Artur napisał(a):


> Jakie inne strony? Policja, prokuratura? W sprawie ztcw przewija się
> jeszcze tzlko jedna osoba również podstawnie wmieszana i również z
> innego miasta - nie tego, w którym postępowanie się toczy. ztcw tam
> został tylko złożony wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Kto złożył?? Napisz jaśniej o jakie przestępstwo chodzi bo motasz coś.



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeśeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."

do góry

Leszek napisał(a):
>> Jakie inne strony? Policja, prokuratura? W sprawie ztcw przewija się
>> jeszcze tzlko jedna osoba również podstawnie wmieszana i również z
>> innego miasta - nie tego, w którym postępowanie się toczy. ztcw tam
>> został tylko złożony wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
> Kto złożył?? Napisz jaśniej o jakie przestępstwo chodzi bo motasz coś.

Na podstawie swojej niedziedzy twierdzisz, że ktoś mota? Może jeszcze
mataczy, bo się bronić ma czelność? :) Nie wiem kim jesteś, ale nie pisz
tak więcej, bo lekko esbeckim podejściem zalatuje. A tego, mam nadzieję,
nikt nie chce.

Zarzuty wcześniej nie były potrzebne. Ujawniłem, ze wiem o tylko
jednej osobie w postępowaniu, która także nie mieszka w miejscu
prowadenia postępowania. Rzeczy i dokumenty wożone po kraju. Zarzuty art
118.1.2 prawa autorskiego i art 293kk w zw. z 292 i 293. Innych nie ma.
Postępowanie prowadzi policja z innego miasta, bo tam (przypuszczam)
zostało złożone zawiadomienie. Konkurencja nie próżnuje. I co to wniosło?

pzdr

do góry

Artur [###n...@m...dosc.spamu.com.###] napisał:

> A stwierdziłem, że muszę tam jechać, bo ktoś mi każe? Jeśli już to
> muszę jechać, by się zapoznać, co jest moim podstawowym prawem w
> prowadzonym postępowaniu.

Dalej nie ten kierunek rozumowania. Za bzdurę uważam, ze ktoś w ogóle
proponuje Ci przyjazd 500 km po to byś się zapoznał z aktami, skoro
prościej, taniej i wygodniej jest je przecież wysłać pocztą resortową
do jednostki właściwej dla Twojego miejsca zamieszkania i tam Ci je
pokazać.

> Pytanie było, dotyczyło tylko ztcp uzasadnienia postanowienia. No,
> może też akt postępowania i pamięć mi pokręciło. Co nie znaczy, że
akta
> mi udostępniono. Patrz niżej.

Akapit niżej jest z tego co pamiętam, czy chcesz się zapoznawać. Na
standardowym protokole to są dwa osobne podpisy, ale w jednostkach
pracują na różnych protokołach, więc mógł być inny układ.

> I owe "końcowe zaznajomienie z materiałami postępowania" zostanie
> przeprowadzone w miejscu mojego zamieszkania oraz zostanie mi
udzielone
> "prawo uprzedniego przejrzenia akt"?

Powinni. Przecież to nie jest jakoś strasznie skomplikowane.

> Jakie inne strony? Policja, prokuratura? W sprawie ztcw przewija się
> jeszcze tzlko jedna osoba również podstawnie wmieszana i również z
> innego miasta - nie tego, w którym postępowanie się toczy. ztcw tam
> został tylko złożony wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

A pokrzywdzony?

> W jaki sposób odbywa się płatność? Bo nie znam liczby stron ani
kosztu
> odpisu jednej strony. Mam wystosować wniosek i zapłacić z góry? Czy
jak?


O ilości kart dowiesz się telefonicznie od tamtego prowadzącego. To
przecież żadna tajemnica. Od niego dowiesz się również o kosztach. Nie
mam pod ręką rozporządzenia. Stosuje się rozporządzenie dotyczące
kosztów sporządzania odpisów w sprawach cywilnych. Może ktoś inny
tutaj pamięta, bo nie chcę rzucać z głowy kwoty.

do góry

Artur [###n...@m...dosc.spamu.com.###] napisał:

> Na podstawie swojej niedziedzy twierdzisz, że ktoś mota? Może
jeszcze
> mataczy, bo się bronić ma czelność? :) Nie wiem kim jesteś, ale nie
pisz
> tak więcej, bo lekko esbeckim podejściem zalatuje. A tego, mam
nadzieję,
> nikt nie chce.
> Zarzuty wcześniej nie były potrzebne. Ujawniłem, ze wiem o tylko
> jednej osobie w postępowaniu, która także nie mieszka w miejscu
> prowadenia postępowania. Rzeczy i dokumenty wożone po kraju. Zarzuty
art
> 118.1.2 prawa autorskiego i art 293kk w zw. z 292 i 293. Innych nie
ma.
> Postępowanie prowadzi policja z innego miasta, bo tam (przypuszczam)
> zostało złożone zawiadomienie. Konkurencja nie próżnuje. I co to
wniosło?

Sporo. No to stroną postepowania jeszcze jest albo właściciel praw
autorskich, albo organizacja, która złożyła zawiadomienie.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
>>Postępowanie prowadzi policja z innego miasta, bo tam (przypuszczam)
>>zostało złożone zawiadomienie. Konkurencja nie próżnuje. I co to
> wniosło?
> Sporo. No to stroną postepowania jeszcze jest albo właściciel praw
> autorskich, albo organizacja, która złożyła zawiadomienie.

Pudło. Sprawdziłem i w dalszym ciągu nikt tam nie ma siedziby, prócz
ew. podmiotu składającego zawiadomienie. Co jakby nie było ogranicza
moje prawo do obrony. Wprost piętne pole do popisu dla 'zawiadamiaczy' ...



pzdr

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Artur [###n...@m...dosc.spamu.com.###] napisał:
> Dalej nie ten kierunek rozumowania. Za bzdurę uważam, ze ktoś w ogóle
> proponuje Ci przyjazd 500 km po to byś się zapoznał z aktami, skoro
> prościej, taniej i wygodniej jest je przecież wysłać pocztą resortową
> do jednostki właściwej dla Twojego miejsca zamieszkania i tam Ci je
> pokazać.

No, to wreszcie sprecyzowałeś.



>>Jakie inne strony? Policja, prokuratura? W sprawie ztcw przewija się
>>jeszcze tzlko jedna osoba również podstawnie wmieszana i również z
>>innego miasta - nie tego, w którym postępowanie się toczy. ztcw tam
>>został tylko złożony wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
> A pokrzywdzony?

W dalszym ciągu wychodzi, że w tam nie ma miejsca zamieszkania lub
siedziby żadna ze stron. Za to w moim miejscu zamieszkania jest prócz
mnie jedna z agencji reprezentująca 2 firmy. Drugi reprezentant
właściciela praw siedzibę ma w mieście trzecim z kolei.



> O ilości kart dowiesz się telefonicznie od tamtego prowadzącego. To
> przecież żadna tajemnica. Od niego dowiesz się również o kosztach. Nie
> mam pod ręką rozporządzenia. Stosuje się rozporządzenie dotyczące
> kosztów sporządzania odpisów w sprawach cywilnych. Może ktoś inny
> tutaj pamięta, bo nie chcę rzucać z głowy kwoty.

No to tutaj dziękuję za wyjaśnienie, choć kwestia jednak dość
trywialna. Koszty znalazłem - 1zł za kopię, 6zł za odpis uwierzytelniony:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1006.htm


pzdr

do góry

Artur [###n...@m...dosc.spamu.com.###] napisał:
> Robert Tomasik napisał(a):
>> >>Postępowanie prowadzi policja z innego miasta, bo tam
(przypuszczam)
>> >>zostało złożone zawiadomienie. Konkurencja nie próżnuje. I co to
>> wniosło?
>> Sporo. No to stroną postepowania jeszcze jest albo właściciel praw
>> autorskich, albo organizacja, która złożyła zawiadomienie.
> Pudło. Sprawdziłem i w dalszym ciągu nikt tam nie ma siedziby, prócz
> ew. podmiotu składającego zawiadomienie. Co jakby nie było ogranicza
> moje prawo do obrony. Wprost piętne pole do popisu dla
'zawiadamiaczy' ...
> pzdr

Zakładając, że nie ma świadków - bo tak piszesz, jakby ich nie było,
to całe postępowanie będzie trwało ze dwa posiedzenia.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Zakładając, że nie ma świadków - bo tak piszesz, jakby ich nie było,
> to całe postępowanie będzie trwało ze dwa posiedzenia.

Na razie wiadomo mi o trzech osobach - mnie, kimś _skądinąd_ i świadku
zgłoszonym przeze mne. Zamierzam powołać więcej świadków, jeśli będzie
to konieczne. Zadnego z miejsca prowadzenia postępowania, a w większości
z miesca mojego zamieszkania. Dojeżdzać musieliby wszyscy.

Czy _oskarżony_ ma prawo otrzymać zwrot kosztów dojazdu do sądu?


pzdr

do góry

On Sat, 11 Feb 2006 22:19:04 +0100


Otto von Falkenstein <F...@g...pl> wrote:

> gnu napisa?(a):
> > On Sat, 11 Feb 2006 21:33:40 +0100
> > "Cyberix" <r...@m...pl> wrote:
> >
> >
> >>Patrz np sprawa Kluski.
> >>
> >>
> > Kluska dokonywal oszustw i tutaj nie ma watpliwosci.
>
> Podaj definicj? oszustwa.
>
>
> --
> Falkenstein
> Recht und Ehre



definicje oszustwa mozesz znalezc w kazdym slowniku.

Wywozenie komputerow za granice i sprowadzanie ich z fikcyjnymi
papierami jako zagraniczne jest oszustwem.

do góry

On Sun, 12 Feb 2006 00:10:28 +0100
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

>
> Uzytkownik "gnu" <g...@b...org> napisal w wiadomosci
> news:20060211161650.790f2272.gnuu@bsd.org...
>
> > Kluska dokonywal oszustw i tutaj nie ma watpliwosci.
>
> Wykluczyc prawdziwosci Twojej tezy nie mozna, tym nie mniej
> oskarzajac - badz co badz publicznie - kogos, wypadalo by jednak
> dolaczyc jakies uzasadnienie
>





wywozenie komputerow na Slowacje i przywozenie ich ze sfalszowana dokumentacja.


Starczy?

do góry