-
31. Data: 2006-02-14 01:49:27
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
No tak ale trzeba podac jak sadze dobry powod wystapienia o rozdzielnosc
wydaje mi sie.
Awantury jej robi ale to nie do udowodnienia bo zaden z sasiadow nie bedzie
zeznawal.
Cos tam myslelismy zeby nagrac te awantury ktore On robi, ale podobno to
nagrywanie nie wiele zmienia, ktos poradzil ze przy kazdej awant. wzywac
policje, to podobno dobre ale jak matka ma wezwac policje w trakcie
awantury....a jak wezwie to jak przyjedzie policja to jest spokuj i to nic
nieda:(
Chyba ze do rozdzielnosci nie trzeba powodow podawac.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
32. Data: 2006-02-14 01:51:36
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
Glownie matce chodzi o te awantury no i ze rozdaje pieniadze wspolne w
sumie.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
33. Data: 2006-02-14 09:35:14
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jacek23 napisał(a):
> Glownie matce chodzi o te awantury no
awantura jako taka nie jest karalna.
>i ze rozdaje pieniadze wspolne w
> sumie.
A rozdaje polowe swoich dochodow. No chyba ze te 800 zł rodaje a nie 400
jak pisales.
P.
-
34. Data: 2006-02-14 10:55:08
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. napisał(a):
> >i ze rozdaje pieniadze wspolne w
> > sumie.
>
> A rozdaje polowe swoich dochodow.
Przemek, czy możesz wreszcie pojąć, że jak się jest małżeństwem bez
rozdzielności majatkowej, to nie ma "swoich" dochodów, tylko sa wspólne
dochody? Jak ja zrobię kotlety na obiad, to one są moje, czy tak samo
moje, jak męża?
--
Pozdrawiam
Justyna
-
35. Data: 2006-02-14 11:22:49
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
To moze inaczej, w takim wypadku zylo sie mojej matce i ojcu za 100% poborow
matki i za 50% poborow ojca, Uczciwe dla matki ze nie mogla odlozyc sobie
tak jak on 50% czy nie?
Oczywistym jest fakt ze nie byla w stanie , bo za polowe jej i za polowe
jego by sie nie dalo albo cos bylo by nie oplacone.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
36. Data: 2006-02-14 12:15:51
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
Jednym zdaniem , rodzina byla mu potrzebna zeby mogl odlozyc (bo sam nie
bylby w stanie) a jak juz zebral to rodzinie dowidzenia?
uczciwe?
j...@p...pl
gg: 207344.
-
37. Data: 2006-02-14 14:03:19
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jacek23 napisał(a):
> To moze inaczej, w takim wypadku zylo sie mojej matce i ojcu za 100% poborow
> matki i za 50% poborow ojca, Uczciwe dla matki ze nie mogla odlozyc sobie
> tak jak on 50% czy nie?
> Oczywistym jest fakt ze nie byla w stanie , bo za polowe jej i za polowe
> jego by sie nie dalo albo cos bylo by nie oplacone.
>
kam napisala w inym poscie, mogla dawac 50% a jakby zglodnial to by sie
dorzucil :)
-
38. Data: 2006-02-14 14:04:16
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> >i ze rozdaje pieniadze wspolne w
>> > sumie.
>>
>> A rozdaje polowe swoich dochodow.
>
> Przemek, czy możesz wreszcie pojąć, że jak się jest małżeństwem bez
> rozdzielności majatkowej, to nie ma "swoich" dochodów, tylko sa wspólne
> dochody? Jak ja zrobię kotlety na obiad, to one są moje, czy tak samo
> moje, jak męża?
oceniam moralnie nie prawnie.
P.
-
39. Data: 2006-02-14 15:47:59
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. napisał(a):
> oceniam moralnie nie prawnie.
A, to grupy ci się pomerdały;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
-
40. Data: 2006-02-14 19:39:52
Temat: Re: Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> oceniam moralnie nie prawnie.
>
> A, to grupy ci się pomerdały;-)
>
:)