eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPielęgniarki i fotograf
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 457

  • 431. Data: 2005-10-21 19:37:39
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Przemek R... napisał/a:
    >domniemuje sie ze wszystko bylo prawdilowo a nieprawidlowosc nalezy
    >udowodnic, czyli wine nalezy udowodnic
    Z punktu widzenia kontroli zakażeń szpitalnych (polecam choćby książkę
    Dzierżanowskiej "Zakażenia szpitalne" bądź Damaniego "Praktyczne metody
    kontroli zakażeń") wkładanie noworodka do kieszeni prawidłowe NIE było.
    Podobnież takiej procedury nie opisuje żaden podręcznik neonatologii.

    >jezlei nie bylo 100% bezpieczne to nie oznacza ze ktos kogos narazil na
    >BEZPOSREDNIE niebezpieczenstwo UTRATY ZYCIA
    >lub zdrowia/
    Co nie oznacza, że dalej powinien być pielęgniarką na Oddziale
    Noworodków i Wcześniaków - jest to "błąd bezskutkowy", który nie
    wyklucza odpowiedzialności zawodowej.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 432. Data: 2005-10-21 20:55:46
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
    napisał w wiadomości news:hjgil15gtsughgo5sbihls3klafnip8cfm@4ax.com...
    > Przemek R... napisał/a:
    >>domniemuje sie ze wszystko bylo prawdilowo a nieprawidlowosc nalezy
    >>udowodnic, czyli wine nalezy udowodnic
    > Z punktu widzenia kontroli zakażeń szpitalnych (polecam choćby książkę
    > Dzierżanowskiej "Zakażenia szpitalne" bądź Damaniego "Praktyczne metody
    > kontroli zakażeń") wkładanie noworodka do kieszeni prawidłowe NIE było.
    > Podobnież takiej procedury nie opisuje żaden podręcznik neonatologii.
    >
    >>jezlei nie bylo 100% bezpieczne to nie oznacza ze ktos kogos narazil na
    >>BEZPOSREDNIE niebezpieczenstwo UTRATY ZYCIA
    >>lub zdrowia/
    > Co nie oznacza, że dalej powinien być pielęgniarką na Oddziale
    > Noworodków i Wcześniaków - jest to "błąd bezskutkowy", który nie
    > wyklucza odpowiedzialności zawodowej.

    tego nie poruszam , mowa teraz o odpowiedzialnosci karnej,

    P.



  • 433. Data: 2005-10-21 20:58:30
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
    napisał w wiadomości news:4qfil1p2ch9dp8g1eqqnotma0fj8fbt397@4ax.com...
    > Przemek R... napisał/a:
    >>a skad wiesz czy ten fartuch nie byl czysty i jednorazowo ubrany ?
    > A co to ma za znaczenie?

    bo nie lubie jak jakis wal oskraza nie zjajac faktow. Zadnej mowy o fartuchu
    nie bylo ani w gazecie
    ani w tv a on nagle ze fartuchy byly brudne ..

    P.



  • 434. Data: 2005-10-23 04:25:07
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: wilma <n...@n...com>

    Artur Drzewiecki wrote:

    > luc napisał/a:
    >
    >>A zgadnij. Pomysl, czy w tym samym fartuchu panna pielegniarka idzie do
    >>ubikacji i siada na sedes. I co dalej? Wraca na sale i przebiera sie
    >>zeby nie narazic noworodka w *inkubatorze* ?
    >
    > Andrzeejk powinien poszukać paru prac (www.pubmed.org - słowa kluczowe
    > po angielsku), gdzie piszą o rezultatach posiewów z ubiorów szpitalnych.
    > W jednej z prac wyszło, że ilościowo więcej mamy gronkowców i
    > enterokoków z białych fartuchów niż ubrań codziennych. :-)


    A co powiesz o badaniach czystosci sedesow wzgledem zywnosci McDonalda?


  • 435. Data: 2005-10-23 04:28:06
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: wilma <n...@n...com>

    Przemek R... wrote:

    > U?ytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
    > napisa? w wiadomo?ci news:4qfil1p2ch9dp8g1eqqnotma0fj8fbt397@4ax.com...
    >
    >>Przemek R... napisa?/a:
    >>
    >>>a skad wiesz czy ten fartuch nie byl czysty i jednorazowo ubrany ?
    >>
    >>A co to ma za znaczenie?
    >
    >
    > bo nie lubie jak jakis wal oskraza nie zjajac faktow. Zadnej mowy o fartuchu
    > nie bylo ani w gazecie
    > ani w tv a on nagle ze fartuchy byly brudne ..
    >
    > P.
    >
    >


    Nie klam. Niee mowi ze byly brudne, a ze bylo niebezpieczenstwo ze brud
    byl taki ze jednak zagorzenia bylo.


  • 436. Data: 2005-10-23 04:32:14
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: wilma <n...@n...com>

    Artur Drzewiecki wrote:


    > Przemek R... napisał/a:
    >
    >>domniemuje sie ze wszystko bylo prawdilowo a nieprawidlowosc nalezy
    >>udowodnic, czyli wine nalezy udowodnic
    >
    > Z punktu widzenia kontroli zakażeń szpitalnych (polecam choćby książkę
    > Dzierżanowskiej "Zakażenia szpitalne" bądź Damaniego "Praktyczne metody
    > kontroli zakażeń") wkładanie noworodka do kieszeni prawidłowe NIE było.
    > Podobnież takiej procedury nie opisuje żaden podręcznik neonatologii.
    >
    >
    >>jezlei nie bylo 100% bezpieczne to nie oznacza ze ktos kogos narazil na
    >>BEZPOSREDNIE niebezpieczenstwo UTRATY ZYCIA
    >>lub zdrowia/

    Drogu Buraczku Rokicki. Nie ma rownosci pomiedzy bezpieczenstwem a
    ryzykiem. Albo mamy stwierdzone bezpieczenstwo, albo mamy cala reszte,
    czyli RYZYKO.

    1% stwiedzonego bezpiecznstwa = 99% ryzyka.


    >
    > Co nie oznacza, że dalej powinien być pielęgniarką na Oddziale
    > Noworodków i Wcześniaków - jest to "błąd bezskutkowy", który nie
    > wyklucza odpowiedzialności zawodowej.


  • 437. Data: 2005-10-23 09:36:24
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    > Nie klam. Niee mowi ze byly brudne, a ze bylo niebezpieczenstwo ze brud
    > byl taki ze jednak zagorzenia bylo.

    nie blaznij sie, twoje posty sa w archiwum dosteopne dla kazdego.



  • 438. Data: 2005-11-04 18:05:50
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Dnia Wed, 19 Oct 2005 11:31:15 +0200, Przemek R... napisał(a):

    > wrzucilem twoje posty na pewne forum prawne, i wpelni(prawie w pelni, tak na
    > 99,99%) sie zgadzam z osoba ktora podala
    > przyklad gdzie dane zdjecie nie stanowi utworu:
    > " np. fotograficzna wierna kopia obiektu dwuwymiarowego nie jest chroniona
    > bo nie ma charakteru, ani "twórczego", ani "indywidualnego"

    No to proszę, życie dopisało dalszą część opowieści
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051104/k
    raj/kraj_a_7.html

    Polecam Twej uwadze szczególnie następujący passus: "Profesor Janusz Barta
    z Instytutu Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego,
    pytany, czy autorki szokujących zdjęć mogą domagać się honorarium, mówi: -
    Te panie, co prawda, stworzyły te zdjęcia, ale nie są to fotografie objęte
    ochroną praw autorskich, bo w ich dziele nie ma inwencji artystycznej."

    --
    Olgierd
    ||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||


  • 439. Data: 2005-11-04 20:32:09
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-11-04 19:05 Olgierd napisał(a):
    > Dnia Wed, 19 Oct 2005 11:31:15 +0200, Przemek R... napisał(a):
    >
    >
    >>wrzucilem twoje posty na pewne forum prawne, i wpelni(prawie w pelni, tak na
    >>99,99%) sie zgadzam z osoba ktora podala
    >>przyklad gdzie dane zdjecie nie stanowi utworu:
    >>" np. fotograficzna wierna kopia obiektu dwuwymiarowego nie jest chroniona
    >>bo nie ma charakteru, ani "twórczego", ani "indywidualnego"
    >
    >
    > No to proszę, życie dopisało dalszą część opowieści
    > http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051104/k
    raj/kraj_a_7.html
    >
    > Polecam Twej uwadze szczególnie następujący passus: "Profesor Janusz Barta
    > z Instytutu Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego,
    > pytany, czy autorki szokujących zdjęć mogą domagać się honorarium, mówi: -
    > Te panie, co prawda, stworzyły te zdjęcia, ale nie są to fotografie objęte
    > ochroną praw autorskich, bo w ich dziele nie ma inwencji artystycznej."
    >
    Kiedyś tu była opisywana sprawa Gazety Wyborczej i jakiegoś miłośnika
    tramwajów. Ów miłośnik zrobił zdjęcie jakiegoś nowego modelu zakupionego
    przez miasto Wrocław, umieścił na swojej www, a GW zerżnęła je i podała
    bez podpisu. A założę się, że zdjęcie tramwaju nie ma również inwencji
    artystycznej.
    Dla zainteresowanych ID wiadomości rozpoczynającej tamten wątek:
    <csk0r2$mu0$1@news.onet.pl>
    w.

    --
    http://members.chello.pl/e.szweicer/


  • 440. Data: 2005-11-04 21:28:23
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Dnia Fri, 04 Nov 2005 21:32:09 +0100, Wojtek Szweicer napisał(a):

    > Kiedyś tu była opisywana sprawa Gazety Wyborczej i jakiegoś miłośnika
    > tramwajów.

    Tak czy inaczej sądy orzekają na podstawie komentarza Barty ;-) Więc jeśli
    Barta powiedział, że te zdjęcia to bezwartościowe fotki nie podlegające
    ochronie prawnoautorskiej - to tak jest ;-)

    --
    Olgierd
    ||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 43 . [ 44 ] . 45 . 46


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1