-
1. Data: 2006-11-17 12:10:36
Temat: Pocztówki z początku XX w. i prawo autorskie?
Od: Arczi <i...@t...spam>
Witam serdecznie.
W internecie nie uświadczymy zbyt wiele stron dot. historii miasta
Wałbrzycha. Ponieważ sam jestem zainteresowany tematem, postanowiłem
taką stworzyć (na razie jest to tylko w sferze planów). Oprócz opisów,
suchych zestawień i analiz ilościowych, chciałbym na niej umieścić to,
co jest najbardziej namacalne i zapewne najciekawsze - fotografie miasta
sprzed lat. Ponieważ jestem pasjonatem fotografii, a poza tym zacząłem
niedawno zbierać przedwojenne pocztówki z Wałbrzycha, nie miałbym z tym
problemów technicznych.
Tu jednak rodzi się problem - jak jest z prawem autorskim w tym
przypadku? Wprawdzie istnieje wiele serwisów (np.
http://wroclaw.hydral.com.pl czy oficjalna strona miasta Wałbrzycha -
http://www.um.walbrzych.pl/strony/nasze_miasto_fotog
rafia_stara.htm )
gdzie znajdziemy mnóstwo skanów starych pocztówek z Wałbrzycha, a nawet
całego Dolnego Śląska, jednak to oczywiście o niczym nie świadczy.
Poczytałem *odrobinę* o polskim prawie autorskim, które mówi o przypadku
kiedy autor jest znany lub nie, o wygasaniu praw po iluś latach od jego
śmierci lub pierwszej publikacji dzieła, etc... Jednak nawet znając te
paragrafy na blachę, miałbym problemy z ich interpretacją i kilkoma
innymi sprawami.
I. Pocztówki, o których mowa, zostały wydane w latach 1900-1945 w
Niemczech (gdyż Wałbrzych, niegdyś Waldenburg, był oczywiście niemieckim
miastem).
a) Jak wtedy wyglądało prawo autorskie?
b) Które prawo obowiązuje w tym przypadku - polskie czy niemieckie?
c) Z tamtego okresu czy obecne?
II. Autor znany mi nie jest (choć prawo i tak się nie odnosi do mojej
wiedzy, tylko zapewne ogólnej) ale znam wydawnictwa, które wydały
pocztówkę. Część nadal istnieje (hm, wydawało mi się że kiedyś
wygooglałem wydawnictwo Trinks & Co. z Lipska ale *jednak wydawało mi
się*... no nieważne, przyjmijmy kilka przypadków).
a) Co jeśli wydawnictwo nadal istnieje?
b) Co jeśli wydawnictwo już nie istnieje?
c) A jeśli się przeistoczyło w międzyczasie w inne?
d) Co z dziedziczeniem/przekazywaniem praw na kogoś innego? Jak dojść do
obecnego posiadacza praw do tych fotografii?
III. Pominąłem coś jeszcze?
Chciałem przemailować bezpośrednio do któregoś z tych wydawnictw (gdyż,
jak wspomniałem, wydawało mi się że któreś widziałem w internecie),
jednak nie bardzo jest to jednak możliwe...
Jest jeszcze jedna - być może ważna - sprawa. Skany na wymienionych
przeze mnie stronach są stosunkowo niewielkie i dość słabe jakościowo.
Jako że zależy mi zawsze na jakości, starałbym się o umieszczenie tych
fotografii w jak najlepszej jakości. Nawet umożliwiającej wydruk w
formacie plakatowym. Czy to też może świadczyć na niekorzyść mojego
przedsięwzięcia?
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
--
Pozdrawiam
Arczi