Hej,
Dostalem list w ktorym powinno byc 50zl. Niestety list musial zostac w
drodze, przez pracownikow Poczty Polskiej otwarty i pozbawiony zawartosci.
Nie chodzi mi oczywiscie o pieniadze, ale o sprawiedliwosc i ukaranie tego
kto dopuszcza sie takich czynow. Ukraranie chocby przez pracodawce -
zwolnieniem. Wiem ze sa paragrafy w kk odnosnie tajemnicy korespondencji
itp. - ale czy jest jakis skuteczny sposob udowodnienia takiego czynu ?. Jak
zadzialac, do kogo napisac ?
pozdrawiam
ont

do góry

Witam

> Dostalem list w ktorym powinno byc 50zl. Niestety list musial zostac w
> drodze, przez pracownikow Poczty Polskiej otwarty i pozbawiony zawartosci.

Wysyłanie pieniędzy w liście jest zabronione.

> Nie chodzi mi oczywiscie o pieniadze, ale o sprawiedliwosc i ukaranie tego
> kto dopuszcza sie takich czynow. Ukraranie chocby przez pracodawce -
> zwolnieniem. Wiem ze sa paragrafy w kk odnosnie tajemnicy korespondencji
> itp. - ale czy jest jakis skuteczny sposob udowodnienia takiego czynu ?.
Jak
> zadzialac, do kogo napisac ?

Miałem podobną sytuację z PP, zginął mi list polecony za pobraniem.
Złożyłem reklamację i po ok 3 tyg dostałem dwukrotną wartość pobrania.
Reklamacje składa się w "okienku".

--
Pozdrawiam
Emil Ch

do góry

Najpierw sprawdz regulamin poczty na jej stronie czy mozna przesylac
listem pieniadze.
Lepiej by bylo gdyby nie bylo zabronione ale nawet jesli zabraniaja to
nic straconego.
Tajemnica korespondencji prawdopodobnie jest zagwarantowana w
konstytucji. Mozesz to sprawdzic w moim serwisie, sa tez tam
Powszechna deklaracja praw czlowieka i Miedzynarodowy pakt praw
obywatelskich i politycznych - mozliwe ze tam to jest a Polska to
ratyfikowala.

Spisz konkretne paragrafy i sluz skarge do Poczty(reklamacja),
Policji, Prokuratora (zawiadomienie o przestepstwie), Niku, Rzecznika
Praw obywatelskich - kopie opublikuj na grupach dyskusyjnych i zaloz
stronke z tym tematem - publikuj tam wszystkie dokumenty w tej
sprawie.
Do tego potrzebne jest jeszcze pisemne oswiadczenie goscia ktory
wysylal kase.
No i dobrze by bylo gdyby to byl list polecony.

Serwis gdzie bede te deklaracje i konstytucja to
http://obnie.w.interia.pl

Tylko takie dzialania moga zapewnic utrzymanie wlasciwych praw
obywateli w panstwie.


CC

On Mon, 2 Sep 2002 22:18:00 +0200, "ont" <i...@w...pl> wrote:

>Hej,
>Dostalem list w ktorym powinno byc 50zl. Niestety list musial zostac w
>drodze, przez pracownikow Poczty Polskiej otwarty i pozbawiony zawartosci.
>Nie chodzi mi oczywiscie o pieniadze, ale o sprawiedliwosc i ukaranie tego
>kto dopuszcza sie takich czynow. Ukraranie chocby przez pracodawce -
>zwolnieniem. Wiem ze sa paragrafy w kk odnosnie tajemnicy korespondencji
>itp. - ale czy jest jakis skuteczny sposob udowodnienia takiego czynu ?. Jak
>zadzialac, do kogo napisac ?
>pozdrawiam
>ont
>

do góry

Użytkownik "ont" <i...@w...pl> napisał w wiadomości

> Dostalem list w ktorym powinno byc 50zl. Niestety list musial zostac w
> drodze, przez pracownikow Poczty Polskiej otwarty i pozbawiony zawartosci.
(...) Wiem ze sa paragrafy w kk odnosnie tajemnicy korespondencji
> itp. - ale czy jest jakis skuteczny sposob udowodnienia takiego czynu

Chyba przede wszystkim powinienes ponad wszelką watpliwosc udowodnic ze w
tym liscie bylo te 50 zl w momencie gdy trafil on do skrzynki. Jesli bylo to
wyslane listem zwyklym to raczej ciemno to widzę - sytuacja hipotetyczna -
pisze Ci, ze wysylam Ci 100 zl a wcale ich nie wsadzam do listu. Następnie
robie niewinna minkę mówiac ze ja wyslalam a na poczcie ukradli. Gdyby
poczta honorowala takie skargi to myslę ze wielu operatywnych rodaków
zaczęloby "wysylac" sobie gotówke w listach. IMHO od przesylania pieniedzy
są przekazy pocztowe nie zas listy.
Na tajemnicę korespondencji nie masz sie co powolywac bo musialbyś miec
dowód ekspertyzę, ze list zostal otwarty - zakladając jednak ze ktos na
poczcie byłby obdarzony darem jasnowidzenia i w tysiacach listów jakie sa
sortowane kazdego dnia odkryl banknot 50 zl i rozpruł list w celu
przywlaszczenia go sobie, to zawsze pozostaje mu przybić pieczątke _ "list
dotarł w stanie uszkodzonym"

HaNkA

do góry

W tych jakze trudnych czasach Użytkownik z przepieknym mailem
<hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl> wydziergal :


> Chyba przede wszystkim powinienes ponad wszelką watpliwosc udowodnic
> ze w tym liscie bylo te 50 zl w momencie gdy trafil on do skrzynki.
> Jesli bylo to wyslane listem zwyklym to raczej ciemno to widzę -
> sytuacja hipotetyczna - pisze Ci, ze wysylam Ci 100 zl a wcale ich
> nie wsadzam do listu. Następnie robie niewinna minkę mówiac ze ja
> wyslalam a na poczcie ukradli. Gdyby poczta honorowala takie skargi
> to myslę ze wielu operatywnych rodaków zaczęloby "wysylac" sobie
> gotówke w listach. IMHO od przesylania pieniedzy są przekazy pocztowe
> nie zas listy. Na tajemnicę korespondencji nie masz sie co powolywac
> bo musialbyś miec dowód ekspertyzę, ze list zostal otwarty -
> zakladając jednak ze ktos na poczcie byłby obdarzony darem
> jasnowidzenia i w tysiacach listów jakie sa sortowane kazdego dnia
> odkryl banknot 50 zl i rozpruł list w celu przywlaszczenia go sobie,
> to zawsze pozostaje mu przybić pieczątke _ "list dotarł w stanie
> uszkodzonym"


z tego co mi wiadomo to poczta przeswietla listy alen ie jestem pewny wiec
poprawcie jakby co

--
Pozdrawiam
n...@s...pl

[22:45]<Vader_> mowisz ze przez lacze analne lepiej wiedza przechodzi?
:P

do góry

> Dostalem list w ktorym powinno byc 50zl.

Niestety, nic nie da sie zrobic.
Poczta Polska zakazuje przesylania banknotow w listach. Nawet listach
wartosciowych.

Michal.

do góry