-
31. Data: 2007-12-15 11:01:10
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek, 14 grudzień 2007 20:04
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fjujur$884$1@news.onet.pl>):
> Dyskutujemy o sensie posiadania (stosowania) pieczątki przez
> przedsiębiorców prywatnych.
A jeżeli tak, to odpowiedź jest jedna: Pieczątka jest wymagana i jej
posiadanie jest niemalże konieczne. Bo prawo prawem, a klient klientem. Ja
nie mam wizytówek ani pieczątki i do tej pory działałem. A wczoraj trafiłem
na Poważną Panią Dyrehtór, co chciała wizytówki, pieczątki, stosu pisemnych
gwarancji... I wyszedłem na wsioka :D Nie przywiozłem gwarancji ze sobą (no
bo prawo jej daje i tak na podstawie faktury rękojmię), nie miałem
wizytówki (zawsze moim klientom starczało podanie komórki i już) i nie
używam pieczątki. Ale jak sobie zanalizowałem sytuację, to w święta se
zaprojektuję takie zabawki i w styczniu jednak wyrobię. Bo prawo prawem, a
rynek rynkiem.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl
-
32. Data: 2007-12-15 12:34:56
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: Szerr <n...@p...pl>
Dnia Sat, 15 Dec 2007 10:57:38 +0100, William napisał(a)
w:<news:fk08en$1c5g$1@news2.ipartners.pl>:
> Nauczyciel nie ma obowiązku sprawdzać autentyczności zwolnienia.
Ale powinien to robić. No chyba, że ma alles w dupie.
--
Quid leges sine moribus?
-
33. Data: 2007-12-15 14:57:58
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: "William" <n...@m...mnie.pl>
> Ta.... Tylko skąd je ma brać? Dowcip polega na tym, że u nas jest np. taka
> metoda, że uczeń okazuje i zabiera. Debilna metoda i jakbym ja miał
> wychowawstwo to bym się tak nie zgodził, ale cóż.... Tak to działa.
To powinien zostawić choćby kserokopię. Przecież to zwolnienie może być
szkole potrzebne np. w razie wypadku, że nie wypuściała ucznia do domu
ot-tak.
> BTW: 1/3 rodziców nie pojawia się na wywiadówce wcale
> BTW2: Większość rodziców broni swojego dziecka
> BTW3: Sporo rodziców nie będzie i tak wiedziało co się działo danego dnia
> 3
> miesiące temu.
To jest ich problem. Z punktu widzenia nauczyciela nieobecny uczeń to
pożytek a nie kłopot.
> BTW4: W obecnym sztucznym systemie udawanego wychowawstwa i tak cała
> koncepcja jest o kant dupy rozbić.
>
-
34. Data: 2007-12-15 18:22:49
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 15 grudzień 2007 15:57
(autor William
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fk0q1s$1lpv$1@news2.ipartners.pl>):
>> Ta.... Tylko skąd je ma brać? Dowcip polega na tym, że u nas jest np.
>> taka metoda, że uczeń okazuje i zabiera. Debilna metoda i jakbym ja miał
>> wychowawstwo to bym się tak nie zgodził, ale cóż.... Tak to działa.
> To powinien zostawić choćby kserokopię. Przecież to zwolnienie może być
> szkole potrzebne np. w razie wypadku, że nie wypuściała ucznia do domu
> ot-tak.
A mi to mów.... Wiem tylko jak wygląda praktyka.
>> BTW: 1/3 rodziców nie pojawia się na wywiadówce wcale
>> BTW2: Większość rodziców broni swojego dziecka
>> BTW3: Sporo rodziców nie będzie i tak wiedziało co się działo danego dnia
>> 3
>> miesiące temu.
> To jest ich problem. Z punktu widzenia nauczyciela nieobecny uczeń to
> pożytek a nie kłopot.
Nieprawda. Nieobecny uczeń to dla mnie kłopot. Zwłaszcza nieobecny na
sprawdzianie. Muszę się z nim umawiać po lekcjach, mam dodatkową pracę....
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl
-
35. Data: 2007-12-15 19:54:54
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: Reseller <r...@o...pl>
januszek pisze:
> Maciek C napisał(a):
>
>> Witam, krótkie pytanie, czy FV bez pieczątki firmy/osoby wystawiającej jest
>> ważna w świetle przepisów? Nagminne jest, że muszę się upominać o pieczątkę np
>> na stacji benzynowej, czy w urzędzie pocztowym. Mam rację, że bez pieczątki jest
>> nieważna?
>
> Jak to ktos kiedys pieknie i madrze powiedzial: pieczatka to jest urzadzenie
> sluzace do szybkiego pisania i nic ponad to :) Rownie dobrze mozesz sie upierac
> przy tym, ze faktura wystawiona byc musi na fioletowym papierze, w brazowe
> kropki ;)
>
> j.
Jak ktos domaga sie pieczatki to zadaje jedno pytanie: "czy z firmy
telekomunikacyjnej, gdzie ma pan/pani telefon komorkowy na fakturze jest
pieczatka?"
A teraz do rzeczy:
Proponuje takich osobnikow odsylac do Dz. U. nr 95 poz. 798 rok 2005,
pkt. 9.1 i Dyrektywy 77/388/EEC UE, tam są wymienione elementy, ktore
musi zawierac prawidlowa faktura VAT i nie ma tam nic o pieczatce ani o
podpisie wystawcy.
--
Reseller
-
36. Data: 2007-12-16 17:37:12
Temat: Re: Pieczątka na fakturze VAT...
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Fri, 14 Dec 2007 20:04:07 +0100, Liwiusz
<l...@w...poczta.onet.pl> wrote:
>- dotyczy okrągłej pieczątki z godłem, do której wyrobienia (w
>przeciwieństwie do zwykłych pieczątek), potrzebne są specjalne uprawnienia.
Zamiast uprawnien wystarczy posiadac sprzet do wyrabiania pieczatek.
WAM
--
Ostatnie miejsca na Sylwestra 2007!
http://www.nadmorze.pl - Może nad morze?