-
21. Data: 2011-01-11 08:28:25
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
witek pisze:
> On 1/10/2011 9:18 AM, FaziR wrote:
>> Cześć
>> Mamy problem nielegalnego parkowania samochodów na chodniku przed
>> cukiernią w naszym domu, który jest domem narożnym i stoi przy
>> skrzyżowaniu ulic a chodnik miejski ma w tym miejscu 1,5 metra
>> szerokości,na obu ulicach przy cukierni są zebry dla pieszych i
>> samochody stając przed cukiernią muszą wjeżdżać po pasach lub parkują na
>> pasach (że jedne pasy są pomiędzy 2 drzewami stwarza to niebezpieczne
>> sytuacje) w dodatku kierowca podjeżdżający pod cukiernię musi wyjechać a
>> więc po pasach) Sytuację pokazuje zdjęcie pierwsze podczas dostawy
>> towaru .Zgłosiliśmy ten problem na komisariat policji. Policja
>> ostatecznie skierowała sprawę do sądu aby ukarać kierowcę.Niewiele to
>> poprawiło sytuację więc ponownie poprosiliśmy policję o interwencję,
>> chodzi o przypadek na zdjęciu drugim .Komisariat po długich namysłach
>> zdecydował się ponownie wystąpić do sądu o karę dla kolejnego kierowcy
>> lecz wysyłkę wniosku zablokował Komendant Miejski policji uznając ,że
>> kierowca nie popełnił wykroczenia i informując o ostateczności jego
>> decyzji. Może jakiś prawnik wyjaśni nam czym się różnią te dwa przypadki
>> ,że pierwszy jest wykroczeniem a drugi nie.
>> Co ewentualnie w tej sprawie dalej można zrobić ?
>> Sprawa z Policją została zakończona w momencie zwrotnego pisma od
>> Komendanta Miejskiego - że nie podlega (w policji zażaleniu)
>>
>> http://zapodaj.net/9c359c8aca60.jpg.html zdjęcie nr 1
>> http://zapodaj.net/c3334dd5e8ca.jpg.html zdjęcie nr 2
>>
>> Zdjęcia są tylko i wyłącznie przykładem
>>
>> F
>
> jeśli ten chodnik na drugim zdjęciu ma 1.5 m szerokosci, to ile
> centymetrów szeroksci ma ten samochod, który tam stoi?
szerokość chodnika nie ma znaczenia. Przepisy jasno mówią, kiedy wolno i
w jaki sposób parkować na chodniku. Niestety w naszym kraju jest ten
przepis przepisem martwym.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
22. Data: 2011-01-11 08:31:27
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Rysio pisze:
> W dniu 2011-01-10 18:43, RadoslawF pisze:
>> Dnia 2011-01-10 17:57, Użytkownik adam napisał:
>>>
>>>> Chciałem uściślić nie jestem właścicielem tego sklepu - ale strasznie
>>>> denerwujące jest przechodzenie pomiędzy samochodami klientów
>>> Teraz sprawa jest jasna. Znam to z własnego doświadczenia, i przyznaję
>>> Ci rację, jest to wkurzające. Ostatnio codziennie bywam w pewnej
>>> przychodni i codziennie włażę w kałużę żeby ominąć auto lekarza, który
>>> parkuje przed samymi drzwiami.
>>> Ale znam ten problem też z drugiej strony, bo jeżdżę busem i zdarza mi
>>> się złamać przepis tak jak ten dostawca na zdjęciu. Inaczej musiałbym
>>> targać towar 300 m na plecach. Dlatego ja akurat podchodzę z
>>> wyrozumiałością to tego typu spraw.
>>> Natomiast nie mam zrozumienia dla gostka, któremu zachciało się
>>> ciasteczka do pracy i staje na pasach. Takiemu dowaliłbym mandat, bo
>>> może przecież się przejść.
>>
>> Podsumowując ja 300 metrów nie przejdę bo to obraza boska, a zresztą
>> jestem w pracy i nie mam czasu ani ochoty na przestrzeganie przepisów,
>> ktoś inny powinien parkować dalej i zasuwać te trzysta metrów bo nie
>> jest w pracy.
>> Kali ukraść krowę dobry uczynek, kalemu ktoś ukraść, zły. :-)
>>
>>
>> Pozdrawiam
>
>
> Zerknij do kodeksyu drogowego parkowanie na chodniku jest dozwolone pod
> warunkiem ze bydlo ma 1.5 metra na przeczlapanie. W paryzu pewnie
> czekal bys jak ciota az wyladuja dostawe do sklepu.
Sam zerknij baranie do kodeksu, kiedy parkowanie na chodniku wogóle jest
dozwolone i w jaki sposób można parkować na chodniku.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
23. Data: 2011-01-11 09:22:12
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2011-01-10 16:18, FaziR pisze:
> Cześć
> Mamy problem nielegalnego parkowania samochodów na chodniku przed
> cukiernią w naszym domu, który jest domem narożnym i stoi przy
> skrzyżowaniu ulic a chodnik miejski ma w tym miejscu 1,5 metra
> szerokości,na obu ulicach przy cukierni są zebry dla pieszych i
> samochody stając przed cukiernią muszą wjeżdżać po pasach lub parkują na
> pasach (że jedne pasy są pomiędzy 2 drzewami stwarza to niebezpieczne
> sytuacje) w dodatku kierowca podjeżdżający pod cukiernię musi wyjechać a
> więc po pasach) Sytuację pokazuje zdjęcie pierwsze podczas dostawy
> towaru .Zgłosiliśmy ten problem na komisariat policji. Policja
> ostatecznie skierowała sprawę do sądu aby ukarać kierowcę.Niewiele to
> poprawiło sytuację więc ponownie poprosiliśmy policję o interwencję,
> chodzi o przypadek na zdjęciu drugim .Komisariat po długich namysłach
> zdecydował się ponownie wystąpić do sądu o karę dla kolejnego kierowcy
> lecz wysyłkę wniosku zablokował Komendant Miejski policji uznając ,że
> kierowca nie popełnił wykroczenia i informując o ostateczności jego
> decyzji. Może jakiś prawnik wyjaśni nam czym się różnią te dwa przypadki
> ,że pierwszy jest wykroczeniem a drugi nie.
> Co ewentualnie w tej sprawie dalej można zrobić ?
> Sprawa z Policją została zakończona w momencie zwrotnego pisma od
> Komendanta Miejskiego - że nie podlega (w policji zażaleniu)
>
> http://zapodaj.net/9c359c8aca60.jpg.html zdjęcie nr 1
> http://zapodaj.net/c3334dd5e8ca.jpg.html zdjęcie nr 2
>
> Zdjęcia są tylko i wyłącznie przykładem
>
> F
Miejsca jest sporo i do parkowania i do chodzenia.
Weź farbę i wymaluj 2 miejsca parkingowe, mogą one częściowo zachodzić
na ulicę o ile tam nie ma zakazu. Strefę dla pieszych odznacz dodatkowo
linią, może ludzie się nauczą.
Ariusz
-
24. Data: 2011-01-11 09:46:12
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 10.01.2011 16:18, FaziR pisze:
> chodzi o przypadek na zdjęciu drugim .Komisariat po długich namysłach
> zdecydował się ponownie wystąpić do sądu o karę dla kolejnego kierowcy
> lecz wysyłkę wniosku zablokował Komendant Miejski policji uznając ,że
> kierowca nie popełnił wykroczenia i informując o ostateczności jego
> decyzji. Może jakiś prawnik wyjaśni nam czym się różnią te dwa przypadki
> ,że pierwszy jest wykroczeniem a drugi nie.
Przypadki różnią się tym, że pan komendant miał dość odrywania
funkcjonariuszy od innej pracy - w przypadku skierowania wniosku o
ukaranie do sądu, sąd będzie wzywał prowadzącego sprawę funkcjonariusza
jako "oskarżyciela" publicznego.
> Co ewentualnie w tej sprawie dalej można zrobić ?
Olej policję i sam złóż wniosek do sądu. I przygotuj się na wezwania na
rozprawy.
PS1: dlaczego zasłaniasz numery?
PS2: och, jaki chrześcijanin pie*.*ny...
-
25. Data: 2011-01-11 19:39:48
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/11/2011 2:28 AM, Tomasz Kaczanowski wrote:
> witek pisze:
>> On 1/10/2011 9:18 AM, FaziR wrote:
>>> Cześć
>>> Mamy problem nielegalnego parkowania samochodów na chodniku przed
>>> cukiernią w naszym domu, który jest domem narożnym i stoi przy
>>> skrzyżowaniu ulic a chodnik miejski ma w tym miejscu 1,5 metra
>>> szerokości,na obu ulicach przy cukierni są zebry dla pieszych i
>>> samochody stając przed cukiernią muszą wjeżdżać po pasach lub parkują na
>>> pasach (że jedne pasy są pomiędzy 2 drzewami stwarza to niebezpieczne
>>> sytuacje) w dodatku kierowca podjeżdżający pod cukiernię musi wyjechać a
>>> więc po pasach) Sytuację pokazuje zdjęcie pierwsze podczas dostawy
>>> towaru .Zgłosiliśmy ten problem na komisariat policji. Policja
>>> ostatecznie skierowała sprawę do sądu aby ukarać kierowcę.Niewiele to
>>> poprawiło sytuację więc ponownie poprosiliśmy policję o interwencję,
>>> chodzi o przypadek na zdjęciu drugim .Komisariat po długich namysłach
>>> zdecydował się ponownie wystąpić do sądu o karę dla kolejnego kierowcy
>>> lecz wysyłkę wniosku zablokował Komendant Miejski policji uznając ,że
>>> kierowca nie popełnił wykroczenia i informując o ostateczności jego
>>> decyzji. Może jakiś prawnik wyjaśni nam czym się różnią te dwa przypadki
>>> ,że pierwszy jest wykroczeniem a drugi nie.
>>> Co ewentualnie w tej sprawie dalej można zrobić ?
>>> Sprawa z Policją została zakończona w momencie zwrotnego pisma od
>>> Komendanta Miejskiego - że nie podlega (w policji zażaleniu)
>>>
>>> http://zapodaj.net/9c359c8aca60.jpg.html zdjęcie nr 1
>>> http://zapodaj.net/c3334dd5e8ca.jpg.html zdjęcie nr 2
>>>
>>> Zdjęcia są tylko i wyłącznie przykładem
>>>
>>> F
>>
>> jeśli ten chodnik na drugim zdjęciu ma 1.5 m szerokosci, to ile
>> centymetrów szeroksci ma ten samochod, który tam stoi?
>
> szerokość chodnika nie ma znaczenia. Przepisy jasno mówią, kiedy wolno i
> w jaki sposób parkować na chodniku. Niestety w naszym kraju jest ten
> przepis przepisem martwym.
>
>
ja sie tylko odnioslem do zdania, ze w tym miejscu chodnik ma 1.5
szerokosci, co ewidentnie ze zdjecia wiadc ze prawda nie jest.
-
26. Data: 2011-01-13 11:58:35
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 11 Jan 2011, Ariusz wrote:
> Miejsca jest sporo i do parkowania i do chodzenia.
> Weź farbę i wymaluj 2 miejsca parkingowe, mogą one częściowo zachodzić na
> ulicę o ile tam nie ma zakazu. Strefę dla pieszych odznacz dodatkowo linią,
> może ludzie się nauczą.
Jakby mnie o to pytali, do nie dość, że do całego wątku odnoszę się
ambiwalentnie, bo jeśli "wiadomo że dostawca musi", to konieczność
łamania prawa dowodzi głupoty - być może tego prawa (i oznakowania
jako jego części!), właśnie przez to, że nie jest "zgodnie z przepisami"
a "trzeba" (a same przepisy... no comment).
I Twoje rada niestety napotyka na taką właśnie minę: co z tego,
że zdroworosządkowo wydaje się być słuszna?
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-wykroczen-1
_2_146.html
+++
85
§ 1. Kto samowolnie ustawia, [...] znak, [...]
podlega karze aresztu, ograniczenia wolnoci albo grzywny
---
Niestety, trzeba by wystąpić do "właściwego organu", który
to zacznie od pytania czy na podaniu są naklejone znaczki
skarbowe :P, a potem może wynaleźć 143 powody na "dlaczego
nie".
W tym (powód): "brak środków".
Koncept samodzielnego pomalowania formalnie nie przejdzie,
bo "pan nie zapewnia żeby zgodnie z technologią" :P
(było, na grupie AFAIR też, przy okazji sprawy "zasypywania
dziur" w jedni, chyba jeszcze poprzedniej zimy).
A, i jeszcze 1 zł za metr kwadratowy za każdy dzień chodnika
zajętego na "roboty" czy coś koło tego. Nawet jakby urząd
dał się przekonać do "technologii".
I niezbędne oznakowanie (nie pisz mi, że urząd pozwoli
legalnie "wejść" na jezdnię z pędzlem żeby na 10 cm
wgłąb pasa namalować linię, nie przejdzie, oznakowanie
na czas robót musi zaakceptować stosowny urzędnik i trzeba
by je sobie samemu wypożyczyć w jakiejś "firmie drogowej")
To powyżej niestety tylko wygląda na żart :P
pzdr, Gotfryd
-
27. Data: 2011-01-26 17:47:48
Temat: Re: Parkowanie i prawo
Od: Michał Stępień <p...@o...pl>
adam <a...@g...pl> wrote:
>
>> Chciałem uściślić nie jestem właścicielem tego sklepu - ale strasznie
>> denerwujące jest przechodzenie pomiędzy samochodami klientów
> Teraz sprawa jest jasna. Znam to z własnego doświadczenia, i przyznaję
> Ci rację, jest to wkurzające. Ostatnio codziennie bywam w pewnej
> przychodni i codziennie włażę w kałużę żeby ominąć auto lekarza, który
> parkuje przed samymi drzwiami.
> Ale znam ten problem też z drugiej strony, bo jeżdżę busem i zdarza mi
> się złamać przepis tak jak ten dostawca na zdjęciu. Inaczej musiałbym
> targać towar 300 m na plecach. Dlatego ja akurat podchodzę z
> wyrozumiałością to tego typu spraw.
A słyszałeś np. o wózkach? Takich na kółkach?