eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odmowa naprawy gwarancyjnej samochodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2004-06-17 11:17:36
    Temat: Re: Odmowa naprawy gwarancyjnej samochodu
    Od: PrzemekB <p...@p...com>

    Thu, 17 Jun 2004 06:55:45 +0800, na pl.soc.prawo, Marcin Debowski
    napisał(a):

    > No ok, ale mało co wywołuje tak katastrofalne dla silnika skutki jak
    > uszkodzenie paska rozrządu więc się w sumie dziwie, że się tego dobrze nie
    > zabezpiecza, tym bardziej że nie wymaga to jakiś wielkich cyrków.

    Niestety, ale tu kłania się ekonomia. Już sama idea paska jest do bani.
    Draństwo ma tylko jedna zaletę - niski koszt w produkcji masowej. Po za tym
    same wady: konieczność regularnego kontrolowania stanu/wymiany, często
    znaczny koszt wymiany, demolka silnika w razie awarii (bardzo
    prawdopodobnej). Wałek królewski jest znacznie lepszym rozwiązaniem, ale
    znacznie droższym - obecnie spotykany tylko w drogich i egzotycznych
    pojazdach.
    Klient nie dopłaci za auto z lepiej zabezpieczonym paskiem - woli wydać
    kasę na ABS/EBD/ESP albo inny poprawiacz samopoczucia :-)

    > Podejrzewam, że w przypadku przewodów hamulcowych nie byłoby takie proste.

    Byłoby - można zastosować przewody w stalowym oplocie - takie jak w autach
    rajdowych, ale koszt całego auta wzrósłby o 100 USD - taniej jest dać się
    zabić komuś od czasu, do czasu.


    --
    Pozdr.

    Przemek


  • 12. Data: 2004-06-17 13:45:10
    Temat: Re: Odmowa naprawy gwarancyjnej samochodu
    Od: "Jaca" <jaca_ch@NO_SPAMgazeta.pl>

    Użytkownik "PrzemekB" <p...@p...com> napisał w wiadomości
    news:4xhgiupmfoje$.wk0ryte01a3j.dlg@40tude.net...
    | Thu, 17 Jun 2004 06:55:45 +0800, na pl.soc.prawo, Marcin Debowski
    | napisał(a):
    |
    | > No ok, ale mało co wywołuje tak katastrofalne dla silnika skutki jak
    | > uszkodzenie paska rozrządu więc się w sumie dziwie, że się tego dobrze
    nie
    | > zabezpiecza, tym bardziej że nie wymaga to jakiś wielkich cyrków.
    |
    | Niestety, ale tu kłania się ekonomia. Już sama idea paska jest do bani.
    | Draństwo ma tylko jedna zaletę - niski koszt w produkcji masowej. Po za
    tym
    | same wady: konieczność regularnego kontrolowania stanu/wymiany, często
    | znaczny koszt wymiany, demolka silnika w razie awarii (bardzo
    | prawdopodobnej).
    Nie do końca by się zgodził.
    Wymiana co 90 tys km.
    Koszt wymiany taki sam albo i nizszy nic przy zastosowaniu łańcucha.
    Problemem jest tu cena/marża ASO.
    Demolka silnika taka sama jak zerwie się łańcuch.
    Ale to temat na pl.misc.samochody

    A tu ... zabezpieczone toto było marnie jak się okazało. "Mysz" nie
    przegryzła pokrywy tylko się wslizgnęła przez szparę.

    Porównanie do przegryzionych przewodów np. hamulcowych ... hm... ubedzie
    płynu, zapali się kontrolka. Pedał bedzie miękki, Hamulce są wieloobwodowe.
    A tu ... pzrekonasz się że zmieliłeś "coś" jak już jest zmielone. I o to mi
    chodzi że producent mógł to lepiej zabezpieczyć a nie zrobił tego.

    ---
    Jaca




  • 13. Data: 2004-06-18 12:45:44
    Temat: Re: Odmowa naprawy gwarancyjnej samochodu
    Od: PrzemekB <p...@p...com>

    Thu, 17 Jun 2004 15:45:10 +0200, na pl.soc.prawo, Jaca napisał(a):

    > Nie do końca by się zgodził.
    > Wymiana co 90 tys km.

    O ile nie strzeli wcześniej. Fiat i DU kazali zmieniać po 60 tyś., jak
    okazało się, że ludziom masowo padają paski.

    > Koszt wymiany taki sam albo i nizszy nic przy zastosowaniu łańcucha.
    > Problemem jest tu cena/marża ASO.

    Nie pisałem o żadnym łańcuchu. Łańcuch to półśrodek, rozwiązanie to wałek
    królewski, który jest właściwie wieczny. Co do kosztów, to w niektórych
    autach wymiana na częściach generycznych u "pana Kazia" potrafi przekroczyć
    1000 PLN. Jako przykład niektóre Mazdy z hydraulicznymi napinaczami paska,
    czy Skoda Superb, w której trzeba zdemontować cały przód samochodu, by
    dostać się do paska.

    > Demolka silnika taka sama jak zerwie się łańcuch.

    Ale łańcuch będzie dzwonił, hałasował - trochę objawów wstępnych będzie.
    Pasek strzeli znienacka i po silniku :-(

    > Porównanie do przegryzionych przewodów np. hamulcowych ... hm... ubedzie
    > płynu, zapali się kontrolka. Pedał bedzie miękki, Hamulce są wieloobwodowe.

    Płyn wycieknie, pedał wpadnie do podłogi przy pierwszym naciśnięciu. Dwa
    obwody to mit - jak padnie tył, to przód jeszcze lekko zahamuje. Przy
    awarii przodu nie ma śladu hamowania.

    > A tu ... pzrekonasz się że zmieliłeś "coś" jak już jest zmielone. I o to mi
    > chodzi że producent mógł to lepiej zabezpieczyć a nie zrobił tego.

    Mógł lepiej zrobić wiele elementów samochodu, ale po co? Samochód ma byc
    dobry i tani. Rozwalenie paska przez myszkę nie jest wadą ukrytą, czy
    błędem montażowym samochodu - nie ma szans na naprawę gwarancyjną.


    --
    Pozdr.

    Przemek

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1