On 12 Gru, 09:36, BK <b...@g...com> wrote:

> I ta bezczelna dyskryminacja ludzi bez internetu przez sklepy
> internetowe.

A czemu nie?

Z innej beczki - płatne strony internetowe wymagają hasła, np. aby je
uzyskać i jednocześnie zapłacić należy wysłać sms i trudno się czasem
doszukać innej opcji. Tylko jak to zrobić nie posiadając telefonu
komórkowego... - obowiązku posiadania komórki póki co jeszcze nie ma,
ale trwają prace nad wszczepianiem ich pod skórę tuż po porodzie...

Można też sobie wyobrazić, że rząd zaplanuje internetową sprzedaż
szczepionek na kaczkowatą grypę typu Tu1-Ka2, tyle że aby ją kupić
trzeba będzie mieć internet i telefon komórkowy zarejestrowany na
nazwisko kupującego (ot, taka forma identyfikacji). I co? Zaraz
skończyłoby się to wielką awanturą, wnioskami do Trybunału
Konstytucyjnego (naruszenie konstytucji?), komisjami śledczymi i
wietrzeniem ciemnych powiązań z lobby komórkowo-telefonicznym...

Pozdr-
-Rowerex

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

>>> albo stacjonarnego w takiej sytuacji?
>>
>> a co to za różnica? czy ktoś mu dzwoni z komórki czy stacjonarnego?
>
> Dość trudno posłać SMSa z wyjaśnieniem ;)

To znaczy? Nie wiem jak w innych sieciach, ale
ja mam możliwość wysyłania SMS na stacjonarne.

do góry

On 12 Gru, 13:09, Rowerex <r...@o...pl> wrote:
> On 12 Gru, 09:36, BK <b...@g...com> wrote:
>
> > I ta bezczelna dyskryminacja ludzi bez internetu przez sklepy
> > internetowe.
>
> A czemu nie?
>
> Z innej beczki - płatne strony internetowe wymagają hasła, np. aby je
> uzyskać i jednocześnie zapłacić należy wysłać sms i trudno się czasem
> doszukać innej opcji. Tylko jak to zrobić nie posiadając telefonu
> komórkowego...  - obowiązku posiadania komórki póki co jeszcze nie ma,
> ale trwają prace nad wszczepianiem ich pod skórę tuż po porodzie...
>
> Można też sobie wyobrazić, że rząd zaplanuje internetową sprzedaż
> szczepionek na kaczkowatą grypę typu Tu1-Ka2, tyle że aby ją kupić
> trzeba będzie mieć internet i telefon komórkowy zarejestrowany na
> nazwisko kupującego (ot, taka forma identyfikacji). I co? Zaraz
> skończyłoby się to wielką awanturą, wnioskami do Trybunału
> Konstytucyjnego (naruszenie konstytucji?), komisjami śledczymi i
> wietrzeniem ciemnych powiązań z lobby komórkowo-telefonicznym...
>
> Pozdr-
> -Rowerex

cool ale nie mowimy o rzadzie i szczepionce tylko o prywatnej firmie i
towarze, ktory mozna kupic w 248372984 innych firmach

pora sobie uswiadomic, ze dyskryminacja byla, jest i bedzie

nie zawsze jest czyms z czym mozna/nalezy walczyc, nie jest czyms za
co mozna karac

niedopuszczalne sa _pewne_ formy dyskryminacji ale nie kazda
dyskryminacja

trudno za przejaw niesprawiedliwej i nieuzasadnionej dyskryminacji
uznac np. sklap internetowy dostepny jedynie dla ludzi majacych dostep
do internetu :)

do góry

On 2009-12-12 13:44, BK wrote:

> trudno za przejaw niesprawiedliwej i nieuzasadnionej dyskryminacji
> uznac np. sklap internetowy dostepny jedynie dla ludzi majacych dostep
> do internetu :)

znając Tristana, za kilka tygodni i taki wątek się pojawi :-)

do góry

On 12 Gru, 13:44, BK <b...@g...com> wrote:
> On 12 Gru, 13:09, Rowerex <r...@o...pl> wrote:
>
>
>
> > On 12 Gru, 09:36, BK <b...@g...com> wrote:
>
> > > I ta bezczelna dyskryminacja ludzi bez internetu przez sklepy
> > > internetowe.
>
> > A czemu nie?
>
> > Z innej beczki - płatne strony internetowe wymagają hasła, np. aby je
> > uzyskać i jednocześnie zapłacić należy wysłać sms i trudno się czasem
> > doszukać innej opcji. Tylko jak to zrobić nie posiadając telefonu
> > komórkowego...  - obowiązku posiadania komórki póki co jeszcze nie ma,
> > ale trwają prace nad wszczepianiem ich pod skórę tuż po porodzie...
>
> > Można też sobie wyobrazić, że rząd zaplanuje internetową sprzedaż
> > szczepionek na kaczkowatą grypę typu Tu1-Ka2, tyle że aby ją kupić
> > trzeba będzie mieć internet i telefon komórkowy zarejestrowany na
> > nazwisko kupującego (ot, taka forma identyfikacji). I co? Zaraz
> > skończyłoby się to wielką awanturą, wnioskami do Trybunału
> > Konstytucyjnego (naruszenie konstytucji?), komisjami śledczymi i
> > wietrzeniem ciemnych powiązań z lobby komórkowo-telefonicznym...
>
> > Pozdr-
> > -Rowerex
>
> cool ale nie mowimy o rzadzie i szczepionce tylko o prywatnej firmie i
> towarze, ktory mozna kupic w 248372984 innych firmach
>
> pora sobie uswiadomic, ze dyskryminacja byla, jest i bedzie
>
> nie zawsze jest czyms z czym mozna/nalezy walczyc, nie jest czyms za
> co mozna karac
>
> niedopuszczalne sa _pewne_ formy dyskryminacji ale nie kazda
> dyskryminacja

Rzecz jasna się zgadzam - ściganie z urzędu wszelkich form
dyskryminacji byłoby bez sensu. Ewentualną "karę" mogą wymierzyć
klienci, zwyczajnie pomijając pewne sklepy i temu podobne.

No ale wiadomo, najlepiej być pięknym, bogatym, wtedy nikt nie stawia
problemów - biednemu wiatr w oczy ;-)

> trudno za przejaw niesprawiedliwej i nieuzasadnionej dyskryminacji
> uznac np. sklap internetowy dostepny jedynie dla ludzi majacych dostep
> do internetu :)

Z tym że sprawa opisana przez wątkotwórce dotyczy osoby, która takowy
dostęp ma... I jakoś w tej dyskusji chyba nikt nie zwrócił uwagi na
to, że owa osoba _zapłaciła_ już za towar, a sklep odmawia wysłania
towaru stawiając jakieś tam warunki.

Pytanie, czy konieczność posiadania telefonu jest opisana w
regulaminie owego sklepu, czy kupujący się z nim zapoznał, czy sklep
ma w ogóle jakiś swój regulamin i gdzie ten regulamin można sobie
ewentualnie wsadzić z prawnego punktu widzenia.

Jeśli sklep wyraźnie nie informuje o warunkach wysyłki, to trudno
dopatrzyć się przyczyn dla których odmawia wysyłki za opłacony towar.
Jedna ze stron z umowy się już wywiązała, a druga nie - pytanie co z
ową umową...

Pozdr-
-Rowerex

do góry

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl>

>
> sklep internetowy www.newmedia-art.pl odmawia sprzedaży osobie bez
> telefonu. Osoba ta zamówiła towar, zapłaciła natychmiast przelewem, a
> jednak sklep wysyła mejle z żądaniem podania telefonu, argumentując to
> następująco: ,,Problem tylko w tym, że kurier, który dostarcza przesyłkę
> potrzebuje numeru telefonu, aby się z Panem skontaktować i nie przyjmie
> paczki, jeżeli takiego numeru nie otrzyma. Proszę o numer.''.
>
> Czy takie żądanie kuriera/sklepu jest zasadne prawnie?

Otrzymałeś od sprzedawcy potwierdzenie dokonania zakupu ?

do góry

Użytkownik "RadoslawF" <r...@w...pl>

>
>>> Twoje myślenie jest stereotypowe.
>>> Myślisz, że głuchy czy niemowa nie potrafi wysłac sms?
>>
>> No i? Co to zmienia w wzmiankowanej sytuacji?
>
> Nic. Są wzorcowo działające firmy kurierskie gdzie kurier zanim
> podjedzie dzwoni i pyta czy może przyjechać.
> Odbieranie przesyłki od takiej firmy jest łatwe i przyjemne.
> I nagle się okazuje że jak się trafi idiota lub zamawiający
> z jakąś fobią taka firma staje się złem wcielonym.
> Bo w w 21 wieku wymaga aby odbierający miał telefon i
> potrafił go odebrać. Co jak wiadomo jest tylko i wyłącznie
> szykanowaniem głuchych, ślepych, kretynów oraz dotkniętych
> fobią niepodawania numeru telefonu.

Chodzi o to, by zarówno w trakcie realizacji usługi jak i potem nie mieć
głupkowatych połączeń czy sms'ów tylko dlatego, że debilna firma w
spamowaniu upatruje swojego rozwoju.

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@m...www.pl>

> ale brak nr tel może być jak najbardziej dobrym powodem na odmowę
> wykonania
> usługi skoro ten nr tel potrzebny jest podwykonawcy

Z jakim podwykonawcą ???

do góry

BK pisze:
> I ta bezczelna dyskryminacja ludzi bez internetu przez sklepy
> internetowe.

Złe porównanie. To tak jakbyś powiedział, że warsztat samochodowy
dyskryminuje ludzi bez auta.

Natomiast tutaj zamówienie zostało złożone i nie jest to usługa związana
z telefonem.


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

On 12 Gru, 20:06, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> BK pisze:
>
> > I ta bezczelna dyskryminacja ludzi bez internetu przez sklepy
> > internetowe.
>
> Złe porównanie. To tak jakbyś powiedział, że warsztat samochodowy
> dyskryminuje ludzi bez auta.
>
> Natomiast tutaj zamówienie zostało złożone i nie jest to usługa związana
> z telefonem.
>
> --
> Przemysław Adam Śmiejek

Ze niby twoje porownanie ma jakis najmniejszy sens? ;-)

do góry