eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ochrona lokatorów i "odszkodowanie"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2011-02-06 13:57:48
    Temat: Ochrona lokatorów i "odszkodowanie"
    Od: "K.S." <k...@p...onet.pl>

    Art. 18.
    1. Osoby zajmujące lokal bez tytułu prawnego są obowiązane do dnia opróżnienia
    lokalu co miesiąc uiszczać odszkodowanie.
    2. Z zastrzeżeniem ust. 3, odszkodowanie, o którym mowa w ust. 1, odpowiada
    wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu.
    Jeżeli odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, właściciel może żądać od
    lokatora odszkodowania uzupełniającego.

    Przykład jak to działa w praktyce:
    Wskutek zaległości czynszowych Admistracja przysłała wypowiedzienie umowy najmu
    lokalu. List polecony nie został odebrany z poczty, ale... podobno wg prawa
    taki list uważa się za doręczony.
    W efekcie po kilku miesiącach zadłużenie bardzo znacznie wzrosło o tzw
    odszkodowanie. Tzw - no bo jakie straty poniósł właściciel mieszkania (jest
    komunalne) poza czysto formalną. Lokator powinien więc zapłacić jedynie procent
    za zwłokę w opłatach.
    W dodatku właściciel (komunalne) nie obiecuje reaktywowania umowy po spłaceniu
    wszystkich należności (łącznie z tym "odszkodowanie"), bo NIE MUSI. Tak więc
    lokator i jego rodzina stoją przed straszliwą perspektywą, że nawet jeśli
    wszystko zapłacą to i tak ich wyeksmitują.
    Kto wie, jak lokator może sobie poradzić?
    Czy pozostaje mu jedynie odwołanie się do wartości chrześcijańskich?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2011-02-06 17:30:16
    Temat: Re: Ochrona lokator?w i "odszkodowanie"
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    K.S. napisal:
    > Czy pozostaje mu jedynie odwołanie się do wartości chrześcijańskich?

    Nie! Płacenie w terminie. A jak szuka taniego kredytu
    to niech idzie do banku. Administracja mieszkań komunalnych
    to nie kasa pożyczkowa.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 3. Data: 2011-02-06 20:43:27
    Temat: Re: Ochrona lokator?w i "odszkodowanie"
    Od: k...@p...onet.pl

    > K.S. napisal:

    > > Czy pozostaje mu jedynie odwołanie się do wartości chrześcijańskich?
    >
    > Nie! Płacenie w terminie. A jak szuka taniego kredytu
    > to niech idzie do banku. Administracja mieszkań komunalnych
    > to nie kasa pożyczkowa.
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Jacek

    Przecież już się stało!
    A dobrej "lokaty" szuka przedewszystkim Admnistracja - dwukrotnie więcej
    miesięcznie, czyli około 100%.
    W żadnym banku nie próbują aż tyle doliczyć za zwłokę w uiszczeniu raty.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2011-02-07 12:23:11
    Temat: Re: Ochrona lokatorów i "odszkodowanie"
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 6 Feb 2011, K.S. wrote:

    > Art. 18.
    > 1. Osoby zajmujące lokal bez tytułu prawnego są obowiązane do dnia opróżnienia
    > lokalu co miesiąc uiszczać odszkodowanie.
    > 2. Z zastrzeżeniem ust. 3, odszkodowanie, o którym mowa w ust. 1, odpowiada
    > wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu.
    > Jeżeli odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, właściciel może żądać od
    > lokatora odszkodowania uzupełniającego.

    Przyjęto.

    > Przykład jak to działa w praktyce:
    > Wskutek zaległości czynszowych Admistracja przysłała wypowiedzienie umowy najmu
    > lokalu. List polecony nie został odebrany z poczty, ale... podobno wg prawa
    > taki list uważa się za doręczony.

    Niestety :(
    Ten element prawa ("nieprawa"? bo w sumie nieraz prowadzi do bezprawia)
    jest regularnie na grupie krytykowany - jak liczysz na współczucie,
    to masz zagwarantowane, jak liczysz że ktoś coś zmieni, to pytaj
    posłów, nie nas.
    Pomijam już kwestię powodu nieodebrania - bo jak ktoś *myślał*
    "celowo nie odbiorę", to akurat słusznie oberwał.
    Ale niestety działa to również bez winy adresata.

    > W efekcie po kilku miesiącach zadłużenie bardzo znacznie wzrosło o tzw
    > odszkodowanie.

    Hola! Coś nie jest zrozumiałe.
    Znaczy lokator zwyczajnie nie płacił i dziwi się, że nazbierało
    się zaległego czynszu - lub równowartości w odszkodowaniu?
    A może jest tak, że jest to mieszkanie tzw. "socjalne", za które
    pobierany jest *obniżony* czynsz, i gmina teraz domaga się
    równowartości czynszu "normalnego"?

    > Tzw - no bo jakie straty poniósł właściciel mieszkania (jest
    > komunalne) poza czysto formalną.

    W przypadku lokalu socjalnego - nie.

    Czy jest możliwe, żeby gmina uznawała że "czynsz rynkowy" jest
    wyższy i mogła pobierać wyższą kwotę od niektórych lokali?
    Mi się nie wydaje, ale może ktoś skomentuje?

    Wiadomo mi, że w przeszłości istniała taka swoista opłata "karna"
    pobierana w przypadku kiedy najemca (tzw "główny lokator", na
    którego była umowa) zmarł, innym mieszkającym nie przysługiwało
    ustawowe ani umowne prawo do zajmowania lokalu - lub ich
    nie było bo lokator mieszkał sam - a mieszkanie
    nie było zwalniane; po 3 miesiącach od "niezwolnienia"
    pobierano 3-krotność stawki.
    Ale podstawy prawnej nie znam - jak ktoś może wyjaśnić (w tym
    wskazać, z czego to wynika lub wynikało lub co skreślono że
    już nie wynika) to proszę się pro publico bono pochwalić :)

    > W dodatku właściciel (komunalne) nie obiecuje reaktywowania umowy po spłaceniu
    > wszystkich należności (łącznie z tym "odszkodowanie"), bo NIE MUSI.

    Z tym to powoli - trochę wątków o potencjalnym problemie
    z pozbyciem się niepłacących lokatorów jest. A tego, że
    gmina już *ma* nakaz eksmisji (i do tego "na bruk") na
    razie (przynajmniej) nie piszesz.
    Natomiast prawda, uporczywe niepłacenie czynszu jest
    chyba najprostszą drogą do otrzymania skutecznego wypowiedzenia
    umowy.

    > Kto wie, jak lokator może sobie poradzić?

    Nie wiem, ale jako że mi nie wszystko pasuje, wnoszę o wyjaśnienie
    jak wyżej.
    Jak lokator nie płacił czynszu "socjalnego", to sprawa jest
    jasna. I tak, ustawodawca tak CHCIAŁ - zapisów o podobnej
    treści jest więcej, "dodatek lokalowy" (socjalny, dokładnej
    nazwy nie pamiętam) też objęty jest kryterium *braku
    zaległości*, traktowane jest to jako bardzo mocna motywacja
    do pilnowania wpłat.

    A co do "kruczków" ze strony lokatora przejrzyj archiwa - właśnie
    te wątki o kłopotach z pozbyciem się niechcianego lokatora.

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2011-02-07 12:53:33
    Temat: Re: Ochrona lokatorów i "odszkodowanie"
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (06.02.2011 14:57), K.S. wrote:
    > [...] odszkodowanie, o którym mowa w ust. 1, odpowiada
    > wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu.
    > Jeżeli odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, właściciel może żądać od
    > lokatora odszkodowania uzupełniającego.
    >
    [...]
    > [...] Tzw - no bo jakie straty poniósł właściciel mieszkania (jest
    > komunalne) poza czysto formalną.

    No przecież zacytowałeś wyżej - taką że mógłby komuś innemu to wynająć,
    a nie może bo mu zajmujesz lokal.

    p. m.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1