eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPobicie, skarga na policje - przebieg
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-07-15 21:41:06
    Temat: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: gonzo <g...@p...onet.pl>

    Witam,

    Chciałbym sie dowiedzieć jakie jest przebieg sprawy w przypadku
    zgłoszenia na policję pobicia.

    Czas: Kraków, godzina 24, okolice Rynku Głównego. Zajście miała miej
    więcej taki przebieg. Idąc z grupką znajomych na Rynek w pewnym momencie
    mijając jakiegoś draba, trącneliśmy się barkami. Nawet nie skomentowałem
    tego, ale on najwyraźniej poczuł się urażony i przyłożył mi tak w twarz
    pięścią z taką siłą że padłem od razu na chodnik. On miał pecha, my
    szczęście, że obok była policja, która od razu jego i jego kumpla
    zgarnęła. Z nosa pościła się krew, w dodatku będąc pod lekkim wpływem
    alkoholu, oszołomiony po uderzeniu, na pytanie policjanta czy wszystko
    jest w porządku powiedziałem że tak. Oni, że skoro tak, to biorą tych
    dwóch typów na izbę wytrzeźwień, nie pytając nas o nic więcej.

    Następnego dnia po wizycie u lekarza, okazało się że nas jest złamany z
    przemieszczeniem kości. Zastanawiam się nad złożeniem skargi na tego
    typa. Więc jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie i mógłby podzielić się
    przydatnymi informacjami, w szczególności jaki ma to przebieg, byłbym
    wdzięczny. Zaznaczam że nie chodzi mi o odszkodowanie, a raczej o to
    żeby to nie rozeszło się bez żadnych konsekwencji dla tego typa. Może
    następnym razem się zastanowi zanim kogoś uderzy.

    Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
    gonzo


  • 2. Data: 2007-07-15 21:58:01
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "gonzo" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f7e499$b83$1@news.onet.pl...

    Udaj się na najbliższą Ci jednostkę Policji zabierając ze sobą tzw.
    obdukcję, czyli tę kartę informacyjną, którą dostałeś od lekarza. Złamanie
    nosa z przemieszczeniem kwalifikuje się już przeważnie do ścigania z urzędu
    (powyżej dni 7 obrażenie). Policjant przyjmie zawiadomienie, potem
    dostaniesz wezwanie do lekarza - biegłego, który wyda opinię lekarska.
    Potem już nie da się napisać algorytmu, bo może być różnie. Sprawca może
    poddać się dobrowolnie karze i nie będzie rozprawy, albo się nie podda i
    będzie.


  • 3. Data: 2007-07-15 22:04:59
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "gonzo" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f7e499$b83$1@news.onet.pl...
    > Czas: Kraków, godzina 24, okolice Rynku Głównego. Zajście miała miej
    > więcej taki przebieg. Idąc z grupką znajomych na Rynek w pewnym momencie
    > mijając jakiegoś draba, trącneliśmy się barkami. Nawet nie skomentowałem
    > tego, ale on najwyraźniej poczuł się urażony i przyłożył mi tak w twarz
    > pięścią z taką siłą że padłem od razu na chodnik. On miał pecha, my
    > szczęście, że obok była policja, która od razu jego i jego kumpla
    > zgarnęła.

    A że się tak zapytam - kumpla tego dresa to z jakiego powodu zgarnęli?

    Nie to, żebym ich bronił (broń Boże), ale mnie to ciekawi...

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 4. Data: 2007-07-16 05:45:04
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "william" <n...@m...mnie.pl>

    > A że się tak zapytam - kumpla tego dresa to z jakiego powodu zgarnęli?
    > Nie to, żebym ich bronił (broń Boże), ale mnie to ciekawi...

    Przecież pisał kolega, że ich nie zatrzymali tylko umieścili w izbie
    wytrzeźwień.



  • 5. Data: 2007-07-16 08:34:09
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@[wytnij]o2.pl>


    Użytkownik "william" <n...@m...mnie.pl> napisał
    >> A że się tak zapytam - kumpla tego dresa to z jakiego powodu zgarnęli?
    >> Nie to, żebym ich bronił (broń Boże), ale mnie to ciekawi...
    >
    > Przecież pisał kolega, że ich nie zatrzymali tylko umieścili w izbie
    > wytrzeźwień.

    Ja też ich nie bronię, ale pytanie jest dobrze zadane. Do umieszczenia w IW
    też muszą być podstawy. Może ten drugi też zakłócał porządek albo stwarzał
    zagrożenie, nie wiadomo.



  • 6. Data: 2007-07-16 11:10:47
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: D <o...@g...com>

    On 15 Lip, 23:41, gonzo <g...@p...onet.pl> wrote:
    > Następnego dnia po wizycie u lekarza, okazało się że nas jest złamany z
    > przemieszczeniem kości. ...
    >
    > Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
    > gonzo

    Wspołczuje serdecznie, niemniej jednak nick znamienny.

    BP,NMSP

    --
    Pozdrawiam
    Onufry Zagloba


  • 7. Data: 2007-07-16 17:21:05
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Arapaho" <a...@U...pl>

    > w pewnym momencie mijając jakiegoś draba, trącneliśmy się barkami. Nawet
    > nie skomentowałem tego, ale on najwyraźniej poczuł się urażony

    Mijasz draba i dopuszczasz do "trącenia się barkami"? Chyba sam, ośmielony
    alkoholem i swoim towarzystwem szukałeś zaczepki....

    Pozdrawiam,
    Arapaho



  • 8. Data: 2007-07-28 17:54:39
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Cezary Śpiewak-Dowbór" <c...@d...pl>

    Użytkownik "Arapaho" <a...@U...pl> napisał w wiadomości
    news:469ba643$0$14559$f69f905@mamut2.aster.pl
    > Mijasz draba i dopuszczasz do "trącenia się barkami"? Chyba sam,
    > ośmielony alkoholem i swoim towarzystwem szukałeś zaczepki....

    Czy uważasz, że przypadkowe (tak twierdzi gonzo) zderzenie się z kimś
    barkami tłumaczy zamach na zdrowie gonza (a nawet życie - uderzenie głową
    o ziemię mogło spowodować śmierć)?
    Ja na miejscu gonza z miejsca zdarzenia wezwałbym karetkę (uderzenie głową
    o ziemię - lekarz powinien ocenić stan pokrzywdzonego i ew. zabrać go na
    dalsze badania do szpitala) i bez chwili zastanowienia złożyłbym
    zawiadomienie o spowodowaniu obrażeń/rozstroju zdrowia (w tym przypadku
    powyżej 7 dni - czyli z oskarżenia publicznego), wystąpiłbym jako
    oskarżyciel posiłkowy i wniósłbym o zasądzenie nawiązki obok kary
    pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. Jeśli to pierwszy tego
    typu czyn to sprawca niestety najprawdopodobniej dostałby wyłącznie
    zawiasy - ale gdyby nie zapłacił nawiązki to miałbym praktycznie pewne
    odwieszenie kary pozbawienia wolności.
    Gonzo - zacznij od złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa -
    trzeba tępić takich chwastów.

    --
    Pozdrawiam,
    Cezary Śpiewak-Dowbór



  • 9. Data: 2007-07-28 18:38:12
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Arapaho" <a...@U...pl>

    >> Mijasz draba i dopuszczasz do "trącenia się barkami"? Chyba sam,
    >> ośmielony alkoholem i swoim towarzystwem szukałeś zaczepki....
    >
    > Czy uważasz, że przypadkowe (tak twierdzi gonzo) zderzenie się z kimś
    > barkami tłumaczy zamach na zdrowie gonza (a nawet życie - uderzenie głową
    > o ziemię mogło spowodować śmierć)?


    Oczywiście, że nie tłumaczy i wcale tak nie uważam. Jednak jeśli ktoś,
    ośmielony alkoholem i obecnością swoich kompanów szuka zaczepki (zauważ, że
    Gonzo napisał, że był w grupce znajomych a ICH było dwóch), robi to
    specjalnie, dostaje natychmiast plombę w zęby, jest tym tak zaskoczony, iż
    płacze, że to było przypadkowe trącenie i żąda ukarania winnego, to wybacz.



  • 10. Data: 2007-07-28 19:24:09
    Temat: Re: Pobicie, skarga na policje - przebieg
    Od: "Cezary Śpiewak-Dowbór" <c...@d...pl>

    Użytkownik "Arapaho" <a...@U...pl> napisał w wiadomości
    news:46ab89d7$0$13817$f69f905@mamut2.aster.pl
    > Oczywiście, że nie tłumaczy i wcale tak nie uważam. Jednak jeśli ktoś,
    > ośmielony alkoholem i obecnością swoich kompanów szuka zaczepki
    > (zauważ, że Gonzo napisał, że był w grupce znajomych a ICH było dwóch),
    > robi to specjalnie, dostaje natychmiast plombę w zęby, jest tym tak
    > zaskoczony, iż płacze, że to było przypadkowe trącenie i żąda ukarania
    > winnego, to wybacz.

    Taki przebieg zdarzenia zmienia tylko i wyłącznie to, że osoba, która
    spowodowała obrażenia ciała u gonza może mieć szansę na ciut niższą karę
    (argument, że jego zachowanie było spowodowane wyzywającym zachowaniem
    gonza). Nadal jest to działanie bezprawne, przy Twoim założeniu ta 'plomba
    w zęby' to prymitywna forma zemsty. Sprawca tego czynu moim zdaniem
    powinien zostać ukarany i tyle. Jeśli uważał, że to 'trącenie w bark' było
    nieprzypadkowe to mógł złożyć prywatny akt oskarżenia z art. 217 KK (1.
    Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
    roku.). Wybrał inną drogę (uderzenie gonza) - drogę bezprawną - i powinien
    ponieść konsekwencje tego wyboru.

    --
    Pozdrawiam,
    Cezary Śpiewak-Dowbór


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1