Wlasnie sie zamotalam wiec moze mi ktos pomoze:) Dostalam cos takiego z
orange

W związku z wejściem w życie, w dniu 6 lipca 2009 r., ustawy z dnia 24
kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne oraz niektórych
innych ustaw (Dz. U. Nr 85, póz. 716), "Polska Telefonia Komórkowa -
Centertel" Sp. z o.o. (Operator) proponuje zmianę warunków zawartej z
Państwem umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz warunków umowy
zawartych w Regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych w sieci
telekomunikacyjnej GSM 900/1800 i UMTS z dnia 19 września 2005 r.

Zaproponowana zmiana warunków umowy, w tym zmiana warunków umowy zawartych w
załączonym Regulaminie świadczenia usług, wchodzi w życie z dniem 1
października 2009 r. W przypadku braku akceptacji powyższych zmian
przysługuje Państwu prawo do wypowiedzenia umowy w terminie do dnia 30
września 2009 r. Jednocześnie informujemy, że konieczność wprowadzenia zmian
w Regulaminie oraz w umowie wynika bezpośrednio ze zmiany przepisów prawa
oraz obowiązku usunięcia niedozwolonych postanowień umownych. W związku z
tym, zgodnie z art. 60a ust. 3 Prawa telekomunikacyjnego, w przypadku
wypowiedzenia przez Państwa umowy przed upływem okresu, na który została ona
zawarta, w pełnym zakresie zastosowanie znajdą postanowienia umowy oraz
Regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych, dotyczące roszczeń
odszkodowawczych przysługujących "Polskiej Telefonii Komórkowej - Centertel"
Sp. z o.o.

okay. Wydaje sie byc jasne bo zmieniaja umowe ze wzgledu na zmiane w prawie
wiec nie mozna zerwac bez konsekwencji ale w obecnie obowiazujacym
regulaminie uslug orange jest napisane "
W przypadku umowy na czas określony, z której zawarciem wiązało się
przyznanie Abonentowi przez Operatora ulgi, Operator jest uprawniony żądać
kary umownej z tytułu rozwiązania umowy przez Abonenta lub przez Operatora z
przyczyn leżących po stronie Abonenta przed upływem okresu, na który umowa
została zawarta, w wysokości wynikającej ze szczególnych warunków oferty. ".
No i teraz pytanie czy zmiana regulaminu przez operatora i brak mojej
akceptacji tych zmian jest przyczyna lezaca po mojej stronie? Dodatkowo zeby
dodac do pieca - rozwazmy sytuacje gdy umowa zostala zawarta przed ostatnia
zmiana prawa telekomunikacyjnego z 6 lipca i zostala zawarta w okresie kiedy
art 59 pkt2 brzmial "2. Dostawca publicznie dostępnych usług
telekomunikacyjnych powiadamia abonenta o każdej zmianie w regulaminie, o
którym mowa w ust. 1, z wyprzedzeniem co najmniej jednego okresu
rozliczeniowego przed wprowadzeniem tych zmian w życie. Jednocześnie abonent
powinien zostać poinformowany o prawie wypowiedzenia umowy w przypadku braku
akceptacji zmian, a także o tym, że w razie skorzystania z tego prawa
dostawcy publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych nie przysługuje
roszczenie odszkodowawcze".

To jak w koncu z tym Orange?:)

Pozdrawiam

LH

do góry

Lady_Heather wrote:

> okay. Wydaje sie byc jasne bo zmieniaja umowe ze wzgledu na zmiane w
> prawie wiec nie mozna zerwac bez konsekwencji ale w obecnie
> obowiazujacym regulaminie uslug orange jest napisane "
> W przypadku umowy na czas określony, z której zawarciem wiązało się
> przyznanie Abonentowi przez Operatora ulgi, Operator jest uprawniony
> żądać kary umownej z tytułu rozwiązania umowy przez Abonenta lub przez
> Operatora z przyczyn leżących po stronie Abonenta przed upływem okresu,
> na który umowa została zawarta, w wysokości wynikającej ze szczególnych
> warunków oferty. ". No i teraz pytanie czy zmiana regulaminu przez
> operatora i brak mojej akceptacji tych zmian jest przyczyna lezaca po
> mojej stronie?



"...lub przez Operatora z przyczyn leżących po stronie Abonenta..."

Dwa razy nie.
Nie jest to przyczyna leżąca po stronie abonenta, ale nie jest to też
wypowiedzenie umowy przez operatora, żebyś mógł się na ten fragment
powoływać.
W przypadku zmiany regulaminu to nie operator wypowiada ci umowę, tylko
ty ją wypowiadasz z prawem "bez konsekwencji".

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:h91e6a$8ag$1@inews.gazeta.pl...

> W przypadku zmiany regulaminu to nie operator wypowiada ci umowę, tylko ty
> ją wypowiadasz z prawem "bez konsekwencji".

Wlasnie na tym polega "zonk", ze z tego co zacytowalam wynika ze z
konsekwencjami. Bo to wynika z tej zmiany w prawie dokonanej w lipcu.
Jednoczesnie ten zapis w regulaminie, o ktorym wspomnialam troche sie z tym
kłoci. Dla mnie ten stan wyglada tak, ze Orange zmienia regulamin z dn 1
pazdziernika 2009 i straszy mnie konsekwencjami wynikajacymi juz ze
zmienionego regulaminu, tego, ktorego nie chce zaakceptowac, co samo z
siebie jest bez sensu. Dobrze mysle?

Pozdrawiam,

LH

do góry

Dnia Sat, 19 Sep 2009 09:18:14 +0200, Lady_Heather napisał(a):

> Wlasnie na tym polega "zonk", ze z tego co zacytowalam wynika ze z
> konsekwencjami. Bo to wynika z tej zmiany w prawie dokonanej w lipcu.
> Jednoczesnie ten zapis w regulaminie, o ktorym wspomnialam troche sie z
> tym kłoci. Dla mnie ten stan wyglada tak, ze Orange zmienia regulamin z
> dn 1 pazdziernika 2009 i straszy mnie konsekwencjami wynikajacymi juz ze
> zmienionego regulaminu, tego, ktorego nie chce zaakceptowac, co samo z
> siebie jest bez sensu. Dobrze mysle?

W pewnym sensie dobrze. Też to zauważyłem i prawie zacząłem (po
otrzymaniu tej informacji) pisać do BOK pytanie, ale zbastowałem -- to i
tak nie ma sensu.

Sęk w tym, że PTK straszy Cię konsekwencjami z ustawy, nie z regulaminu.
Inna sprawa, że zgodnie z wszelkimi zasadami jeśli regulamin jest dla
Ciebie bardziej korzystny niż ustawa, to czytamy regulamin -- a zatem
skoro złożenie oświadczenia następuje na podstawie starego regulaminu, to
de facto podstawy do obciążenia klienta konsekwencjami z ustawy za bardzo
nie ma.

To taki paradoks wynikający z dobrodziejstwa legislatywy.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.09.19.07.47.46@legeartis.org.pl...

> To taki paradoks wynikający z dobrodziejstwa legislatywy.

:-))

No okay. To jeszcze pytanie. Biorac pod uwage ze zmiana ta w ustawie zaszla
w lipcu 2009 to czy nie jest tak, ze ci co podpisali umowe np w styczniu
2009 powinni miec inna sytuacje niz ci co podpisali w sierpniu 2009? Nie
dosc bowiem ze ciagle obowiazuje jeszcze stary regulamin, to w momencie
podpisywania umowy zapisy w prawie telekomunikacyjnym dawaly mozliwosc
rozwiazania umowy bez konsekwencji finansowych w przypadku zmiany regulaminu
wlasnie.

Pozdrawiam

LH

do góry

Dnia Sat, 19 Sep 2009 12:37:32 +0200, Lady_Heather napisał(a):

> Nie dosc bowiem ze ciagle obowiazuje jeszcze stary regulamin, to w
> momencie podpisywania umowy zapisy w prawie telekomunikacyjnym dawaly
> mozliwosc rozwiazania umowy bez konsekwencji finansowych w przypadku
> zmiany regulaminu wlasnie.

Ale jest nowa ustawa ;-) i operator woli czytać jej literę.

Ale literalnie masz rację: dopóki nie zgodzisz się na nowy regulamin,
obowiązuje Cię starszy, zaś z kolizją z przepisami ustawy można sobie
jakoś poradzić.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Sat, 19 Sep 2009 09:18:14 +0200, Lady_Heather napisał(a):
>
>> Wlasnie na tym polega "zonk", ze z tego co zacytowalam wynika ze z
>> konsekwencjami. Bo to wynika z tej zmiany w prawie dokonanej w lipcu.
>> Jednoczesnie ten zapis w regulaminie, o ktorym wspomnialam troche sie z
>> tym kłoci. Dla mnie ten stan wyglada tak, ze Orange zmienia regulamin z
>> dn 1 pazdziernika 2009 i straszy mnie konsekwencjami wynikajacymi juz ze
>> zmienionego regulaminu, tego, ktorego nie chce zaakceptowac, co samo z
>> siebie jest bez sensu. Dobrze mysle?
>
> W pewnym sensie dobrze. Też to zauważyłem i prawie zacząłem (po
> otrzymaniu tej informacji) pisać do BOK pytanie, ale zbastowałem -- to i
> tak nie ma sensu.
>
> Sęk w tym, że PTK straszy Cię konsekwencjami z ustawy, nie z regulaminu.
> Inna sprawa, że zgodnie z wszelkimi zasadami jeśli regulamin jest dla
> Ciebie bardziej korzystny niż ustawa, to czytamy regulamin -- a zatem
> skoro złożenie oświadczenia następuje na podstawie starego regulaminu, to
> de facto podstawy do obciążenia klienta konsekwencjami z ustawy za bardzo
> nie ma.
>
> To taki paradoks wynikający z dobrodziejstwa legislatywy.
>

Witaj,

Ostatecznie więc, można próbować, ale czy się uda, nie wiadomo, tak?
Czy jest to jasne, że gdy rozwiązując umowę z w/w operatorem powołuję
się na regulamin, to nie będzie problemu?

Również jestem zainteresowany sprawą. Z uwagi na losowy przypadek, nie
mogłem zjawić się w terminie przewidzianym regulaminem, aby rozwiązać
umowę na internet orange free. Chciałem sprawdzić zasięg i podjąć
decyzję. Nie udało mi się rozwiązać umowy i pozostałem z internetem,
który jest do niczego, ponieważ w okolicach, w których chciałem
korzystać z tej usługi, usługa ta nie działa.

Proszę o podpowiedź.

Pozdrawiam,
Rafał

do góry

Dnia Fri, 25 Sep 2009 18:33:11 +0200, RD napisał(a):

> Ostatecznie więc, można próbować, ale czy się uda, nie wiadomo, tak?
> Czy jest to jasne, że gdy rozwiązując umowę z w/w operatorem powołuję
> się na regulamin, to nie będzie problemu?

To jest właśnie ta gra, którą można podjąć.

Co do niezachowania terminu -- trudno mi powiedzieć. W zasadzie Centertel
rozsyłał je w taki sposób, że trudno mu udowodnić kiedy można było się z
nim zapoznać.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

do góry