-
51. Data: 2010-09-27 17:58:23
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał
>>
>> czy on mi utrudnia parkowanie
>
> Według mnie tak.
>
> Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi?
Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki.
Trzeba go zburzyć.
-
52. Data: 2010-09-27 18:00:48
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał
>
> Eeetam. Masz stłumić swój egoizm i parkować tak, żeby nie utrudniać
> życia innym. Czy to takie trudne?
A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile
widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie
czym jeszcze, czyli inna bajka.
-
53. Data: 2010-09-27 18:23:32
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Alek w <news:i7qm4j$csv$1@news.onet.pl>:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> napisał
>> Eeetam. Masz stłumić swój egoizm i parkować tak, żeby nie utrudniać
>> życia innym. Czy to takie trudne?
> A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile
> widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie
> czym jeszcze, czyli inna bajka.
Mowa dokładnie o tym samym -- ciekawe co by zrobiła parkujący, gdyby mu ktoś
od czasu do czasu boczek /przerysował/?
Nie byłoby mowy o przepisach -- dotyczących np. uszkodzenia mienia --
Policji i wierze, że to wyjeżdżający z posesji mu to uczynił? ;P
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
54. Data: 2010-09-27 19:19:32
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09/27/2010 03:37 PM), Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sat, 25 Sep 2010, mvoicem wrote:
>
>> (09/25/2010 09:24 PM), Dominika wrote:
>> [...]
>>> Co możecie mi doradzić. Dzwonienie na policje załatwi sprawę?
>>
>> Skoro i tak macie na pieńku, to na pewno nie zaszkodzi - przynajmniej
>> dowiesz się jaka jest interpretacja policji w kwestii tego czy wolno
>> tak parkować czy nie.
>
> 50 zł za zgłoszenie nieistniejącego wykroczenia czy więcej?
> (jest taki mandat)
Myślę że miałby zastosowanie dopiero w przypadku kiedy zgłosiłaby to po
raz 20ty. Za pierwszym razem, jeżeliby to było nieistniejące wykroczenie
- raczej by się skończyło na pouczeniu albo i też nie.
Poza tym, można zgłosić podejrzenie popełnienia wykroczenia, czyż nie?
Dodatkowo - korespondencyjnie :).
p. m.
-
55. Data: 2010-09-27 19:48:33
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 9/27/2010 7:11 AM, Maddy wrote:
> Możesz oczekiwać, że wezwana policja stwierdzi, ze skoro nie blokuje a
> jedynie sprawia pewną niewygodą a zakazu parkowania nie ma, to dla nich
> nie ma sprawy.
o, to mi sie podoba. niewygoda.
No wiec sprawa wyglada tak.
sa trzy miejsca postojowe wzdluz ulicy.
moje jest srodkowe.
jak sasiada nie ma, to moge z rozpędu wjechać na swoje
jak sąsiad jest, to nie ma innej mozliwosci jak na 3 tylem.
-
56. Data: 2010-09-27 19:49:05
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 9/27/2010 7:39 AM, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.09.2010 13:59, witek pisze:
>
>> wiesz jak samochodu sasiada nie ma to jestem w stanie wjechac na raz,
>> a jak jest to musze tylem na trzy
>>
>> czy on mi utrudnia parkowanie
>>
>
> Według mnie tak.
>
> Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi?
juz wyjasnilem w poscie sprzed minuty.
-
57. Data: 2010-09-27 19:50:49
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 9/27/2010 9:04 AM, MW wrote:
> W dniu 2010-09-27 13:57, witek pisze:
>> On 9/26/2010 8:17 AM, Dominika wrote:
>>>> 6 metrów, z czego powiedzmy 2 zajete przez samochód.
>>>> i ty masz problem ze skrętem na 4 metrach?
>>>>
>>>> tak sie zastanawiam czy ty przypadkiem ciezarowką nie jeździsz.
>>>
>>> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Żadną ciężarówką ale też wcale nie
>>> małym samochodem Ford Kuga.
>>
>> A ile on ma długości?
>>
>>
>
> Rozstaw osi [mm]
> 2690
> Promień zawracania [m]
> 5.8
> Szerokość całkowita [mm]
> 1842
> Szerokość całkowita z lusterkami [mm]
> 2128
> Rozstaw kół osi przedniej [mm]
> 1580
> Rozstaw kół osi tylnej [mm]
> 1590
> Wysokość całkowita [mm]
> 1710
> Długość całkowita [mm]
> 4443
>
>
> No może być problem szczególnie przy dosyć ciasnym garażu.
>
to garaz jest problemem, a nie sąsiad.
-
58. Data: 2010-09-27 21:30:45
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Tomy M." <t...@a...com>
W dniu 2010-09-26 19:11, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Przemysław Bernat" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:1dvn327nd41ti.139psx28bm1ln.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>> Zależy jaka to ulica. Jeśli osiedlowa i ma 3 metry szerokości, to
>>> stawiając
>>> samochód po oprzeciwnej stronie garażu blokujesz go nie zasłaniajac
>>> pozornie jego światła. Pośrednich stanów jest nieskończenie wiele.
>>
>> Dominika napisała:
>>
>> "Mieszkam w obszarze zabudowanym, droga osiedlowa o szerokości 6m.
>> Aktualnie wyremontowana z kostek brukowych i wyznaczonym innym kolorze
>> przejściem dla pieszych po obu stronach."
>
> Wiem. Czytałem. Ale z tego nie wynika jak daleko jest jest garaż od
> krawędzi drogi i jak jest zaparkowany ten blokujący samochód. Trzeba
> jechać i zobaczyć po prostru.
I gwarantuje Ci że jeżeli ten samochód stwarza problemy
to Sędzia orzeknie grzywnę i kropka.
Jeżeli NIE STWARZA PROBLEMU to nie ma sprawy i nie ma
o co drzeć kotów.
Tomy M.
-
59. Data: 2010-09-27 21:35:26
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Tomy M." <t...@a...com>
W dniu 2010-09-27 19:57, Alek pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>>
>>> Zastawiać nie wolno, ale on nie zastawia - parkuje po drugiej stronie
>>> jezdni. Skoro wjazd do garażu z jednego (bliższego) pasa drogi jest
>>> utrudniony to albo garaż stoi za blisko jezdni albo wjazd jest zbyt
>>> wąski albo samochód za duży albo kierowca kiepski.
>>
>> Skoro się spokojnie mieści bez wjeżdżania na chodniki bez samochodu
>> sąsiada, a z samochodem sąsiada ma problem - to samochód sąsiada został
>> zaparkowany w sposób utrudniający parkowanie innym.
>
> Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic
> do szukania. Jeśli wjechanie na posesję / do garażu ze skrajnego pasa
> jest niemożliwe to znaczy że zjazd jest źle zaprojektowany i trzeba go
> sobie przebudować.
>
Teee ... masz prawo jazdy?@! A garaż masz czy pod blokiem
stajesz?
Od kiedy to do garażu można wjechać jednego tylko pasa ruchu?!
Tomy M.
-
60. Data: 2010-09-27 21:47:45
Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
Od: "Tomy M." <t...@a...com>
W dniu 2010-09-26 23:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-09-25 21:24, Dominika pisze:
>> Dzwonienie na policje załatwi sprawę?
>
>
> Tak właśnie do mnie doszło, że to pewnie nie jest droga publiczna, a
> szanse, że zastosowano tam hipotetyczny jeszcze bardzo znak Strefa Ruchu
> są dość marne, to policji nic do sposobu parkowania przez sąsiada.
Czyli co ... wolna amerykanka?
Zatem proponuję tej Pani zaparkować na środku tej drogi i mieć
w dupie wszystkich jej użytkowników. Przecież Policja ma
ch*j do tego bo to droga osiedlowa. Kto waży się usunąć
jej samochód?
Tomy M.