eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPobicie przez ochroniarzy reala w czeladzi › Pobicie przez ochroniarzy reala w czeladzi
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newshu
    b.sdsu.edu!postnews.google.com!q69g2000hsb.googlegroups.com!not-for-mail
    From: telcontar <t...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Pobicie przez ochroniarzy reala w czeladzi
    Date: Thu, 05 Jul 2007 11:21:14 -0000
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 31
    Message-ID: <1...@q...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 83.18.3.42
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    X-Trace: posting.google.com 1183634474 12346 127.0.0.1 (5 Jul 2007 11:21:14 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Thu, 5 Jul 2007 11:21:14 +0000 (UTC)
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.4)
    Gecko/20070515 Firefox/2.0.0.4,gzip(gfe),gzip(gfe)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: q69g2000hsb.googlegroups.com; posting-host=83.18.3.42;
    posting-account=5EunEw0AAAADDj9k74aol3FpLjxridF6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:471255
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam! jestem na tej grupie nowy, ale szukam rady w sprawie pobicia i
    ta grupa wydaje mi sie najodpowiedniejsza.
    Calosc wydarzyla sie wczoraj ok godziny 19 najpierw w poblizu reala,
    wlasciwie to za realem gdzie nie bylo zadnych swiadkow,a pozniej juz
    wewnatrz reala. W skrocie chodzi, ze interesuje sie fotografia i
    chcialem zrobic kilka zdjec z aparatu w telefonie (chodzilo o ujecie
    drogi oraz ciemnych chmur w oddali, na zdjeciach byl moze kawalek
    reala). W sumie zrobilem 3, przy kolejnym podjechal ochroniarz reala i
    kazal wykasowac te zdjecia. Powiedzialem ze nie widze zadnego zakazu
    robienia zdjec i ze jest to miejsce publiczne, no ale zgodzilem sie i
    chcialem wykasowac zdjecia. Nagle z jego krotkofalowki slysze: "Dawac
    go tu!" (tzn do reala). Mowie ze nigdzie nie ide bo wykasuje zdjecia
    na miejscu. Chcialem sie wyrwac ale podlecial jeszce jeden ochroniarz,
    to mowie ok ide, wyjasnie to z szefem ochrony wewnatrz. No i cale
    "wyjasnienie" ktore odbywalo sie na zapleczu ochrony wygladalo jak
    filmu akcji, tyle ze ja bylem sam a ich co najmniej trzech
    wypakowanych dresiarzy (tyle ze akurat byli w mundurkach ochrony).
    Oczywiscie pelno przeklinania, chalasu, udrzen. Calosc wydarzenia
    trwala moze 10 minut. Jak wykasowalem zdjecia dostalem jeszce kilka
    razy i mnie wypuscili. Oprocz pobicicia nic nie zabrali.
    Chodzi o to ze popelnilem blad bo nie zadzwonilem od razu na policje,
    tylko pojechalem do domu. Chcialem zglosic to dzis, ale policjant
    powiedzial mniej wiecej ze teraz juz "po wszystkiemu", niby moze
    przyjac zgloszenie, ale to sie bedzie wleklo i raczej nic nie da.
    Co mam robic? Czy rzeczywiscie odpuscic, czy pakowac sie w wycieczki
    po sadach, lekarzach (z tego co wiem to musi byc lekarz sadowy zeby
    zrobic obdukcje). Czy ktos spotkal sie z podobna sytuacja? A moze te
    zdjecia mialy wg nich sluzyc do ataku terrorystycznego?

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1