-
41. Data: 2005-08-24 13:56:45
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Iwona" <i...@s...flota.com.pl> napisał w wiadomości
news:dehfmi$9v$1@inews.gazeta.pl...
W polskim systemie prawnym wszystko może być dowodem, co dopuści sąd.
Również i opisana przez Ciebie korespondencja mailowa. Zresztą w
wypadku męża i żony udowodnienie, że doszło do przestępstwa wcale nie
jest proste. Mąż może powiedzieć, że żona sama udostępniła mu te hasła
by odebrał w jej imieniu pocztę i przy okazji znalazł obciążającą ją
korespondencję. O ile w wypadku obcej osoby sąd mógłby żądać jakiegoś
dowodu na takie oświadczenie, to w wypadku żony było by
niedorzecznością, by żona na piśmie dawała takie pozwolenie. Z drugiej
strony jeśli jest to tylko przychodząca korespondencja, to równie
dobrze można uznać to za prowokacje. Gorzej, jak są dowody na to, ze
żona tę korespondencję prowadziła świadomie. no i skoro mąż miał
dostęp do jej skrzynki manilowej to jak dowieść, że to żona, a nie on
pisała te maile.
-
42. Data: 2005-08-24 14:23:59
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
>
> W polskim systemie prawnym wszystko może być dowodem, co dopuści sąd.
No nie wszystko. Są rzeczy których nawet sąd nie może ... na przykład
duchowny i spowiedź, adwokat i porada prawna - nie wolno tego zrobić
nawet jak adwokat,ksiądz czy nawet sam oskarżony tego chce.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
43. Data: 2005-08-24 14:55:29
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
Masz całkowitą rację. Wiem, bo sam doświadczyłem podobnych rzeczy, a i w
prokuraturze się nieco o sobie dowiedziałem.
Tylko ja nie odpuściłem. Rozwód i tak "w toku".
Masz także rację w tym, że "jak pyta - to coś nabroiła." Możliwe, że nie
mają dzieci, ale tego akurat nikt nie wie, a i Iwona nie musi pisać o tym na
grupie, zadając pytanie, którego właściwa treść, to właśnie "jak się
obronić" , a nie "czy można ...".
-
44. Data: 2005-08-24 14:58:08
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
I słusznie.
-
45. Data: 2005-08-24 16:17:46
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Przemek R... wrote:
>>Dla sądu nie jest ważny sposób zdobycia dowodów, tylko ich wiarygodność. A
>>w przypadku korespondencji elektronicznej jest ona znikoma - w końcu sam
>>mógł je sfabrykować, nawet zweryfikowany nagłówek niewiele da. No, chyba
>>że listy były podpisywane jakimś zarejestrowanym kluczem PGP, do którego
>>przyznała się żona.
>
> a sprawdzenie sum kontrolnych ?
Tym właśnie jest podpis PGP
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
46. Data: 2005-08-24 16:20:58
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:dei6j7$2pk$1@opal.futuro.pl...
> Przemek R... wrote:
>>>Dla sądu nie jest ważny sposób zdobycia dowodów, tylko ich wiarygodność.
>>>A w przypadku korespondencji elektronicznej jest ona znikoma - w końcu
>>>sam mógł je sfabrykować, nawet zweryfikowany nagłówek niewiele da. No,
>>>chyba że listy były podpisywane jakimś zarejestrowanym kluczem PGP, do
>>>którego przyznała się żona.
>>
>> a sprawdzenie sum kontrolnych ?
>
> Tym właśnie jest podpis PGP
acha ok
P.
-
47. Data: 2005-08-24 22:42:23
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Dredd wrote:
> Polska to nie USA :)
> Dowody takie mogą być użyte w Sądzie i podlegają normalnej ocenie Sądu jak
> każde inne.
(ciach)
> Potem z nagraniami poleciał do Sądu rozwodowego. Sąd
> dowody przyjął a jednocześnie zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia
> przestępstwa. I zrobił prawidłowo.
Dokładnie tak jest. Nie mamy tu tej idiotycznej amerykańskiej teorii o
owocach z zepsutego drzewa. W amerykańskich procesach często jest tak,
że np. wszyscy wiedzą, kto zabił, ale muszą udawać, że nie wiedzą ;)
Nasz sąd ma obowiązek dojść do prawdy. Nie uzna, że prawda wygląda
inaczej dlatego, że dowody zostały wykradzione.
I to jest dobre.
A z drugiej strony wykradający będzie odpowiadał za kradzież - tylko że
to już jest zupełnie inna sprawa.
I to też jest dobre.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
48. Data: 2005-08-25 13:32:58
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marta Wieszczycka wrote:
> Dokładnie tak jest. Nie mamy tu tej idiotycznej amerykańskiej teorii o
> owocach z zepsutego drzewa. W amerykańskich procesach często jest tak,
> że np. wszyscy wiedzą, kto zabił, ale muszą udawać, że nie wiedzą ;)
> Nasz sąd ma obowiązek dojść do prawdy. Nie uzna, że prawda wygląda
> inaczej dlatego, że dowody zostały wykradzione.
> I to jest dobre.
Cóż, nie da się ukryć ze amerykański system prawny jest ogólnie dość
patologiczny.
Co to za sąd w którym o czyjejś winie lub braku winy decyduje grupa
wziętych z łapanki laików a prawo jest tworzone na bieżąco przez takie
właśnie sądy?
> A z drugiej strony wykradający będzie odpowiadał za kradzież - tylko że
> to już jest zupełnie inna sprawa.
> I to też jest dobre.
Nie da się ukryć :)
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
49. Data: 2005-08-25 14:22:49
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
Iwona napisał(a):
> A konkretnie z włamania do skrzynki mailowej?
Jeżeli włamał się na konto, to równie dobrze mógł te listy spreparować.
Powiem więcej, mógł je preparować od dłuższego czasu.
Grafolog ;-) nie sprawdzi.
MAc
-
50. Data: 2005-08-25 14:45:41
Temat: Re: PILNE!!! Czy można używać w sądzie dowodów pochodzących z kradzieży?
Od: MarcinS <s...@w...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Co to za sąd w którym o czyjejś winie lub braku winy decyduje grupa
> wziętych z łapanki laików a prawo jest tworzone na bieżąco przez takie
> właśnie sądy?
taki sam jak ten, gdy o winie lub jej braku decydują "emeryci" bez
pojęcia o prawie.
Niby prawa nie tworzą, ale ...
--
Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
Ci rację. ;-)
W adresie e-mail zamień wodę na tlen.
GG: 4494911 Tlen: stern75