Witam Grupę i Prosze o opinie:
Posiadam spółdzielcze lokatorskie mieszkanie o pow ponad 100m2. Od czasu
wprowadzenia sie mam problemy z ogrzewaniem mieszkania a za ogrzewanie
tej powierzchni słono sie płaci. W 1999 na moją prośbę o odcięcie lokalu
od CO spółdzielnia odpowiedziała odpowiednia uchwałą (zacytuję
fragmenty):
"UCHWAŁA W SPRAWIE WYRAŻENIA ZGODY NA ODCIECIE MIESZKANIA IMIE NAZWISKO
Z SIECI C.O.
-Zarząd podjął uchwałe w sprawie wyrażenia zgody na odcięcie mieszkania
Pana X X z sieci CO.
-Uchwałe podjęto jednogłosnie
-Przyczyna podjęcia uchwały było: notoryczne zapowietrzanie sie układu
CO w mieszkaniu, niedogrzanie mieszkania, mieszkanie jest najwyzszym
punktem w budynku co powoduje niepotrzebne zawyżanie ciśnienia mediów w
sieci CO
-Warunki techniczne i finansowe podane zostana w odrębnym piśmie,
powinny one zawierać: wymagania techniczne, rozliczenie sezonu98/99 z
uwzględnieniem opłaty stałej do końca 99r, określenie opłaty ryczałtowej
za ogrzewanie wspólnych pomieszczeń"

No to do dzieła.
Wiem że minęło trochę czasu, ale sytuacja z ogrzewaniem nie poprawiła
się a ceny tylko wzrosły. Wybieram piec, konsultuję sie z kominiarzem w
sprawie podłączenia kotła i oczywiście zawiadamiam spółdzielnię o
przystąpieniu do realizacji uchwały z 99r. i o podanie warunków
finansowych (rozliczenie sezonu 2002/03 zwrot opłat czynszowych z tytułu
CO wpłaconych po zakończeniu sezonu grzewczego oraz prośbe o wyliczenie
opłat z tytułu ogrzewania klatki schodowej)

Odpowiedź:
1. Uchwała Zarządu Nr x/99 z dnia jest niezgodna ze Statutem ($X punk Y)
2. regulamin Zasad Rozliczania Kosztów Gospodarki Zasobami
Mieszkaniowymi oraz Ustalania Opłat za Używanie Lokali w Spółdzielni
wyraźnie precyzuje że koszty dostaw ciepła dla ogrzewanych lokali
rozlicza się jednolicie na całosci zasobów mieszkaniowych Spółdzielni
ogrzewanych centralnie niezależnie od źródła dostaw ciepła. Podziału
kosztów ciepła od dostawcy dokonuje sie w proporcjach wynikaqjących z
umowy zawartej z dostawcą ciepła.
W związku z tym zarząd nie może wydac pozwolenia na odłączenie sie od
sieci CO. Wszelkie działania na własna rękę bedą stanowiły samowole
budowlaną i mogą spowodować dalsze konsekwencje.

Aha jeszcze zacytuje punkt statutu z którym rzekomo jest w sprzecznosci
uchwała z 99r.
"Członek obowiązany jest:
- uczestniczyc w wydatkach zwiazanych z: eksploatacją i utrzymaniem
nieruchomości w częsci przypadajacej na jego lokal, eksploatacją i
utrzymaniem nieruchomosci stanowiących mienie spółdzielni, jak również w
wydatkach związanych z działalnoscia społeczną, oświatową i kulturalna
prowadzoną przez spółdzielnię przez uiszczanie opłat co miesiac z góry
do 10go dnia miesiaca."
1. Co wy na to? Co byscie zrobili?
2. Poszukiwany prawnik, który się podejmie reprezentowania mnie w tej
sprawie (KATOWICE) wszelkie rady, oferty itp związane z ta sprawą proszę
kierować na adres W...@s...pl
Aha, w międzyczasie zmienił się zarząd a jego nowy prezes szczerze mnie
nienawidzi za niejednokrotne dochodzenie swoich praw. Ale to tylko
pobudza moją chęć walki o swoje.
Pozdrawiam. Niech żyje spółdzielczość!

do góry

Marek wrote:
Mozliwe że długośc postu was zraziła.
W skrócie: Czy podjętą uchwałę zarządu może ot tak jedna osoba (prezes
spółdzielni) uznać za nieważną? bez konsultacji z radą nadzorczą, bez
walnego zgromadzenia, bez podejmowania nowej uchwały???
Z góry dzięki

do góry

Poradzic, nie poradzę ale znam podobny przypadek....

Facet mieszka na ostatnim piętrze, pracuje na elektrowni z zoną, maja pare
zniżek na prąd i płaca za niego grosze. Chcą przejśc na ogrzewanie elektryczne
i zrezygnowac z kalaroferków spółdzielni (olbrzymie opłaty).
Blok 4 piętrowy towarzystwa budowlanego spółdzielczego.

Pędzi facet do społdzielni i... MUSI MIEC PAN ZGODĘ SĄSIADÓW, bo nie bedzie
pan grzał u sebie i Sasiadom bedzie zimno przez ściany.
Facte sie postarał i ZDOBYŁ podpisy prawie WSZYSTKICH mieszkańców, w tym
WSZYSTKICH bezpośrednio zainteresowanych, pobiegł z tym do spółdzielni i....
.... Dostał podobne pismo jak TY :)
Z tym ,że w pierwszym wybyli mu to już z głowy.
NIE i nie.
Beton...

Anka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Szlag mnie teraz trafia, że nie zrobiłem tej instalacji za kadencji
poprzedniego zarządu, ale przez mysl mi nie przeszło, że ktoś wyskoczy z
bzdurą że uchwała jest nieważna. A co gdybym wczesniej kupił kocioł
grzewczy, nowe kaloryfery, rurki miedziane, aparaturę sterującą? Jak nic
10000pln poszłoby w błoto? Mam już na dziśiaj dość nerwów, wizyta u
radcy w poniedziałek. Postaram się informować o postępach lub ich
braku... jeśli kogos to interesuje
Cya

do góry

Marek <n...@m...earth> napisał(a):

> Szlag mnie teraz trafia, że nie zrobiłem tej instalacji za kadencji
> poprzedniego zarządu, ale przez mysl mi nie przeszło, że ktoś wyskoczy z
> bzdurą że uchwała jest nieważna. A co gdybym wczesniej kupił kocioł
> grzewczy, nowe kaloryfery, rurki miedziane, aparaturę sterującą? Jak nic
> 10000pln poszłoby w błoto? Mam już na dziśiaj dość nerwów, wizyta u
> radcy w poniedziałek. Postaram się informować o postępach lub ich
> braku... jeśli kogos to interesuje

Intersuje. Pisz.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Szymon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Witam!


Użytkownik "Szymon Bzoma"

[....]

> Intersuje. Pisz.


Kilka lat temu był wyrok sądu, chyba najwyższego nawet, uniemożliwiający
usamodzielnianie się ogrzewcze w budownictwie wielorodzinnym.


--
pozdrawiam
Grzegorz Górecki

do góry

>
> Kilka lat temu był wyrok sądu, chyba najwyższego nawet, uniemożliwiający
> usamodzielnianie się ogrzewcze w budownictwie wielorodzinnym.
>
Wiem, bodajże gość z Kielc musiał płacić za CO którego nie miał, bo się
od niego odciał. Nie znam szczegółów tamtego, ale u mnie rozchodzi się o
to, czy uchwała poprzedniego zarządu zezwalajaca mi na to, jest ważna.
BTW w budownictwie wielorodzinnym obecnym standardem jest brak C.O.

do góry