-
21. Data: 2004-07-23 12:58:00
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: m...@p...onet.pl
Z tego co piszą to użytkownik wybiera sobie rodzaj licencji z której chce
korzystać, ale ja nie jestem prawnikiem więc nie wiem napewno
Cytat ze strony UX http://www.ux.pl/openoffice/?page=licencja
"Zasady licencjonowania
Pakiet OpenOffice jest dystrybuowany przez firmę Ux Systems na zasadzie
podwójnej licencji: GNU General Public License (GPL) wraz z GNU Lesser General
Public License (LGPL), lub Umowy Licencyjnej Użytkownika oprogramowania
biurowego OpenOffice licencjonowanego przez firmę Ux Systems. Licencje te
wzajemnie się uzupełniają: z jednej strony użycie GPL/LGPL daje licencjobiorcy
możliwość dostępu do kodu źródłowego oraz nieodpłatnego wykorzystania
oprogramowania, z drugiej zaś, przyjęcie Umowy Licencyjnej Ux Systems pozwala na
uniknięcie restrykcji, niewygód i niejednoznaczności prawnych będących
konsekwencją zastosowania GPL/LGPL, zwłaszcza na polu szeroko rozumianego
biznesu. Wybór rodzaju zastosowanej licencji zależy od wymagań, możliwości i
preferencji Użytkownika.
" koniec cytatu
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2004-07-23 15:01:33
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> Cytat ze strony UX http://www.ux.pl/openoffice/?page=licencja
>
> "Zasady licencjonowania
>
> Pakiet OpenOffice jest dystrybuowany przez firmę Ux Systems na zasadzie
> podwójnej licencji: GNU General Public License (GPL) wraz z GNU Lesser
General
> Public License (LGPL), lub Umowy Licencyjnej Użytkownika oprogramowania
> biurowego OpenOffice licencjonowanego przez firmę Ux Systems. Licencje te
> wzajemnie się uzupełniają: z jednej strony użycie GPL/LGPL daje
licencjobiorcy
> możliwość dostępu do kodu źródłowego oraz nieodpłatnego wykorzystania
> oprogramowania, z drugiej zaś, przyjęcie Umowy Licencyjnej Ux Systems
pozwala na
> uniknięcie restrykcji, niewygód i niejednoznaczności prawnych będących
> konsekwencją zastosowania GPL/LGPL, zwłaszcza na polu szeroko rozumianego
> biznesu. Wybór rodzaju zastosowanej licencji zależy od wymagań, możliwości
i
> preferencji Użytkownika.
> " koniec cytatu
>
z darmowej oczywiscie.
Ci co prawda tez szukaja "jelenia" ale sa ok, udostepniaja tez za darmo,
ale www.openoffice.com.pl to juz totalne chamstwo.
P.
-
23. Data: 2004-07-23 18:51:04
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: Marek Wilczewski <m...@o...pl>
> z darmowej oczywiscie.
>
> Ci co prawda tez szukaja "jelenia" ale sa ok, udostepniaja tez za darmo,
> ale www.openoffice.com.pl to juz totalne chamstwo.
dlaczego chamstwo - licencja GPL jak najbardziej zezwala na sprzedaż,
chociaz kto to kupi jeśli gdzie indziej jest za darmo :)
zreszta dorzucaja pudełko i ksiazke.
a przeciez nic nie stoi na przeszkodzie zebys sam pakował i sprzedawał
taniej ;)
-
24. Data: 2004-07-24 08:05:07
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> dlaczego chamstwo - licencja GPL jak najbardziej zezwala na sprzedaż,
> chociaz kto to kupi jeśli gdzie indziej jest za darmo :)
> zreszta dorzucaja pudełko i ksiazke.
> a przeciez nic nie stoi na przeszkodzie zebys sam pakował i sprzedawał
> taniej ;)
mowisz,....
1.w mailu na ktory mi odpowiedzieli uzywali sformulwoania "nasze
oprogramowanie"
2. wersja EDU to wprowazdanie czklowieka w blad, poniewaz zmieniajaw tym
momencie licencje a nie maja takiegop prawa.
3. bylem wiele razy na stronie openoffice.com.pl i nigdy nie dotarlem do
wiadomosci z mozna nabyc pakiet bezplatnie,
dopiero ktos na grupie (pewnie osoba majaca cos wspolnego z ta pseudo
firemka) podal dokladny link, gdzie
byla informacja,
4. widziales ceny? Porownywalne do micrsoft office. Wysram sie na "prezesa"
jak go zobacze :)
to tyle :)
Pozdrawiam
P.
-
25. Data: 2004-07-24 15:40:01
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: Daniel Kukuła <k...@S...SIOkeplera.zabrze.net.pl>
Przemyslaw Rokicki wrote:
> mowisz,....
>
> 1.w mailu na ktory mi odpowiedzieli uzywali sformulwoania "nasze
> oprogramowanie"
maila nie widzialem :)
> 2. wersja EDU to wprowazdanie czklowieka w blad, poniewaz zmieniajaw tym
> momencie licencje a nie maja takiegop prawa.
to prawda- licencji nie moga zmienic-musieliby miec zgode kazdego który
dodał przynajmniej kawalek kodu (były takie jaja z mozillą), ale wersja edu
jak najbardziej - GPL pozwala modyfikować program dowoli czyli mozesz takze
zrobic wersje z 10 banerami dzialającą przez 5 minut i proszącą o numer
buta dziadka
> 3. bylem wiele razy na stronie openoffice.com.pl i nigdy nie dotarlem do
> wiadomosci z mozna nabyc pakiet bezplatnie,
nie muszą ci go dawać bazpłatni - muszą ci udostępnić kod źródłowy i z tego
co mi wiadomo mogą za niego też chcieć kasiore (maksymalnie tyle ile
zaplacileś za program-nie jestem na 100% pewny)
> dopiero ktos na grupie (pewnie osoba majaca cos wspolnego z ta pseudo
> firemka) podal dokladny link, gdzie
> byla informacja,
> 4. widziales ceny? Porownywalne do micrsoft office.
to jest ekonomia w wydaniu polskim :) gdyby chcieli 50 zł to pewnie wiecej
by tego sprzedali, w koncu ZU moze miec problemy a tak ma dodatkowo
ksiazeczke (ciekawi mnie czy wogole cos sprzedali;)
> Wysram sie na
> "prezesa" jak go zobacze :)
> to tyle :)
z mojej strony również - niechce flejma wkońcu zaczynać ;)
> Pozdrawiam
> P.
również pozdrawiam
-
26. Data: 2004-07-24 16:56:27
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: Miernik <m...@c...pl>
Przemyslaw Rokicki <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> wrote:
>
> 3. bylem wiele razy na stronie openoffice.com.pl i nigdy nie
> dotarlem do wiadomosci z mozna nabyc pakiet bezplatnie
Klikając na drugi od góry link w Google po wpisaniu "openoffice" mamy
bezpośredni link do downloadu bezpłatnego. Oni nie mają obowiązku o
tym informować.
> 4. widziales ceny? Porownywalne do micrsoft office. Wysram sie na
> "prezesa" jak go zobacze :)
Nie rozumiem Twojego oburzenia.
Zassij sobie z neta i po problemie. Jak ktoś chce mieć książeczkę i
pudełko to niech płaci. Nie widzę nic zdrożnego w oferowaniu
oprogramowania GPL za najwyższą cenę jaką się da, a samo FSF to wręcz
zaleca:
http://www.gnu.org/philosophy/selling.pl.html
"Faktycznie jednak zachęcamy tych, którzy rozprowadzają wolne
oprogramowanie, by pobierali za to takie opłaty, jakie chcą lub mogą.
Jeśli wydaje się wam to zaskakujące, proszę, przeczytajcie artykuł do
końca."
Oraz z tej samej strony:
http://www.gnu.org/philosophy/selling.pl.html#TOCHig
hOrLowFeesAndGPL
"Z wyjątkiem jednej specjalnej sytuacji, w Powszechnej Licencji
Publicznej GNU (GNU GPL) nie stawia się wymogów co do wysokości opłat
za dystrybucję kopii wolnego oprogramowania. Możecie nie brać nic,
brać złotówkę, dolara czy miliard dolarów. To zależy i od was i od
rynku, więc nie uskarżajcie się jeśli nikt nie chce płacić miliarda
dolarów za kopię."
--
Miernik ________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/__ tel: +48888299997 __/ mailto:m...@c...pl
http://www.miernik.ctnet.pl/ GPG:0xABC292D1
-
27. Data: 2004-07-24 17:37:27
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> > 3. bylem wiele razy na stronie openoffice.com.pl i nigdy nie
> > dotarlem do wiadomosci z mozna nabyc pakiet bezplatnie
>
> Klikając na drugi od góry link w Google po wpisaniu "openoffice" mamy
> bezpośredni link do downloadu bezpłatnego. Oni nie mają obowiązku o
> tym informować.
wiem, ale to jest odpowiedz na to czemu mam ich za chamow.
>
> > 4. widziales ceny? Porownywalne do micrsoft office. Wysram sie na
> > "prezesa" jak go zobacze :)
>
> Nie rozumiem Twojego oburzenia.
> Zassij sobie z neta i po problemie.
ja to dawno zassalem, nie lubie po porstu jak ktos mnie celowo wprowadza w
blad.
Nie lubie typowego chamstwa (nie uwazam za chamswtwo odzywke itp. ale
zagrania tego typu)
Jak ktoś chce mieć książeczkę i
> pudełko to niech płaci.
heh, www.openoffice.pl za 100 zl, bez stanowisk Edu itp, czemi nie?
Moze sam kupie kiedys, jak nie bede miec na co $ wydawac :)
> Oraz z tej samej strony:
>
> http://www.gnu.org/philosophy/selling.pl.html#TOCHig
hOrLowFeesAndGPL
>
> "Z wyjątkiem jednej specjalnej sytuacji, w Powszechnej Licencji
> Publicznej GNU (GNU GPL) nie stawia się wymogów co do wysokości opłat
> za dystrybucję kopii wolnego oprogramowania. Możecie nie brać nic,
> brać złotówkę, dolara czy miliard dolarów. To zależy i od was i od
> rynku, więc nie uskarżajcie się jeśli nikt nie chce płacić miliarda
> dolarów za kopię."
czyzby Pan Prezes? :)
ja znam te licencje i wiem ze mozna sprzedawac i nie ma obowiazku dawac
bezplatnie, ale nie
mozna ukrywac, ze jest dostepny za darmo itp, nie wolno tez pod zadnym
pozorem bez zgody
autorow zmeniac licencji, a EDU, X stanowiska, to zdaje sie juz jest zmiana
licencji.
P.
-
28. Data: 2004-07-25 08:08:39
Temat: Re: OpenOffice - firmy i instytucje
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> Przemyslaw Rokicki wrote:
>
> > mowisz,....
> >
> > 1.w mailu na ktory mi odpowiedzieli uzywali sformulwoania "nasze
> > oprogramowanie"
> maila nie widzialem :)
jak znajde to Ci podesle :)
> > 2. wersja EDU to wprowazdanie czklowieka w blad, poniewaz zmieniajaw tym
> > momencie licencje a nie maja takiegop prawa.
> to prawda- licencji nie moga zmienic-musieliby miec zgode kazdego który
> dodał przynajmniej kawalek kodu (były takie jaja z mozillą), ale wersja
edu
> jak najbardziej - GPL pozwala modyfikować program dowoli czyli mozesz
takze
> zrobic wersje z 10 banerami dzialającą przez 5 minut i proszącą o numer
> buta dziadka
ale nie moga ograniczac licencji (EDU), czy 1 stanowsiko itp.
> > 3. bylem wiele razy na stronie openoffice.com.pl i nigdy nie dotarlem do
> > wiadomosci z mozna nabyc pakiet bezplatnie,
> nie muszą ci go dawać bazpłatni - muszą ci udostępnić kod źródłowy i z
tego
> co mi wiadomo mogą za niego też chcieć kasiore (maksymalnie tyle ile
> zaplacileś za program-nie jestem na 100% pewny)
ale ukrywaja te wiadomosc. Dlatego chamy :)
Sam sie jakis czas temu zlapalem (nie kupilem) .
Myslalem ze juz przestalo byc bezplatne.
"maksymalnie tyle ile
> zaplacileś za program-nie jestem na 100% pewny"
nie qmam tego
>
> > 4. widziales ceny? Porownywalne do micrsoft office.
> to jest ekonomia w wydaniu polskim :) gdyby chcieli 50 zł to pewnie wiecej
> by tego sprzedali, w koncu ZU moze miec problemy a tak ma dodatkowo
> ksiazeczke (ciekawi mnie czy wogole cos sprzedali;)
mysle ze znalezli jelenia. Wysylaja swoich pionkow ktorzy glosza na usenecie
ze
aby oporgramowanie Open Source ktore znajduje sie w firmie bylo leglane
musi posiadac fakture itp pierdoly. Kiedys jakis gosc z grupy o aurox linux
opowidal jak go w konia US zrobil. Nie dali mu kary i pozwolili zakupic
wlasnie w tej firmie na fakture (wstecz).
> > Wysram sie na
> > "prezesa" jak go zobacze :)
> > to tyle :)
> z mojej strony również - niechce flejma wkońcu zaczynać ;)
:)
P.