-
1. Data: 2008-01-31 20:16:13
Temat: Odpowiedzialnosc wlasciciela domeny internetowej...
Od: "Grucha" <windsurf@onet[spam].eu>
Witam,
Postaram sie mozliwie prosto:
firma X wystosowala do firmy Y pismo informujace o wykorzystaniu utworow
chronionych prawem autorskim na witrynie firmy Y. Firma X zada trzykrotnej
ceny rynkowej swojego utworu. Firma Y nie zajmowala sie edytowaniem tresci
na stronie - robila to osoba trzecia, niezatrudniona w firmie Y i nie
wystawiajaca rachunkow etc. Osoba ta przyznaje sie do winy i chce, aby firma
X swoje zadania skierowala bezposrednio na nia. Ten argument jednak nie
trafia do firmy X i chce sprawe skierowac do sadu (przeciwko firmie Y). I
teraz pytanie:
1. Czy firma Y jest w stanie udowodnic przed sadem, ze de facto nie jest
strona w tym sporze? (osoba trzecia - edytor strony, chce sie przyznac przed
sadem)
2. Ile moga wynosic koszty sadowe?
3. Czy ma znaczenie fakt, ze w dniu, na ktory datowane jest pismo firmy X,
witryna firmy Y nie zawierala juz spornych tresci?
Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi