-
1. Data: 2009-02-17 20:11:25
Temat: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "mariusz" <p...@i...pl>
W dniu 30.10.2008 miałem w pracy wypadek w wyniku którego maszyna urwała mi
kawałek palca - pierwszy paliczek piątego palca lewej ręki. Niby nic
"wielkiego", ale z zawodu jestem informatykiem a jako stolarz pracowałem bo
w okolicy nie było ofert pracy w moim zawodzie. Właśnie zakończyłem
leczenie. Z inspekcji jaką przeprowadził inspektorat pracy wynika
jednoznacznie, ze powodem wypadku było nie przestrzeganie przepisów BHP
przez pracodawcę i brak niezbędnych zabezpieczeń na maszynach. Odnośnie
maszyny na której doszło do wypadku - brak osłony harmonijkowej nad głównym
frezem heblarki. Wystąpiłem do właściciela z prośba o wypłatę odszkodowania
za wypadek, który doznałem z jego winy (chciałem załatwić to polubownie),
ale stwierdził ze to co dostane z zus ma mi wystarczyć i on nic nie będzie
płacił gdyż to nie z jego winy doszło do wypadku. Zastanawiam sie nad
wystąpieniem z ta sprawa na drogę sądowa tylko mam kilka pytań:
W jakim sadzie powinienem złożyć pozew: w cywilnym czy w sądzie pracy?
Jakie koszty będę musiał ponieść składając taki pozew?
Jakie koszty na ogół pobiera radca prawny za napisanie pozwu?
Jakie są szanse na wygraną? ( własciciel stwierdzil ze skoro wiedzialem iz
maszyny sa niebezpieczne to mogłem powiedziec ze nie chce na nich pracowac)
W jakiej wysokości odszkodowania mogę dochodzić na drodze sądowej?
Proszę o odpowiedz.
-
2. Data: 2009-02-18 11:07:38
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
W dniu 30.10.2008 miałem w pracy wypadek w wyniku którego maszyna urwała mi
> kawałek palca - pierwszy paliczek piątego palca lewej ręki. Niby nic
> "wielkiego", ale z zawodu jestem informatykiem a jako stolarz pracowałem
> bo w okolicy nie było ofert pracy w moim zawodzie.
Serdecznie współczuję :-(
> jednoznacznie, ze powodem wypadku było nie przestrzeganie przepisów BHP
> przez pracodawcę i brak niezbędnych zabezpieczeń na maszynach.
A ja myślę, że brak wyobraźni i nieuwaga obsługującego.
> maszyny na której doszło do wypadku - brak osłony harmonijkowej nad
> głównym frezem heblarki.
Te wszystkie osłonki, szybki zabezpieczające są wkurzające i nic przez nie
nie widać, Jak chcesz widzieć czy maszyna robi dobrze to niestety, ale
trzeba je powywalać.
> płacił gdyż to nie z jego winy doszło do wypadku.
Nie bardzo się znam na prawie, ale i on może po d... dostać.
> Jakie są szanse na wygraną? ( własciciel stwierdzil ze skoro wiedzialem iz
Mam nadzieję, że nie duże.
Widziałeś kiedyś stolarza ze wszystkimi palcami?
> maszyny sa niebezpieczne to mogłem powiedziec ze nie chce na nich pracowac
Jak się bałeś przy nich pracować i widziałeś, że nie mają zabezpieczeń to
trzeba było odmówić pracy. A nie dopiero jak się coś stało to wina
pracodawcy.
> W jakiej wysokości odszkodowania mogę dochodzić na drodze sądowej?
Jak największej :-)
Ile sąd zasądzi to inna sprawa.
Pozdrawiam
Jacek
-
3. Data: 2009-02-18 11:14:18
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 18 Feb 2009 12:07:38 +0100, Agent 0700 napisał(a):
>> jednoznacznie, ze powodem wypadku było nie przestrzeganie przepisów BHP
>> przez pracodawcę i brak niezbędnych zabezpieczeń na maszynach.
>
> A ja myślę, że brak wyobraźni i nieuwaga obsługującego.
Stety czy nie, ale przyjmuje się, że za technikę urządzeń odpowiada
pracodawca. Chyba że uda mu się wykazać, że na bieżąco kontroluje ich
stan, a pracownik ledwie co zdemontował osłonkę.
>> maszyny na której doszło do wypadku - brak osłony harmonijkowej nad
>> głównym frezem heblarki.
>
> Te wszystkie osłonki, szybki zabezpieczające są wkurzające i nic przez
> nie nie widać, Jak chcesz widzieć czy maszyna robi dobrze to niestety,
> ale trzeba je powywalać.
Tyle teorii. Chyba że byłeś w miejscu wypadku.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
4. Data: 2009-02-18 11:19:30
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Tyle teorii. Chyba że byłeś w miejscu wypadku.
Zgadzam się, winny pracodawca, ale IMHO zupełnie niesłusznie.
Kto był kiedyś na warsztacie i cokolwiek robił ten wie.
Pozdrawiam
Jacek
-
5. Data: 2009-02-18 16:35:44
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Agent 0700" napisał:
> Zgadzam się, winny pracodawca, ale IMHO zupełnie niesłusznie.
> Kto był kiedy? na warsztacie i cokolwiek robił ten wie.
co ty bredzisz? jak niesłusznie?
to ty chyba nigdy nie byłęś na warsztacie, albo taki z ciebie majster jak z
koziej dupy trąba?:O)
osłony przeszkadzają? niby w czym? byle baletnicy to i rąbek od spudnicy
przeszkadza:O(
za stan zabezpieczeń odpowiada pracodawca, pracownik mógł odmówić, ale nie
musiał, a pracodawca miał obowiązek zadbania o bezpieczeństwo mioejsca
pracy!!!
-
6. Data: 2009-02-18 16:42:23
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "mariusz" <p...@i...pl>
Tyle tylko ze w poprzedniej pracy były zamontowane osłony nad frezem i jakos
mozna bylo pracowac. Ustawiało sie wysokość wyrównania a osłona harmonijkowa
dociskala deske do pionowego regału i wszytko szło ok. Gdyba ta osłonka była
zamonotowa to po szarpnieciu deska na frezie i podbisiu mojej dłoni reka
opadłaby na osłone i nie urwałoby kawałka palca.
Własciciel wiedzial ze nie ma zabezpieczen. Jest Francuzem i traktował nas
jak "białych murzynów" . Szkolenie BHP zrobił na zakładzie po moim wypadku i
wszystkim kazał podpisac z data rozpoczecia pracy zeby wsio było ok.
-
7. Data: 2009-02-18 18:30:44
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 18 Feb 2009 12:07:38 +0100, Agent 0700 napisał(a):
>> maszyny sa niebezpieczne to mogłem powiedziec ze nie chce na nich pracowac
>
> Jak się bałeś przy nich pracować i widziałeś, że nie mają zabezpieczeń to
> trzeba było odmówić pracy. A nie dopiero jak się coś stało to wina
> pracodawcy.
To grupa o prawie, raczej nie na miejscu jest tutaj dywagować o uważaniu
itd.
Prawo jest jakie jest, jeśli uznano winę pracodawcy, to myślę że można się
ubiegać o odszkodowanie. W kontekście późniejszych wypowiedzi na temat
traktowania pracowników, kwestię moralności takiego postępowania też można
odłożyć na bok.
Wiadomo, że pracodawca w zębach sam nie przyniesie kasy, trzeba iść do sądu
i ja bym tak zrobił. Ale o procedurach itd. to się tu muszą większe grupowe
mózgi wypowiedzieć. Niemniej powodzenia ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
8. Data: 2009-02-19 09:59:39
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> to ty chyba nigdy nie byłęś na warsztacie, albo taki z ciebie majster jak
> z koziej dupy trąba?:O)
> osłony przeszkadzają? niby w czym? byle baletnicy to i rąbek od spudnicy
> przeszkadza:O(
Masz wiedzę warsztatową wystarczającą do produkcji nocników *
Pozdrawiam
Jacek
* gryps ten ukradłem
-
9. Data: 2009-02-19 17:02:15
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Agent 0700" napisał:
> Masz wiedzę warsztatową wystarczającą do produkcji nocników *
ty nawet do nocników byś się nie nadawał!
-
10. Data: 2009-02-21 17:23:25
Temat: Re: Odszkodowanie od pracodawcy
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Agent 0700 wrote:
> Widziałeś kiedyś stolarza ze wszystkimi palcami?
>
Ja widzialem. W dodatku w tej doskonalej kondycji do emerytury
dociagnal, pracujac cale zycie w zawodzie, 1 etat + fuchy po godzinach.
Wieslaw