek