Witam,
Ze względu na wątpliwości przy prowadzeniu działalności z użyciem komputerów
mam takie pytania.

1. Czy do wykonania kontroli legalności wymagany jest nakaz sądowy? Jeśli
tak, to czy dotyczy on tylko danej firmy/osoby (w pytaniu drugim to
rozwinę)?

2. Mamy takie 3 sytuacje, gdzie nie wiem na 100% jak jest:
a). prowadzimy serwis komputerów (naprawa itp.), w "warsztacie" znajdują się
komputery firmowe i klientów; czy odpowiadamy za to co jest na komputerach
klientów i czy wogóle nakaz kontroli w naszej firmie obejmuje możliwość
zajrzenia do komputerów klientów (nie są one nasze)?
b). w serwerowni dzierżawimy klientowi miejsce na serwer i łącze (jest to w
umowie i regulaminie), sprzęt jest klienta (serwer i dyski) i nie mamy prawa
grzebać na jego serwerze (bo naruszamy prywatność), czy nakaz kontroli w
naszej firmie obejmie też serwery klientów (czy kontrola ma prawo przeglądać
co na nich jest - np. czy legalny Windows itp. - nie mówię o erotyce
nielegalnej bo to możemy pilnować oglądając strony) i czy my za to
odpowiadamy
c). organizujemy imprezę typu lanparty, gdzie wynajmujemy od kogoś salę i
oferujemy miejsce, wpięcie do sieci oraz dostęp do naszych serwerów (gry) i
internetu; uczestnik lub jego rodzice podpisują regulamin (gdzie jest
wzmianka o legalności oprogramowania); analogicznie jak poprzednio, czy w
przypadku kontroli mają prawo zajrzeć do komputerów na które nie ma nakazu
(jest on na naszą firmę) i ew. czy odpowiadamy za to co jest na komputerach
graczy

Czy jeśli nakaz nie obejmie nic spoza firmy, to kontrola musi najpierw do
nas zwrócić się o dane klientów (z nakazem) i dopiero wystawić na każdego
nakaz?

Czy mają prawo zatrzymać sprzęt klienta (nie nasz), jeśli u nas jest
wszystko w porządku a nie mają jeszcze nakazu na sprzęt klienta?

Pozdrawiam,
Ghost