-
31. Data: 2006-02-14 17:18:18
Temat: Re: P2P
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
macteanimo wrote:
>>A rachunek za telefon zapłaci kto? I ile czasu zajmie, zanim osoby w tej
>>organizacji będą dostawać drgawek na sam dźwięk mojego pytania "a czy
>>może taki utwór jest dostępny publicznie?" ;->
>
> Tak to juz jest, ze czaem ponisi sie koszty jakiejs dzialalnosci
Jakiej działalności? Ja chcę tylko posłuchaś muzyki poleconej mi przez
znajomego, który też ją "usłyszał" w sieci.
[ciach]
>>Owszem, ale dom jest dość wyraźnie wytyczony (ma granice) a poza tym
>>rozdawnictwo domów (w przeciwieństwie do muzyki czy filmów) jeszcze się
>>nie zdarzyło.
>
> Rzeczywiscie raczej sie nie zdarza rozdawnictwo domow. To byl tylko przyklad.
Sam widzisz.
[ciach]
> Ja sie calkowicie zgadzam z tym, uwazam ze obecne przepisy sa fatalne i calkowicie
> niedostosowane do naszych czasow. Staralem sie przedstwaic pewne tezy, z
> ktorymi sam sie spotkalem odnosnie interpretacji przepisow lub ktore mi na mysl
> przyszly. Nie twierdze , ze sa dobre, przeciwnie-czesto sa idiotyczne
No to dochodzimy do konsensusu ;)
[ciach]
>>Wg. Ciebie policja powinna wyciąć kawałek ściany i zabrać go do
>>ekspertyzy w celu sprawdzenia, co było na tych płytkach ;)
>
>
> Z logicznego punktu widzenia mysle ze masz racje. W praktyce jednak mysle , ze
> trudno byloby sie wymigac w takiej sytuacji od odpowiedzialnosci.
Dlaczego? I jakiej odpowiedzialności?
Tak na marginesie - zdajesz chyba sobie sprawę, że odczytanie danych z
solidnie przyklejonej do ściany płytki może być, nawet po jej oderwaniu,
problematyczne?
[ciach]
> Pozostaje miec nadzieje, ze prawo sie zmieni i bedzie przynajmniej troche
jasniejsze
> do interpretacji.
I bardziej symetryczne. Bo w tej chwili chronieni są wyłącznie
dystrybutorzy. Ba! Są wręcz uprzywilejowani - bo roszczenia
odszkodowawcze biorą sobie wręcz z sufitu!
ATSD gdyby wprowadzić konkurencję, sytuacja mogłaby się unormować sama.
A jak jak na dany kraj na dystrybucję konkretnego utworu (dla ustalenia
uwagio powiedzy, że utworu "komercyjnego") ma tylko jedna firma - to
mamy monopol. I ceny z sufitu.
-
32. Data: 2006-02-17 21:50:39
Temat: Re: P2P
Od: konycek <k...@o...pl>
> A hologramy - zakładając, że wiem, co to jest, są w miarę proste do
> pordobienia i laik raczej podróbki od oryginału nie odróżni.
Czy hologram jest oznaką legalnosci płyty z utworem??? czy jest na jakis
zapis w ustawie czy rozporządzenie ze wzorem hologramu, oznaczeniami opisem
stosowanej kolorystyki itp.) czy też to takie sobie znaczki które kazdy
może sobie naklejać nawet na batony