eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOC - ubezpieczyciel opóźnia oględzinyOC - ubezpieczyciel opóźnia oględziny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: OC - ubezpieczyciel opóźnia oględziny
    Date: Sat, 3 Mar 2007 00:10:09 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 46
    Message-ID: <esaavm$po8$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: dpm207.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1172877110 26376 83.24.146.207 (2 Mar 2007 23:11:50
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Mar 2007 23:11:50 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:449490
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam grupowiczów! Mam problem z likwidacją szkody z OC, czy ktoś wie jakie
    mam możliwości manewru?

    Jako osoba fizyczna likwiduję szkodę z OC sprawcy ubezpieczonego w Warcie
    (data zgłoszenia 21.XII). Warta przelała na moje konto (10.I) środki z
    potrąceniem VATu i amortyzacji części. Jest to nagminna praktyka
    ubezpieczycieli, w oparciu o stanowisko Rzecznika Ubezpieczonych napisałem
    wezwanie do dopłaty ok. 700 zł do dyrektora Centrum Likwidacji Szkód
    (wysłane 8.II, dotarło podobno 12.II) i jakiś czas potem odstawiłem samochód
    do warsztatu do naprawy. Po rozebraniu samochodu ujawniły się dalsze szkody,
    nieuzględnione w wycenie - koszt naprawy ok. 800 zł. Warsztat na moją prośbę
    przefaksował tą informację do Warty (prawdopodobnie 19.II), żeby przysłali
    rzeczoznawcę na uzupełniające oględziny.

    Tu zaczyna się problem: Warta zwleka z przysłaniem rzeczoznawcy, likwidator
    szkody mówi, że akta szkody zostały wysłane do dyrektora w związku z pismem,
    które do niego napisałem. Na rozpatrzenie pisma dyrektor ma 30 dni, czyli do
    12.III - do tego czasu nie chcą przysłać rzeczoznawcy na oględziny, a
    przecież czekając na rozpatrzenie mógłbym już naprawiać samochód!
    Sekretariat dyrektora tłumaczy, że takie mają procedury i nie interesuje
    ich, że rozpatrzenie roszczenia zupełnie nie ma związku z odokonaniem
    oględzin samochodu. Tak oto samochód stoi w warsztacie i nie mogę zacząć go
    naprawiać. Nie wiem, czy faktycznie takie są procedury - w moim odczuciu
    rzucają kłody pod nogi żebym zmiękł i wycofał roszczenie. Co do jednego mają
    rację - samochód stoi w warsztacie od 8.II, czyli 3 tygodnie, a postoi
    jeszcze 3 (wliczając maksymalny czas rozpatrzenia roszczenia plus czas na
    przysłanie rzeczoznawcy plus naprawę) - i już mi się skończyła cierpliwość.
    Nie chcę jednak ulec presji takich metod, i tu moje pytanie: czy mogę
    wynająć samochód na koszt Warty? Albo chociaż obciążyć ich rachunkami za
    taksówki?

    Ubezpieczyciel ma 30 dni na likwidację szkody, i ten czas już został
    przekroczony o 2 dni: 20 dni od zgłoszenia do wypłaty plus 12 dni od
    zgłoszenia dalszych szkód przez warsztat do dzisiaj. Nie wiem jednak, do
    czego ten czas się odnosi - ustawa mówi, że czas ten może być przedłużony do
    90 dni, i ubezpieczyciel musi jedynie wypłacić bezsporną część w określonym
    terminie. W moim przypadku zostało to zrobione, problem polega na opóźnianiu
    oględzin i nie wiem, jaki przepis broni moje interesy w tym przypadku.

    Bez samochodu jak bez ręki, zwłaszcza że muszę wozić córeczkę na
    rehabilitację. Czy mogę zmusić Wartę żeby zapłacili za swoją opieszałość?

    Z góry serdeczne dzięki za pomoc. Pozdrawiam,
    strach


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1