-
61. Data: 2010-09-28 06:00:03
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 19:58, Alek pisze:
> Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba
> go zburzyć.
>
Bierzesz jakieś leki psychotropowe?
-
62. Data: 2010-09-28 06:04:15
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 21:48, witek pisze:
> No wiec sprawa wyglada tak.
> sa trzy miejsca postojowe wzdluz ulicy.
> moje jest srodkowe.
> jak sasiada nie ma, to moge z rozpędu wjechać na swoje
> jak sąsiad jest, to nie ma innej mozliwosci jak na 3 tylem.
>
Jak nie widzisz różnicy pomiędzy WYZNACZONYM miejscem parkingowym a
parkowaniem byle gdzie na ulicy, to może jesteś zbyt ślepy żeby mieć
prawo jazdy?
-
63. Data: 2010-09-28 06:04:40
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 21:49, witek pisze:
>> Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi?
>
> juz wyjasnilem w poscie sprzed minuty.
Wybredziłeś raczej.
-
64. Data: 2010-09-28 06:06:17
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 20:00, Alek pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>>
>> Eeetam. Masz stłumić swój egoizm i parkować tak, żeby nie utrudniać
>> życia innym. Czy to takie trudne?
>
> A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile
> widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie
> czym jeszcze, czyli inna bajka.
>
Grzeczność nie pomogła. Złośliwie lub z patologicznego egoizmu parkując
utrudnia komuś korzystanie z legalnego (projekt!) wyjazdu z posesji.
-
65. Data: 2010-09-28 06:09:50
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 19:57, Alek pisze:
> Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic
> do szukania. Jeśli wjechanie na posesję / do garażu ze skrajnego pasa
> jest niemożliwe to znaczy że zjazd jest źle zaprojektowany i trzeba go
> sobie przebudować.
>
Brednie.
Bezpieczniej jest wyjeżdżać przodem, zatem przed wjechaniem należałoby
zawrócić. Spróbuj zawrócić na jednym pasie ;->
Poza tym: art. 22, ust. 3.
-
66. Data: 2010-09-28 06:15:23
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał
>
>> Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki.
>> Trzeba
>> go zburzyć.
>
> Bierzesz jakieś leki psychotropowe?
Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy lusterko
pokazać :)
-
67. Data: 2010-09-28 06:18:21
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.09.2010 08:15, Alek pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>>
>>> Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba
>>> go zburzyć.
>>
>> Bierzesz jakieś leki psychotropowe?
>
> Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy lusterko
> pokazać :)
>
No proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie
własnego odbicia...
Lecz się.
-
68. Data: 2010-09-28 06:20:27
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał
>>>
>>>> Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki.
>>>> Trzeba
>>>> go zburzyć.
>>>
>>> Bierzesz jakieś leki psychotropowe?
>>
>> Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy
>> lusterko
>> pokazać :)
>>
> No proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na
> puncie
> własnego odbicia...
>
> Lecz się.
Zobaczyłeś w lusterku moje odbicie? :O
Twój problem zdrowotny jest powazniejszy niż myślałem.
-
69. Data: 2010-09-28 06:24:35
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.09.2010 08:20, Alek pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>>>>
>>>>> Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki.
>>>>> Trzeba
>>>>> go zburzyć.
>>>>
>>>> Bierzesz jakieś leki psychotropowe?
>>>
>>> Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy lusterko
>>> pokazać :)
>>>
>> No proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie
>> własnego odbicia...
>>
>> Lecz się.
>
> Zobaczyłeś w lusterku moje odbicie? :O
> Twój problem zdrowotny jest powazniejszy niż myślałem.
>
To ty masz przy sobie lusterko, nie ja - obudź się!
-
70. Data: 2010-09-28 06:25:51
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-09-27 23:47, Tomy M. pisze:
> W dniu 2010-09-26 23:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 2010-09-25 21:24, Dominika pisze:
>>> Dzwonienie na policje załatwi sprawę?
>> Tak właśnie do mnie doszło, że to pewnie nie jest droga publiczna, a
>> szanse, że zastosowano tam hipotetyczny jeszcze bardzo znak Strefa Ruchu
>> są dość marne, to policji nic do sposobu parkowania przez sąsiada.
> Czyli co ... wolna amerykanka?
Zdefiniuj wolną amerykankę.
> Zatem proponuję tej Pani zaparkować na środku tej drogi i mieć
> w dupie wszystkich jej użytkowników.
Nie, nie... KW obowiązuje.
--
Przemysław Adam Śmiejek