eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdszkodowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2007-02-03 14:15:43
    Temat: Odszkodowanie
    Od: "Szym" <w...@w...pl>

    Cześć. Bardzo proszę o poradę w sprawie odszkodowania.

    Jakiś czas temu remontowałem mieszkanie w bloku. Po skończeniu
    odwiedził mnie sąsiad z góry i oznajmił mi, że z powodu mojego remontu w
    jego mieszkaniu powstały szkody, które ubezpieczyciel wycenił mu na pewną
    kwotę, której z powodu warunków ubezpieczenia nie może mu wypłacić. Podobno
    zmusiłem go do malowania całego mieszkania, czyszczenia piecyka gazowego i
    okien z powodu kurzu jaki wydostał się przez moje okna i źle zabezpieczoną
    wentylację w łazience oraz do wymiany płytek w kuchni popękanych z powodu
    skuwania płytek u mnie. Płytki miałem do wysokości ok. metra, a blok jest z
    cegły i nie wiem, czy mogło dojść do tak dużych drgań u sąsiada. Szkód
    żadnych nie miałem okazji zobaczyć, bo są już usunięte a sąsiad ma podobno
    świadków, którzy je widzieli. Kurzu u mnie na pewno trochę było, ale nie
    wiem czy na tyle, żeby konieczny był remont wyżej. Nikt z pozostałych
    sąsiadów podobnych problemów nie miał.

    W każdym razie sąsiad prosi mnie o rekompensatę lub grozi sprawą w
    sądzie. Płacić czy się sądzić, bo wydaję mi się, że próbuje nas naciągnąć?
    Dodam, że żądana suma jest znacząco mniejsza od tej, która ewentualnie
    zapłacę po przegraniu w sądzie.



    boockoo



  • 2. Data: 2007-02-03 14:28:31
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Szym napisał(a):
    .
    >
    > Płacić czy się sądzić, bo wydaję mi się, że próbuje nas naciągnąć?
    >

    Kwestia tego co sąsiad jest w stanie udowodnić.
    Zrób tak:
    1. powiedz sąsiadowi że się zastanowisz;
    2. poproś go o pisemne wskazanie co uległo uszkodzeniu i jaka jest tego
    wartość, w miarę możliwości niech okaże ci rachunki;
    3 potem te papiery zanieść rzeczoznawcy budowlanemu, opowiedz mu co
    robiłeś w rabach tego remontu i niech on oceni czy szkody wskazane przez
    sąsiada sią prawdopodobne czy nie.

    I wtedy dopiero podejmij decyzje.

    --
    @2007 Johnson
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 3. Data: 2007-02-03 17:49:33
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Szym wrote:

    > Jakiś czas temu remontowałem mieszkanie w bloku. Po skończeniu
    > odwiedził mnie sąsiad z góry i oznajmił mi, że z powodu mojego remontu w
    > jego mieszkaniu powstały szkody, które ubezpieczyciel wycenił mu na pewną
    > kwotę, której z powodu warunków ubezpieczenia nie może mu wypłacić. Podobno
    > zmusiłem go do malowania całego mieszkania, czyszczenia piecyka gazowego i
    > okien z powodu kurzu jaki wydostał się przez moje okna i źle zabezpieczoną
    > wentylację w łazience oraz do wymiany płytek w kuchni popękanych z powodu

    MegaROTFL

    [ciach]

    > W każdym razie sąsiad prosi mnie o rekompensatę lub grozi sprawą w
    > sądzie. Płacić czy się sądzić, bo wydaję mi się, że próbuje nas naciągnąć?

    Frajera szuka.

    > Dodam, że żądana suma jest znacząco mniejsza od tej, która ewentualnie
    > zapłacę po przegraniu w sądzie.

    Jaaaaaaaasne... Stara metoda: straszysz frajera sumą stu tysięcy, a
    potem frajer się cieszy, że tylko dychę zapłacił ;)


  • 4. Data: 2007-02-03 18:06:55
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Szym" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:eq25fu$mdv$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Cześć. Bardzo proszę o poradę w sprawie odszkodowania.

    powiedz sasiadowi grzecznie dowidzenia, i kaz sie popukac w glowe, jakbardzo
    chce, niech idzie do sadu, tylko niech pamieta ze ciezar dostarczenia
    dowodow lezy po jego stronie, na chwile obecna zrobil sobie remont i chce
    wyludzic od ciebie pieniadze za niego, po mojemu jedyne co osiagnie to
    wydanie kasy



  • 5. Data: 2007-02-03 20:01:28
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: " op" <o...@g...pl>


    > ... sąsiad prosi mnie o rekompensatę lub grozi sprawą w
    > sądzie.
    Sąsiad czy ubezpieczyciel sąsiada?

    Mi to wygląda na zwyczajny haracz, no chyba, że sąsiad jest zgryźliwym
    emerytem i ci zwyczajnie zazdrości.
    Wtedy to nie jest haracz, tylko odszkodowanie dla sąsiada, za jego straty
    moralne, że tobie się poprawiło, bo wyremontowałeś mieszkanie. :)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2007-02-04 00:00:02
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 03.02.2007 Szym <w...@w...pl> napisał/a:
    > W każdym razie sąsiad prosi mnie o rekompensatę lub grozi sprawą w
    > sądzie. Płacić czy się sądzić, bo wydaję mi się, że próbuje nas naciągnąć?
    > Dodam, że żądana suma jest znacząco mniejsza od tej, która ewentualnie
    > zapłacę po przegraniu w sądzie.

    Ja bym nie płacił. Podejrzewam, że biegłemu nie wystarczą opinie świadków
    co do powiązania ewentualnych a usuniętych szkód z Twoją działalnością.
    Wydaje mi się dziwne, że sąsiad nie powiadomił Cię o niczym w momencie gdy
    szkody wystąpiły - w końcu nie remontowałeś 1 dzień i jeśli była to
    prawda, może mógłbyś dalszym szkodom zapobiec. A tak sąsiad zachował się
    jakby się na te szkody godził. A jak chcesz być bardzo fair, to zrób co
    zasugerował Johnson.

    --
    Marcin


  • 7. Data: 2007-02-04 08:16:24
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:29kf94-ji4.ln1@ziutka.router...

    > A jak chcesz być bardzo fair, to zrób co
    > zasugerował Johnson.

    jesli zacznie z wariatem gadac i kombinowac to sie go predko nie pozbedzie,
    jak utnie to szybko i na samym poczatku,to jest prawie pewne ze sie na tym
    skonczy, takie jest moje zdanie



  • 8. Data: 2007-02-04 11:02:39
    Temat: Re: Odszkodowanie
    Od: "T" <t...@p...onet.pl>

    > Cześć. Bardzo proszę o poradę w sprawie odszkodowania.

    Podpisuje sie pod pozostalymi wypowiedziami - absolutnie bym nie placila bo jak
    nic wyglada to na probe wyludzenia.

    Od siebie dodam, ze niedawno rowniez robilismy remont. Takze skuwalismy kafle i
    sasiad zza sciany przyszedl do nas i wyrazil obawe, czy aby jemu przez to nasze
    skuwanie kafelki w kuchni nie poodpadaja. Poniewaz sie na tym nie znamy -
    zapytalismy naszego fachowca i jeszcze jednego znajomego z tej branzy.
    Niezaleznie od siebie acz zgodnie stwierdzili, ze takiej mozliwosci nie ma (choc
    nasz blok jest z plyty, wiec "odleglosc" miedzy naszymi kafelkami a jego
    mniejsza), chyba ze u niego sa zle polozone (zly klej, wolna przestrzen miedzy
    plytkami a sciana itd). Ale wtedy to juz powinien sie wyklocac z tym, kto mu
    kafle polozyl.

    Na szczescie nic sie nie stalo.

    T


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1