Liwiusz wrote:
> witek napisał(a):
>> Liwiusz wrote:
>>
>>>>> Nie masz. PCC (tak jak VAT) należy się od wartości sprzedawanego
>>>>> przedmiotu
>>>>> a nie od jego ceny. Ta często jest równa wartości, ale jeżeli z góry
>>>>> wiadomo że nie jest - lepiej zapłacić tyle ile jest warte.
>>>>
>>>> Musiałbym byc wariat, żeby płacić więcej niż muszę.
>>>
>>>
>>>
>>> Więc już wyjaśniliśmy: musisz zapłacić od ceny rynkowej, a nie od
>>> ceny sprzedaży.
>>>
>>
>> Nie muszę.
>> Dopiero jak US się przyczepi.
>
>
> Idąc tym tokiem rozumowania, to w ogóle nie musisz tego podatku
> płacić, dopóki się US nie przyczepi.
>
>

Nie. Muszę zapłacić 2% od sumy na umowie w ciągu 14 dni zdaje się.
Więcej dopiero wtedy kiedy US się z takim żądaniem zwróci.

Zrób eksperyment, kup coś drożej niż jest to warte na rynku i zapłać
niższy podatek od ceny rynkowej, a nie od ceny na umowie. Zobaczysz jak
szybko US cię naprostuje, że podatek nie jest od ceny rynkwoej, tylko od
tego co na umowie.

do góry

witek napisał(a):

> Nie. Muszę zapłacić 2% od sumy na umowie w ciągu 14 dni zdaje się.
> Więcej dopiero wtedy kiedy US się z takim żądaniem zwróci.

Cóż, art. 6 ustawy o podatku od czynności cywilno-prawnych jasno
definiuje, że w przypadku umów kupna-sprzedaży podatek wynosi 2%
wartości rynkowej, a nie kwoty na umowie.

>
> Zrób eksperyment, kup coś drożej niż jest to warte na rynku i zapłać
> niższy podatek od ceny rynkowej, a nie od ceny na umowie. Zobaczysz jak
> szybko US cię naprostuje, że podatek nie jest od ceny rynkwoej, tylko od
> tego co na umowie.


Rozumiem, że jesteś w stanie podać jakieś orzeczenia na poparcie
swojej tezy?


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Zadne papiery. Wpisuje się to na PCC-3 na pierwszej stronie na samym dole,
zadnych papierow, tylko wypisujesz co jest do zrobienia :) Tak mi tłumaczyła
w US wiec musi tak byc

do góry

Liwiusz wrote:

> Dlatego jeśli auto kupisz za 7000, zamiast za 12000 i będziesz potrafił
> wykazać, dlaczego wartość tego egzemplarza samochodu jest niższa, to będzie
> dobrze (bo po wypadku, bo tapicerka do wymiany itp.). Tak więc nie chodzi o to,
> aby zawsze stosować cenę z tabelki, tylko żeby mieć uzasadnienie do swojej ceny.

Problemu by nie było, gdyby PCC za samochód (to chyba najczęstsze) był
od sztuki. Umowę tak czy siak podpisać trzeba, bo inaczej nici
z rejestracji. Wadą jest tylko mniejsze obciążenie robotą pań w US.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry