W Niemczech coraz powszechniej i to nie tylko telewizji uzywa sie
powiedzenia, "polnische Putzfrau" (polska sprzataczka). Ostatnio na basenie w
Erlenbachu pewne niemieckie dziecko powiedzialo do mnie, ze u nich w domu tez
jest jedna Polka, ona jest u nich sprzataczka. Nowe polskie tradycje narodowe
to ma byc, sprzatanie u Niemcow za pare Euro. Obslugiwanie przez Polakow
karuzel na festynach - ci sa teraz zagrozeni przez Rumonow, ktorzy po wejsciu
Polski do Unii beda tansi. W kraju coraz popularniejsze jest zbieranie zlomu,
by moc wyzywic swoje dzieci. Tylko trzymanie Polakow za morde, moze spowodowac
ich calkowita uleglosc i poddanstwo.
Priorytetowy cel Volksdeutscha Millera i Stolzmana-Kwasniewskiego jest jednak
rozbicie polskiej rodziny, poprzez wynarodowienie i rozbicie rozpraszajac ich
po swiecie w poszukiwaniu obcego chleba.
Nie dane jest wam zycie w rodzinie.

Czy moze nie mam racji?

boukun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry