-
1. Data: 2003-07-10 10:01:25
Temat: Piractwo?
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Witam!
Załózmy taką sytuację:
Poszedłem do jakiegoś Gigamarketu muzycznego i kupiłem płytę mojego
ulubionego piosenkarza. Ponieważ korzystanie z płyty CD jest dla mnie
niewygodne (mam odtwarzacz CD w innym pokoju niż komputer), postanowiłem
przegrać sobie tę płytę na komputer do formatu MP3 (oczywiście, nie
zamierzam tego rozprowadzać, wszystko na własny użytek). Program do
robienia MP3 jest freeware.
Któregoś dnia poślizgnąłem się tak nieszczęśliwie, że płyta CD wraz z
pudełkiem i książeczką wpadła mi do wanny z gorącą wodą. Niestety,
uległa ona trwałemu uszkodzeniu, więc postanowiłem wyrzucić płytę do
śmietnika, w końcu po co mi ona, jak i tak słucham MP3 z komputera?
Pewnego dnia przychodzi do mnie Policja i sprawdza mój dysk twardy
sugerując, że te pliki MP3, które mam na dysku, są nielegalne.
Tymczasem, ja przecież zapłaciłem byłem za tę nieszczęsną płytę, a to co
oni widzą to własnie "kopia na własny użytek" (tak na marginesie widać,
że dobrze postąpiłem robiąc tę kopię!). Dodatkowo funkcjonariusze
uważają, że programy, które mam na dysku, również są nielegalne (a np.
pudełko od programu (...) wpadło mi razem z tą płytą do tej samej
wanny). Czy muszę udowodnić swoją niewinność?
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
2. Data: 2003-07-10 10:19:43
Temat: Re: Piractwo?
Od: Piotr Zet <a...@...sygnaturce>
Recently Wojciech Szweicer wrote:
> Załózmy taką sytuację:
Twój post przypomniał mi taki dowcip, jak to się góral tłumaczył przed sądem.
Turysta podobno potknął się i nadział na jego kozik...i tak 11 razy ;-)
Nie słyszałem, aby policja robiła naloty "zwykłym" użytkownikom.
Gdyby tak było mogliby chyba spokojnie wchodzić do każdego kto ma kompa w domu,
coś by się znalazło.
A jak masz w domu sterty płytek "kopii bezpieczeństwa" to nawet duża wanna
ci nie pomoże...
--
Piotrek, priv: ctx13atwupe.peel
"It's better to keep your mouth shut and be thought a fool
than to open it and remove all doubt."
-
3. Data: 2003-07-10 10:23:53
Temat: Re: Piractwo?
Od: "Przemo P" <p...@o...pl>
> przegrać sobie tę płytę na komputer do formatu MP3 (oczywiście, nie
> zamierzam tego rozprowadzać, wszystko na własny użytek). Program do
robienia MP3 jest freeware.
>
> pudełkiem i książeczką wpadła mi do wanny z gorącą wodą. Niestety,
> uległa ona trwałemu uszkodzeniu, więc postanowiłem wyrzucić płytę do
> śmietnika, w końcu po co mi ona, jak i tak słucham
moim zdaniem masz obowiązek trzymania tej nawet uszkodzonej płyty
oryginalnej (najlepiej z paragonem zakupu), jest to mniej więcej tak jak z
oprogramowaniem o którym piszesz, wielu rzeczy jest w gazetach za 15zł i
czasem nawet pełnowartościowe programy ale jeśli chcesz ich używać musisz
posiadać tę gazetę przez cały czas gdyż jest ona licencją
Jest to moje prywatne zdanie, jeśli się mylę - nie strzelajcie!
Pozdrawiam
Przemo P.
-
4. Data: 2003-07-10 11:38:41
Temat: Re: Piractwo?
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Przemo P" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bejde8$1e14$1@news2.ipartners.pl...
> > przegrać sobie tę płytę na komputer do formatu MP3 (oczywiście, nie
> > zamierzam tego rozprowadzać, wszystko na własny użytek). Program do
> robienia MP3 jest freeware.
> >
> > pudełkiem i książeczką wpadła mi do wanny z gorącą wodą. Niestety,
> > uległa ona trwałemu uszkodzeniu, więc postanowiłem wyrzucić płytę do
> > śmietnika, w końcu po co mi ona, jak i tak słucham
>
>
> moim zdaniem masz obowiązek trzymania tej nawet uszkodzonej płyty
> oryginalnej (najlepiej z paragonem zakupu),
Wy tu sobie zarty robicie, a ja wlasnie zrobilem sobie "kopie
bezpieczenstwa"
ulubionych arii z plyty wydanej w serii "Muzyka mistrzow". No i wlasie
plytka
"przestala dzialac".....
Boguslaw
-
5. Data: 2003-07-10 12:23:26
Temat: Re: Piractwo?
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-07-10 12:19, Piotr Zet napisał(a):
>Nie słyszałem, aby policja robiła naloty "zwykłym" użytkownikom.
>Gdyby tak było mogliby chyba spokojnie wchodzić do każdego kto ma kompa w domu,
>coś by się znalazło.
>
Był niedawno wątek, że ktoś miał znajomego pirata, ten pirat wpisał go
do swojej książki adresowej, policja znalazła ten adres u pirata, poszli
do tego kogoś i u niego też coś znaleźli... Pytałem serio: czy muszę
udowadniać, że rzeczywiście miałem tę płytę ale wpadła mi do wanny i ją
wyrzuciłem?
>A jak masz w domu sterty płytek "kopii bezpieczeństwa" to nawet duża wanna
>ci nie pomoże...
>
>
>
Nie, nie: weź pod uwagę tylko to, co napisałem wcześniej. Nie mam
żadnych płytek, wszystko tylko zainstalowane na komputerze, w dodatku
tylko programy nie wymagające rejestracji.
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
6. Data: 2003-07-10 12:43:03
Temat: Re: Piractwo?
Od: Piotr Zet <a...@...sygnaturce>
Recently Wojciech Szweicer wrote:
> do tego kogoś i u niego też coś znaleźli... Pytałem serio: czy muszę
> udowadniać, że rzeczywiście miałem tę płytę ale wpadła mi do wanny i ją
> wyrzuciłem?
[...]
> Nie, nie: weź pod uwagę tylko to, co napisałem wcześniej. Nie mam
> żadnych płytek, wszystko tylko zainstalowane na komputerze, w dodatku
> tylko programy nie wymagające rejestracji.
Widzę, że nie zozumiałeś przesłania dowcipu ;-) Zależy od skali problemu.
Czyli inna jest sytacja jeśli brakuje Ci kilku "dowodów legalności", które
faktycznie mogły się zgubić itp, a inna gdy jest tego więcej.
Gdyby było tak jak sugerujesz, nikomu nie możnaby udowodnić piractwa.
Poszukaj sobie np na stronach Microsoftu co może być dowodem legalności.
Z tego co pamiętam to np faktura, naklejka, płytka z hologramem, licencja
z hologramem. Jeżeli niczego nie masz to już trochę trudniej się wytłumaczyć.
--
Piotrek, priv: ctx13atwupe.peel
"It's better to keep your mouth shut and be thought a fool
than to open it and remove all doubt."
-
7. Data: 2003-07-10 13:00:27
Temat: Re: Piractwo?
Od: Marcin 'stern' Surowiec <s...@m...id.pl_to.nie>
Wojciech Szweicer chciał wyrazić swe zdanie,
a zamiast tego napisal(a):
> Był niedawno wątek, że ktoś miał znajomego pirata, ten pirat wpisał go
> do swojej książki adresowej, policja znalazła ten adres u pirata, poszli
> do tego kogoś i u niego też coś znaleźli... Pytałem serio: czy muszę
> udowadniać, że rzeczywiście miałem tę płytę ale wpadła mi do wanny i ją
> wyrzuciłem?
błąd logiczny, musiałbyś udowodnić, że masz prawo uzywać/korzystać
z utworu. A to nie jest udowadnianie niewinności :-)
> Nie, nie: weź pod uwagę tylko to, co napisałem wcześniej. Nie mam
> żadnych płytek, wszystko tylko zainstalowane na komputerze, w dodatku
> tylko programy nie wymagające rejestracji.
> - Szwejk
no to możesz imho mieć problem :)
Pozdrawiam
stern
-
8. Data: 2003-07-10 13:06:15
Temat: Re: Piractwo?
Od: "Przemo P" <p...@o...pl>
> Wy tu sobie zarty robicie, a ja wlasnie zrobilem sobie "kopie
> bezpieczenstwa"
> ulubionych arii z plyty wydanej w serii "Muzyka mistrzow". No i wlasie
> plytka
> "przestala dzialac".....
a dlaczego żarty? - pierwsze co robię jak kupię oryginalną płytkę i mi się
podoba to kopię i to jej słucham a jak się zepsuje to robię następną...
Pozdrawiam
Przemo P.
-
9. Data: 2003-07-10 23:42:30
Temat: Re: Piractwo?
Od: "judash" <h...@w...pl>
Przez ponad 10 lat mojej zabawy i pracy z kompami nazbieralo mi sie kilka
tysiecy plyt, back-up calych twardych dyskow, programow - do ktorych pudelek
swiat nie widzial juz hoo hoo... A oryginalne nosniki poszly sobie do
smietnika tez daaawno ( gry od Air Power, Cywilization II, Daggerfall, os2
warp, corel 3,4...) jesli chodzi o spiracone progsy mam zaledwie kilka
(tylko te produkcji wiadomego monopolisty), pomijam plytki cd z muzyka
przywiezione z zachodu na poczatku ubieglego dziesieciolecia... I co?
Policja wpada i jestem mega piratem? Mimo ze nie "sprzedawalem pirackich
kopii" nigdy w zyciu? Bez jaj... To jest CHORE.
W tym momencie stwierdzam ze prawo autorskie w zastosowaniach
informatycznych jest do D.
Pozdrawiam.
P.K.
-
10. Data: 2003-07-11 11:21:56
Temat: Re: Piractwo?
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Marcin 'stern' Surowiec" <s...@m...id.pl_to.nie> napisał w
wiadomości news:bejo1b$1er$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wojciech Szweicer chciał wyrazić swe zdanie,
> a zamiast tego napisal(a):
>
> > Był niedawno wątek, że ktoś miał znajomego pirata, ten pirat wpisał go
> > do swojej książki adresowej, policja znalazła ten adres u pirata, poszli
> > do tego kogoś i u niego też coś znaleźli... Pytałem serio: czy muszę
> > udowadniać, że rzeczywiście miałem tę płytę ale wpadła mi do wanny i ją
> > wyrzuciłem?
>
> błąd logiczny, musiałbyś udowodnić, że masz prawo uzywać/korzystać
> z utworu. A to nie jest udowadnianie niewinności :-)
To baaardzo ciemawa i nowoczesna konstrukcja prawa.
Bo tradycyjnie, to dowodzic ma ten, kto chce z tego wyciagnac jakis skutek
prawny.
Czyli w tym wypadku ten, kto chce ukarac.
Boguslaw