eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPo raz n-ty: ale co prawnik to inna odpowiedź › Po raz n-ty: ale co prawnik to inna odpowiedź
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    Date: Tue, 31 Jan 2006 18:15:53 +0100
    From: Castillon <z...@a...pl>
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.6 (Windows/20050716)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Po raz n-ty: ale co prawnik to inna odpowiedź
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 26
    Message-ID: <43df9939$0$17925$f69f905@mamut2.aster.pl>
    NNTP-Posting-Date: 31 Jan 2006 17:07:05 GMT
    NNTP-Posting-Host: 10.74.9.123
    X-Trace: 1138727225 mamut2.aster.pl 17925 10.74.9.123:2243
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:363285
    [ ukryj nagłówki ]

    Problem taki: prowadzę małe biuro w lokalu wynajętym od głównego
    lokatora lokalu komunalnego. Jest zgoda administracji itd.- czyli od tej
    strony pełna legalność. Główny lokator ma jednak syna, zameldowanego w
    tym lokalu, ale nie mieszkającego w nim, ani nie przebywającego od lipca
    2004. Wobec tegoż osobnika toczy się kilka postępowań przygotowawczych,
    prowadzone jest też postępowanie sądowe, upominają się o niego
    komornicy. Główny lokator wystąpił o wymeldowanie administracyjne
    potomka - ale procedura jest tu dziwnie przewlekła. Ostatnio organ
    administracyjny przysłał pismo, z którego wynika, że albo sąsiedzi
    zeznają, że tego i tego od dawna w domu nie ma - albo procedura będzie
    trwac do brzydkiej śmierci. Sąsiedzi tymczasem jak to sąsiedzi, wolą nie
    plątać się w podobne sprawy, a już broń Boże niczego nie chcą zeznawac
    na piśmie.

    Czy ktoś z grupowiczów wie o co tu chodzi? Ja np. obawiam się o
    pozostawione w wynajętym pokoju dwa dobrej klasy komputery, służące mi
    do pracy. Sens mojej pracy zas jest taki, że częściej pracuję w terenie,
    niż w lokalu. Obawiam się, że podczas mojej nieobecności ktoś uzna, że
    to dobro doskonale nadające się do zajęcia komorniczego. A nie mam
    ochoty zostawiac z kolei na miejscu dowodów własnosci, to troche tak,
    jakby w zaparkowanym samochodzie zostawiac zawsze dowód rejestracyjny w
    widocznym miejscu. A może się mylę? Z archiwum grupowego wyczytałem, że
    meldunek jest administracyjnym potwierdzeniem pobytu, a nie jakimś
    prawem do czegoś tam. Czy w lokalach komunalnych jest inaczej? Będę
    wdzięczny za odpowiedź, za instrukcje, za każdą opinię. Pozdrawiam
    C.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1