Skrypëk pisze:
> NKAB - wrote:
>> Skrypëk napisał(a):
>>
>>
>>> Ale ono wcale nie jest skomplikowane. Wystarczy się wyzbyć starych
>>> przyzwyczajeń z czasów PRLowskiego bezprawia i przeczytać je od nowa.
>>
>> Tu nie ma co czytać to jest kretyństwo!
>>
>> Kupił to znaczy, że zapłacił i może to być podstawka pod piwo.
>> Chce na tym zarabiać musi kupić licencję, proste.
>>
>> Niech robi sobie kopii ile chce, ważne że nimi nie handluje.
>> Handluje bez licencji musi za to zapłacić plus kara, nie ma już
>> kasy to do pierdla, proste.
>
> Żę nie wolno sprzedawać wykonanych przez siebie kopii cudzego dzieła, to
> wie każde dziecko, to jest napisane w ustawie.


> Natomiast nigdzie w ustawie nie jest napisane, na ilu komputerach wolno
> mi zainstalować Windows i Office.


no może pomijając Art 75 par.2 punkt 1.....




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał(a):

> > Żę nie wolno sprzedawać wykonanych przez siebie kopii cudzego dzieła, to
> > wie każde dziecko, to jest napisane w ustawie.
>
>
> > Natomiast nigdzie w ustawie nie jest napisane, na ilu komputerach wolno
> > mi zainstalować Windows i Office.
>
>
> no może pomijając Art 75 par.2 punkt 1.....
>

Rozsądek mi popowiada, że akurat nad tym nie jestem w stanie
zapanować ale naprawdę cieszy mnie jak ten mój program mu służy
i niech uruchamia na wielu ale swoich komputerach.
W dobie routerów (dla wyjaśnienia - sieci domowych)
naturalne jest, że będzie uruchamiał na wielu komputerach.

Andrzej.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Tomasz Kaczanowski wrote:
> Skrypëk pisze:
>> NKAB - wrote:
>>> Skrypëk napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Ale ono wcale nie jest skomplikowane. Wystarczy się wyzbyć starych
>>>> przyzwyczajeń z czasów PRLowskiego bezprawia i przeczytać je od
>>>> nowa.
>>>
>>> Tu nie ma co czytać to jest kretyństwo!
>>>
>>> Kupił to znaczy, że zapłacił i może to być podstawka pod piwo.
>>> Chce na tym zarabiać musi kupić licencję, proste.
>>>
>>> Niech robi sobie kopii ile chce, ważne że nimi nie handluje.
>>> Handluje bez licencji musi za to zapłacić plus kara, nie ma już
>>> kasy to do pierdla, proste.
>>
>> Żę nie wolno sprzedawać wykonanych przez siebie kopii cudzego
>> dzieła, to wie każde dziecko, to jest napisane w ustawie.
>
>
>> Natomiast nigdzie w ustawie nie jest napisane, na ilu komputerach
>> wolno mi zainstalować Windows i Office.
>
>
> no może pomijając Art 75 par.2 punkt 1.....

Który się nijak ma do instalacji.

do góry

NKAB - wrote:
> Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał(a):
>
>>> Żę nie wolno sprzedawać wykonanych przez siebie kopii cudzego
>>> dzieła, to wie każde dziecko, to jest napisane w ustawie.
>>
>>
>>> Natomiast nigdzie w ustawie nie jest napisane, na ilu komputerach
>>> wolno mi zainstalować Windows i Office.
>>
>>
>> no może pomijając Art 75 par.2 punkt 1.....
>>
>
> Rozsądek mi popowiada, że akurat nad tym nie jestem w stanie
> zapanować

Jak? Sprzedajesz program wymagający obecności płytki w napędzie, która jest
zabezpieczona przed kopiowaniem? Bo w ustawie nie ma żadnych domyślnego
zakresu uprawnień.
Przekonanie, że liczba płytek to liczba licencji jest zupełnie bezpodstawne.
W praktyce rzadko się te
dwie wartości pokrywają.

> ale naprawdę cieszy mnie jak ten mój program mu służy
> i niech uruchamia na wielu ale swoich komputerach.

Ale jak piszesz klientowi w licencji? Że może używać dowolnej liczy
instancji tego oprogramowania na dowolnej liczbie urządzeń w ilubądź
użytkowników jednocześnie? I na sublicencjonowanie też mu zezwalasz? Pod
warunkiem posiadania jednej sztuki nośnika instalacyjnego? Czy w ogóle nie
precyzujesz co mu wolno? Ty się nie masz z czego cieszyć, ty o swój interes
dbać nie potrafisz.

do góry

Dnia Sun, 20 Mar 2011 19:41:26 +0100, Skrypëk napisał(a):

> Przesadzasz. Primo: obrabiarkę i samochód kupiłeś a nie wynająłeś, prawda?

Nie rozmawiamy o wynajetym oprogramowaniu, tylko o kupionym. Mozna tez
wynajac, ale to inny temat.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

Dnia Mon, 21 Mar 2011 01:47:10 +0100, Skrypëk napisał(a):

> Sam faktu zakupu komputera z preinstalowanym oprogramowaniem nie
> daje ci prawa do jego używania

Co za bzdura...

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

KRZYZAK wrote:
> Dnia Sun, 20 Mar 2011 19:41:26 +0100, Skrypëk napisał(a):
>
>> Przesadzasz. Primo: obrabiarkę i samochód kupiłeś a nie wynająłeś,
>> prawda?
>
> Nie rozmawiamy o wynajetym oprogramowaniu, tylko o kupionym.

Sprzedał ci ktoś kiedyś swoje oprogramowanie?

do góry

KRZYZAK wrote:
> Dnia Mon, 21 Mar 2011 01:47:10 +0100, Skrypëk napisał(a):
>
>> Sam faktu zakupu komputera z preinstalowanym oprogramowaniem nie
>> daje ci prawa do jego używania
>
> Co za bzdura...

Uzasadnij.

do góry

Dnia Sat, 26 Mar 2011 17:00:46 +0100, Skrypëk napisał(a):

> Sprzedał ci ktoś kiedyś swoje oprogramowanie?

Ostatnio kupilem Windows 7 home w Tesco

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

Dnia Sat, 26 Mar 2011 17:01:03 +0100, Skrypëk napisał(a):

>>> Sam faktu zakupu komputera z preinstalowanym oprogramowaniem nie
>>> daje ci prawa do jego używania
>>
>> Co za bzdura...
>
> Uzasadnij.

A co tu uzasadniac? Jak cos legalnie kupie, to moge uzywac. Proste.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry