-
1. Data: 2004-03-30 09:33:03
Temat: PZU - samochodowe - prośba o pomoc
Od: "Tomasz S." <t...@p...onet.pl>
Witam,
w skrócie: miałem lekką stłuczkę z nie swojej winy, szkoda została wyceniona
i odszkodowanie wypłacone (gotówką). Napisałem pismo o wypłatę odszkodowania
za utratę wartości rynkowej na skutek udziału auta w kolizji (w oparciu o
wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 12 października 2001 roku - III CZP 57/01).
Zadzwoniła Pani z PZU (niestety nie było mnie w domu). Powiedziała, że po
naprawieniu szkody mam się zgłosić jeszcze raz. Oni zrobią oględziny i
rozpatrzą mój wniosek.
Wg mnie to bez sensu, bo przecież nawet najlepsza naprawa nie zmieni faktu,
że samochód był "bity" a przez to mnie warty.
Jesten otwarty na wszelkie porady doświadczonych w bojach grupowiczów.
PS Już wynajmować adwokata i zakładać sprawę czy jeszcze można mieć nadzieję
na normalne załatwienie sprawy?
-
2. Data: 2004-03-30 10:20:03
Temat: Re: PZU - samochodowe - prośba o pomoc
Od: "Dorcia" <d...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz S." < napisał w wiadomości
>
> PS Już wynajmować adwokata i zakładać sprawę czy jeszcze można mieć
nadzieję
> na normalne załatwienie sprawy?
>
jeśli masz czas czekać , to możesz wystąpić na drogę sądową , ale ostrzegam
że to potrwa bo sądy są "zawalone " podobnymi sprawami .Jeśli chodzi o PZU
to generalnie dają odmowę .. :)
pozdr,dorcia