eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOC z PZU
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-09-12 19:24:28
    Temat: OC z PZU
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>

    Kupiłem auto używane. Poprzedni właściciel miał OC z PZU. Przeszacowano mi
    to OC, dopłaciłem parę zł i było.
    Gdy okres OC dobiegał końca zrobiłem nowe OC u innego ubezpieczyciela
    (znacznie taniej).
    Równocześnie posłałem faxem wypowiedzenie starego OC.
    Teraz PZU przysyła mi paszkwil, że mam płacić 1200 zł za OC i "zaprasza"
    mnie do swoich przedstawicieli. Piszą, że fax nie jest pismem w rozumieniu
    przepisów .... itd i że nie wypowiedziałem OC w terminie i jestem im winien
    1200 zł itd.
    Pytam się więc; czy PZU to coś takiego jak np ZUS i będą mnie ścigać do
    grobowej deski, bo wysłałem fax a nie inny papier, czy też mogę spać
    spokojnie, bo PZU to normalna firma i jak dostali zawiadomienie, że nie chće
    juz OC u nich to droga wolna?
    Jacek



  • 2. Data: 2006-09-12 19:42:13
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: m...@g...com

    Jacek wrote:

    > Kupiłem auto używane. Poprzedni właściciel miał OC z PZU. Przeszacowano mi
    > to OC, dopłaciłem parę zł i było.
    > Gdy okres OC dobiegał końca zrobiłem nowe OC u innego ubezpieczyciela
    > (znacznie taniej).
    > Równocześnie posłałem faxem wypowiedzenie starego OC.
    > Teraz PZU przysyła mi paszkwil, że mam płacić 1200 zł za OC i "zaprasza"
    > mnie do swoich przedstawicieli. Piszą, że fax nie jest pismem w rozumieniu
    > przepisów .... itd i że nie wypowiedziałem OC w terminie i jestem im
    > winien 1200 zł itd.
    > Pytam się więc; czy PZU to coś takiego jak np ZUS i będą mnie ścigać do
    > grobowej deski, bo wysłałem fax a nie inny papier, czy też mogę spać
    > spokojnie, bo PZU to normalna firma i jak dostali zawiadomienie, że nie
    > chće juz OC u nich to droga wolna?

    Ja miałem gorzej, bo stara umowa nie została wogóle wypowiedziana. Po
    zaproszeniu od nich, uprzejmie (acz pisemnie za potwierdzeniem odbioru)
    podziękowałem im za zaproszenie, napisałem że jestem już ubezpieczony gdzie
    indziej (ksero ubezpieczenia), więc chętnie skorzystam z zaproszenia jak mi
    się aktualne ubezpieczenie skończy.

    Generalnie było to rżnięcie głupa, ale jakby pomogło. Nie odzywają się od
    tego czasu (żeby nie zapeszyć, mają chyba na to kilka lat jeszcze ....)

    p. m.


  • 3. Data: 2006-09-13 17:14:02
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >> Kupiłem auto używane. Poprzedni właściciel miał OC z PZU. Przeszacowano
    >> mi
    >> to OC, dopłaciłem parę zł i było.
    >> Gdy okres OC dobiegał końca zrobiłem nowe OC u innego ubezpieczyciela
    >> (znacznie taniej).
    >> Równocześnie posłałem faxem wypowiedzenie starego OC.
    >> Teraz PZU przysyła mi paszkwil, że mam płacić 1200 zł za OC i "zaprasza"
    >> mnie do swoich przedstawicieli. Piszą, że fax nie jest pismem w
    >> rozumieniu
    >> przepisów .... itd i że nie wypowiedziałem OC w terminie i jestem im
    >> winien 1200 zł itd.
    >> Pytam się więc; czy PZU to coś takiego jak np ZUS i będą mnie ścigać do
    >> grobowej deski, bo wysłałem fax a nie inny papier, czy też mogę spać
    >> spokojnie, bo PZU to normalna firma i jak dostali zawiadomienie, że nie
    >> chće juz OC u nich to droga wolna?
    >
    > Ja miałem gorzej, bo stara umowa nie została wogóle wypowiedziana. Po
    > zaproszeniu od nich, uprzejmie (acz pisemnie za potwierdzeniem odbioru)
    > podziękowałem im za zaproszenie, napisałem że jestem już ubezpieczony
    > gdzie
    > indziej (ksero ubezpieczenia), więc chętnie skorzystam z zaproszenia jak
    > mi
    > się aktualne ubezpieczenie skończy.
    >
    > Generalnie było to rżnięcie głupa, ale jakby pomogło. Nie odzywają się od
    > tego czasu (żeby nie zapeszyć, mają chyba na to kilka lat jeszcze ....)

    Moze zapytaj sie Rzecznika Praw Ubezpieczonych o jedna rzecz.

    a) przyznali sie, ze pismo dostali... czyli ze zapoznali sie z jego
    trescia - w tym przypadku nie jest wazne KIEDY je przeczytali (faks mogl
    lezec u Manka na biureczku), tylko kiedy Ty je im DOSTARCZYLES (data nadania
    faksu w godzinach pracy).

    b) przytocz art. 61 kodeksu cywilnego - o skutecznym oswiadczeniu woli...
    wydaje mi sie, ze PZU przyznajac sie na pismie (ow paszkwil) do zapoznania
    sie z trescia Twojego oswiadczenia - tym samym odebralo jego tresc i mozesz
    sie na to powolywac w mysl Kodeksu Cywilnego.

    Tak czy tak skontaktuj(-cie) sie z Rzecznikiem Praw Ubezpieczonych i
    trzymajcie dokumentacje przez 10 lat (nie wiem ile wynosi okres
    przedawnienia, ale we wszelkich przedawnieniach autochtoniczni grupowi
    prawnicy podaja max 10 lat :-) ).

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 4. Data: 2006-09-13 19:02:35
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: m...@g...com

    Tiger wrote:

    [...]
    >> Ja miałem gorzej, bo stara umowa nie została wogóle wypowiedziana. Po
    >> zaproszeniu od nich, uprzejmie (acz pisemnie za potwierdzeniem odbioru)
    >> podziękowałem im za zaproszenie, napisałem że jestem już ubezpieczony
    >> gdzie
    >> indziej (ksero ubezpieczenia), więc chętnie skorzystam z zaproszenia jak
    >> mi
    >> się aktualne ubezpieczenie skończy.
    >>
    >> Generalnie było to rżnięcie głupa, ale jakby pomogło. Nie odzywają się od
    >> tego czasu (żeby nie zapeszyć, mają chyba na to kilka lat jeszcze ....)
    >
    > Moze zapytaj sie Rzecznika Praw Ubezpieczonych o jedna rzecz.
    >
    > a) przyznali sie, ze pismo dostali... czyli ze zapoznali sie z jego
    > trescia - w tym przypadku nie jest wazne KIEDY je przeczytali (faks mogl
    > lezec u Manka na biureczku), tylko kiedy Ty je im DOSTARCZYLES (data
    > nadania faksu w godzinach pracy).
    >
    > b) przytocz art. 61 kodeksu cywilnego - o skutecznym oswiadczeniu woli...
    > wydaje mi sie, ze PZU przyznajac sie na pismie (ow paszkwil) do zapoznania
    > sie z trescia Twojego oswiadczenia - tym samym odebralo jego tresc i
    > mozesz sie na to powolywac w mysl Kodeksu Cywilnego.
    >
    > Tak czy tak skontaktuj(-cie) sie z Rzecznikiem Praw Ubezpieczonych i
    > trzymajcie dokumentacje przez 10 lat (nie wiem ile wynosi okres
    > przedawnienia, ale we wszelkich przedawnieniach autochtoniczni grupowi
    > prawnicy podaja max 10 lat :-) ).
    >

    Jesteś pewien że odpowiadasz temu komu chciałeś?

    p. m.


  • 5. Data: 2006-09-14 13:21:45
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Jesteś pewien że odpowiadasz temu komu chciałeś?

    O jeden post za nisko, przepraszam ;-)

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 6. Data: 2006-09-15 13:03:24
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Jacek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ee71iv$q97$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Teraz PZU przysyła mi paszkwil, że mam płacić 1200 zł za OC i "zaprasza"
    > mnie do swoich przedstawicieli. Piszą, że fax nie jest pismem w rozumieniu
    > przepisów .... itd i że nie wypowiedziałem OC w terminie i jestem im
    > winien 1200 zł itd.

    No więc jeśli się przyznali na piśmie, że otrzymali fax, to masz
    ułatwioną sprawę. Skutecznym zawiadomieniem jest nawet e-mail. Kłopot w tym,
    że ciężko udowodnić fakt, że odbiorca zapoznał się z jego treścią.


  • 7. Data: 2006-09-17 09:41:38
    Temat: Re: OC z PZU
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Marcin Wasilewski napisał(a):
    > No więc jeśli się przyznali na piśmie, że otrzymali fax, to masz
    > ułatwioną sprawę. Skutecznym zawiadomieniem jest nawet e-mail. Kłopot w
    > tym, że ciężko udowodnić fakt, że odbiorca zapoznał się z jego treścią.

    żaden z nich nie jest formą pisemną...

    KG

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1